-
Gość odsłony: 33777
Czy któraś z was miała zastrzyki z Menopuru?
Dziewczynki, mam pytankoczy to jest normalnew 9 i 11 dc miałam robione zastrzyki z menopuru na polepszenie śluzu szyjkowego.Niestety zajść się nie udało,a na dodatek cykl trwał tylko 22 dni, co u mnie się nigdy nie zdarzyło, bo mam zwykle bardzo regularne cykle.Czy warto próbować jeszcze raz z menopurem, czy już sobie to odpuścićCzy któraś z was miała takie zastrzyki?
Menopur powoduje, że pecherzyki prawidłowo , we własciwym tempie wzrastają. Długo się staraliśmy o dzidzię. Brałam 2 razy menopur. Przygotowałam się na trzeci raz, kupiłam go ale nie zdązyłam już użyc, bo nam się akurat udało :) Jestem w ciąży :D
Kupiłam i cały czas trzymam wg wskazan w lodówce 3 zastrzyki Menopuru.
Jeśli któaś potrzebuje to odsprzedam dużo taniej, niż kosztuje w aptece :)
W aptece dałam 330 zł za te 3 zastrzyki.
Pozdrawiam!
Zainteresowane dziewczynki najlepiej niech piszą do mnie na emaila [email protected]
Lillie ja zazwyczaj dobrze reaguje na stymulacje ale menopuru musialam dostac 5 czy 6 ampulek zeby pecherzyki ladne wychodowac a i tak nie yly jakies nadzwyczajne...
Odpowiedz
no i właśnie w tym cyklu miałam nową stymulację.
Jestem wściekła, bo miałam 2 zastrzyki z menopuru, a okazało się, że pęcherzyki są niewielkie ok. 18mm, to jeszcze tego sluzu szyjkowego jest mało. No i lekarz stwierdził, że jak teraz się nie uda (a myślę, że nie) to w następnym cyklu zastosuje 4 ampułki menopuru. 4 zastrzyki, matko !!!
A jak i po tym nie wyjdzie, to bierzemy się za inseminację.
Poza tym - właśnie dziś powiedzieliśmy o naszym problemach rodzicom mojego męża. Przyjęli to spokojnie, chyba się jednak domyślali.
Sama już nie wiem co czuję, czy ulgę, czy co... nie wiem. Ale przynajmniej mamy to już za sobą. Ufff
no mnie się wydaje, że teściowa sie trochę domyśla
ale moi rodzice kompletnie nie
mój mąż mówi, że jak im powiemy to zejdzie z nas trochę to napięcie
stres itd....
ale tak niestety nie będzie
poza tym obawiam się trochę, bo moja mama czasem nie zatrzymuje pewnych rzeczy dla siebie, że tak to ładnie ujmę :D
No, ale teraz czekam i lada dzień zacznę nową stymulację menopurem
Ja z moją mamą jestem szczera. Dobrze wie, że mamy kłopoty. Nie mówiłam jej tylko, że przygotowujemy się powoli do IUI no i że najprawdopodobniej trzeba będzie jednak zrobić invitro. Za to mój mąż o niczym ze swoimi rodzicami nie rozmawia, nikt też nie wie, że ma problemy z chłopaczkami. Efekt jest taki, że wszyscy rodzina i znajomi myślą, że to moja wina. Niby nie mam nic przeciwko temu, bo widzę że on to mocno przeżywa. Ale wydaje mi się że z rodzicami mógłby szczerze porozmawiać. Twierdzi, że na razie nie chce ich martwić, ale czemu to ja mam się ze wszystkiego potem tłumaczyć
Odpowiedz
A poza tym była u mnie moja mama i korzystając z tego,że mojego męża nie było w domu - namawiała mnie na dziecko. (Półtora roku starań ale jeszcze nie powiedzieliśmy rodzicom)
Myślałam że wyjdę z siebie, a jak poszła to kompletnie się rozkleiłam
Mówiła np. jaki to cudowny zapach malutkiego dziecka, jaka radość macierzyństwa i jaka wielka miłość itp. itd...
Było mi strasznie przykro, tej rozmowy chyba nigdy nie zapomnę
Czas już im powiedzieć...
bardzo mi przykro KIKI z tego powodu naprawdę
ale teraz jak szykujesz sie na IVF to już powinno być dobrze
tylko czy można coś poradzić na endometrium?
Żeby było grubsze?
A u mnie ostatnio jakies cuda się dzieją.
Byłam w piątek u gina i sam był zaskoczony jak stwierdził,że u mnie jest już po owulacji TO BYŁ 8 DZIEŃ CYKLU
Nigdy czegoś takiego nie miałam, zawsze owu była 12-14 dc
Totalne zaskoczenie, no i stymulacja menopurem wstrzymana do następnego cyklu
I znów czekanie...
Lilie u nas glownym problemem sa chyba niedrozne jajowody. Na HSG wyszlo co prawda ze tylko jeden, ale po pierwsze jak jeden jest niedrozny to zwieksza prawdopodobienstwo ze i drugi tez, po drugie bylam wtedy po kuracji borowinowej, ktora prawdopodobnie rozmiekczyla troche zrosty i dlatego wynik byl w sumie nie najgorszy... ale od tamtej pory minelo ponad pol roku i teraz jak bylam u bioenergoterapeuty to on powiedzial ze wedlug niego oba sa niedrozne :( , dodatkowo mam dosc cienkie endometrium, wiec mozliwe ze niewystarcza zeby fasolka sie zagniezdzila dlatego pomimo pieknej owulacji obie IUI byly nieudane.
Odpowiedz
Kiki - to prawda.
I to chyba juz całkiem niedługo.
Bo na pewno w tym półroczu :)
I w sumie to chciałabym się dowiedzieć, dlaczego u Ciebie nie wyszło i jaki tak właściwie jest problem u Was?
Lillie jesli to wasz jedyny problem to zawsze zostaje wam IUI, wiec nie martw sie :)
Odpowiedz
u mnie tego śluzu było jakby trochę więcej i był jakby bardziej ciągliwy
a może to tylko efekt placebo
ale mimo wszystko w ulotce pisze, że "nasila syntezę estradiolu" a estradiol jest przecież odpowiedzialny za prawidłowy śluz szyjkowy
tylko niepokoi mnie jedno - w wielu źródłach czytałam, że właściwie na śluz nie można zbyt wiele poradzić.
Mój nie przepuszcza w ogóle plemników.... :(
Tak, menopur jest lekiem stymulujacym...tez nie slyszalam zeby dzialal jakos wyjatkowo na sluz... (a bylam kilka razy stymulowana wlasnie menopurem)...
Odpowiedz
Lille z tego co wiem to menopur służy do stymulowania owulacji, nie słyszałam żeby działał na śluz szyjkowy
Po stymulacji takimi lekami powinno się zażywać w II fazie progesteron np. luteinę, duphaston
Na śluz działa dobrze wiesiołek po 3 x 2 kaps. dziennie albo syrop guajazyl 3-4 dni przed owu
Podobne tematy
- Czy warto brać zastrzyki antykoncepcyjne zamiast tabletek podczas karmienia piersią? 12
- Pielęgniarka robi bolesne zastrzyki 7
- Czy któraś z pań miała podszycie szyjki macicy? 1
- Czy któraś z Was miała problemy z uciskiem na nerw kulszowy? 0
- Czy któraś z Was w okresie ciąży miała grzybicę pochwy? 26
- Czy któraś z Was miała problemy z wysokim poziomem prolaktyny? 52