• Gość odsłony: 2614

    Nie ma juz ciazy:-(

    Witajcie,

    Nie wiem czy to dobry "dzial" ale nie wiem gdzie mam sie wyzalic na bajbusie.
    Niedawno mowilam Wam ze mam II wymarzone kreseczki. Dzis jestem juz po zabiegu to byla pozamaciczna ciaza.
    Smutno bardzo mi.

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-06, 07:57:45
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
czarnaaj 2009-12-06 o godz. 07:57
0

kasiunia dziekuje za mole slowa . ja mam przed soba jeszcze 3 miesiace ciazy.i troszke.wielokrotnie tracilam nadzieje ale w koncu wyluzowalam i nie patrzylam caly czas jak maniak na swoj wykes choc robilam i temp mierzylam .ale zaszlam w ciaqze w momencie kiedy sie najmnkej tego spodziewalam .bylam w ciazy a myslalam ze to stres przedegzaminacyjn :D teraz brzuch rosnie , dzidzia kopie -chlopczyk i jest ok .zycze wam slodkich bobaskow .jak chcecie pogadac moje gg 5520704

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-12-03 o godz. 21:07
0

CZARNAJ!TWÓJ PRZYKŁAD POKAZYJE,ŻE NIE WOLNO SĘ PODDAWAĆ :D .DŁUGO SIĘ STARALIŚCIE,FAJNIE,ŻE TYLE WYTRFA ŁOŚCI W WAS BYŁO.ŻYCZĘ TEGO WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ

Odpowiedz
czarnaaj 2009-12-02 o godz. 21:48
0

powodzenia , ja po poltora roku staran trafilam w dziesiatke z moim mezulkiem /a naprawde myslalam ze nic z tego juz nie bedzie :D

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-30 o godz. 00:34
0

Wierzymy,wierzymy.Moja radość jest tym większa bo wczoraj okazało się,że mój mąż nie wyjdzie z woja w czerwcu,a miał być dopiero w grudniu.Takrze starania będą że hoho.

Odpowiedz
czarnaaj 2009-11-29 o godz. 21:14
0

dziewczynki mocno trzymam za was kciki .nie poddawajcie sie .nastepnym razem bedzie wszystko w porzadku .wierze w to .

Odpowiedz
Reklama
pusiatkowa 2009-11-29 o godz. 12:08
0

ta dziewczyny uda nam sie wszystkim...raz sie udalo to i teraz tez, tylko ze tym razem przetrwamy tez dlugie 9 miechow....
a u mnie bol tez byl straszy na tyle ze wyprowadzilam sie do USA, a od tamtej pory bardzo ostroznie podchodze do ginekologow!!!
chyba juz nigdy im na 100% nie zaufam...

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-28 o godz. 00:57
0

Andziula tak mi nas szkoda i wszystkich babeczek przeżywających to samo.Żadna z nas nie morze nawet zapomnieć o bajbusku i ciągle tu jesteśmy noi chyba będziemy.Wiem,że wolało by się pisać o rosnącym brzuniu a nie o tych przykrościach ale dziewuchy pomyślmy,że już wkrótce będziemy szczęśliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D .No nie

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 06:34
0

jejku strasznie mi przykro cóż..nie ty pierwsz Życzę powodzenia następnym razem. TRZYMAJ SIE CIEPLO

Odpowiedz
andzia123 2009-11-27 o godz. 05:33
0

Ja planowałam robić co miesiąc (od 2 miesiąca) zdjęcia swojego brzuszka. Zrobiłam tylko jdno, kliszy jeszcze nie wywołałam ale na samą myśl o tym łzy napływają mi do oczu

Odpowiedz
m_onika 2009-11-27 o godz. 05:17
0

Trzymam dziewczyny za was kciuki i mam nadzieję że niedługo zobaczycie swoje upragnione dwie kreseczki

Odpowiedz
Reklama
kasiunia10009 2009-11-27 o godz. 05:12
0

Masz rację andziu.Od poczatku wiedziałam,że tej dzidzi żadna nie zastąpi.Chodzę przed lustro i patrzę na brzuch.Po tym przykrym zdarzeniu umarło coś we mnie coś co się nie odrodzi.I wiem,że tylko dzięki konsultacji psychiatrycznej myślę teraz z uśmiechem o tym co mnie czeka.Bo przecież napewno czekają na nas te II kreseczki,choćby ukryte jeszcze tam wysoko!!!

Odpowiedz
andzia123 2009-11-27 o godz. 05:06
0

Kasiuniu mnie się wydaje że sobie już poradziłam ze stratą sama.
Są jednak chwil, że coś mi się przypomni i zaczynam płakać , ale to chyba już tak będzie do końca życia...

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-27 o godz. 04:30
0

kochana też to przeżyłam 19marca.To nie dawno ale chodzę na terapie,biorę leki i choć ból jest ogromny to jednak odzyskuje nadzieję,że niedługo znowu wszystko się ułorzy.Jestesmy z tobą .A przy okazji polecam wszyskim kobitkom w podobnej sytuacji aby odwiedziły psychiatrę bądź psychologa to naprawdę działa.

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 03:11
0

niespodzianka, moja fasolka nawet nie dotarla do macicy wiec nie ma co mowic o "selekcji" jak napisalas, moj zwiniety jajowod nie dal jej szans:-(

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 10:57
0

Kochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selekcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami .

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 10:56
0

Kochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selskcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami . Życzę wszystkim powodzenia

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-10-21 o godz. 10:10
0

Ja również jeszcze do niedawna byłam szczęśliwą i dumną wrześnióweczką a teraz jestem przybitą i pustą dziewczyną która nie rozumie wiele żeczy.19 marca miałam czyszczenie to był 14t.c.Nie sądziłam ż ból będzie tak trudny do zniesienia,że będzie tak ciężko mi się z tym pogodzić.Muj synek pierwszy skończył 6 lat(w dniu śmierci Jana Pawła II)a drugiego okruszka nie będzie.Tak już musi być cierpienie jest nieodłączną sfera naszego życia.

Odpowiedz
andzia123 2009-10-16 o godz. 22:35
0

Ja miesiąc temu miałam zabieg, ciąża obumarła. Było ciężko, ale jakoś się trzymam. życzę ci dużo sił i w niedługim czasie zostania szczęśliwą mamą. Trzymaj się dzielnie

Odpowiedz
czarnaaj 2009-10-16 o godz. 08:41
0

kochana trzymam za ciebie kciuki nie poddawaj sie a wszystko sie ulozyi dzidzia znow zapuka do ciebie

Odpowiedz
czarnaaj 2009-12-06 o godz. 07:57
0

kasiunia dziekuje za mole slowa . ja mam przed soba jeszcze 3 miesiace ciazy.i troszke.wielokrotnie tracilam nadzieje ale w koncu wyluzowalam i nie patrzylam caly czas jak maniak na swoj wykes choc robilam i temp mierzylam .ale zaszlam w ciaqze w momencie kiedy sie najmnkej tego spodziewalam .bylam w ciazy a myslalam ze to stres przedegzaminacyjn :D teraz brzuch rosnie , dzidzia kopie -chlopczyk i jest ok .zycze wam slodkich bobaskow .jak chcecie pogadac moje gg 5520704

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-12-03 o godz. 21:07
0

CZARNAJ!TWÓJ PRZYKŁAD POKAZYJE,ŻE NIE WOLNO SĘ PODDAWAĆ :D .DŁUGO SIĘ STARALIŚCIE,FAJNIE,ŻE TYLE WYTRFA ŁOŚCI W WAS BYŁO.ŻYCZĘ TEGO WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ

Odpowiedz
czarnaaj 2009-12-02 o godz. 21:48
0

powodzenia , ja po poltora roku staran trafilam w dziesiatke z moim mezulkiem /a naprawde myslalam ze nic z tego juz nie bedzie :D

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-30 o godz. 00:34
0

Wierzymy,wierzymy.Moja radość jest tym większa bo wczoraj okazało się,że mój mąż nie wyjdzie z woja w czerwcu,a miał być dopiero w grudniu.Takrze starania będą że hoho.

Odpowiedz
czarnaaj 2009-11-29 o godz. 21:14
0

dziewczynki mocno trzymam za was kciki .nie poddawajcie sie .nastepnym razem bedzie wszystko w porzadku .wierze w to .

Odpowiedz
pusiatkowa 2009-11-29 o godz. 12:08
0

ta dziewczyny uda nam sie wszystkim...raz sie udalo to i teraz tez, tylko ze tym razem przetrwamy tez dlugie 9 miechow....
a u mnie bol tez byl straszy na tyle ze wyprowadzilam sie do USA, a od tamtej pory bardzo ostroznie podchodze do ginekologow!!!
chyba juz nigdy im na 100% nie zaufam...

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-28 o godz. 00:57
0

Andziula tak mi nas szkoda i wszystkich babeczek przeżywających to samo.Żadna z nas nie morze nawet zapomnieć o bajbusku i ciągle tu jesteśmy noi chyba będziemy.Wiem,że wolało by się pisać o rosnącym brzuniu a nie o tych przykrościach ale dziewuchy pomyślmy,że już wkrótce będziemy szczęśliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D .No nie

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 06:34
0

jejku strasznie mi przykro cóż..nie ty pierwsz Życzę powodzenia następnym razem. TRZYMAJ SIE CIEPLO

Odpowiedz
andzia123 2009-11-27 o godz. 05:33
0

Ja planowałam robić co miesiąc (od 2 miesiąca) zdjęcia swojego brzuszka. Zrobiłam tylko jdno, kliszy jeszcze nie wywołałam ale na samą myśl o tym łzy napływają mi do oczu

Odpowiedz
m_onika 2009-11-27 o godz. 05:17
0

Trzymam dziewczyny za was kciuki i mam nadzieję że niedługo zobaczycie swoje upragnione dwie kreseczki

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-27 o godz. 05:12
0

Masz rację andziu.Od poczatku wiedziałam,że tej dzidzi żadna nie zastąpi.Chodzę przed lustro i patrzę na brzuch.Po tym przykrym zdarzeniu umarło coś we mnie coś co się nie odrodzi.I wiem,że tylko dzięki konsultacji psychiatrycznej myślę teraz z uśmiechem o tym co mnie czeka.Bo przecież napewno czekają na nas te II kreseczki,choćby ukryte jeszcze tam wysoko!!!

Odpowiedz
andzia123 2009-11-27 o godz. 05:06
0

Kasiuniu mnie się wydaje że sobie już poradziłam ze stratą sama.
Są jednak chwil, że coś mi się przypomni i zaczynam płakać , ale to chyba już tak będzie do końca życia...

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-11-27 o godz. 04:30
0

kochana też to przeżyłam 19marca.To nie dawno ale chodzę na terapie,biorę leki i choć ból jest ogromny to jednak odzyskuje nadzieję,że niedługo znowu wszystko się ułorzy.Jestesmy z tobą .A przy okazji polecam wszyskim kobitkom w podobnej sytuacji aby odwiedziły psychiatrę bądź psychologa to naprawdę działa.

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 03:11
0

niespodzianka, moja fasolka nawet nie dotarla do macicy wiec nie ma co mowic o "selekcji" jak napisalas, moj zwiniety jajowod nie dal jej szans:-(

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 10:57
0

Kochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selekcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami .

Odpowiedz
Gość 2009-10-28 o godz. 10:56
0

Kochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selskcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami . Życzę wszystkim powodzenia

Odpowiedz
kasiunia10009 2009-10-21 o godz. 10:10
0

Ja również jeszcze do niedawna byłam szczęśliwą i dumną wrześnióweczką a teraz jestem przybitą i pustą dziewczyną która nie rozumie wiele żeczy.19 marca miałam czyszczenie to był 14t.c.Nie sądziłam ż ból będzie tak trudny do zniesienia,że będzie tak ciężko mi się z tym pogodzić.Muj synek pierwszy skończył 6 lat(w dniu śmierci Jana Pawła II)a drugiego okruszka nie będzie.Tak już musi być cierpienie jest nieodłączną sfera naszego życia.

Odpowiedz
andzia123 2009-10-16 o godz. 22:35
0

Ja miesiąc temu miałam zabieg, ciąża obumarła. Było ciężko, ale jakoś się trzymam. życzę ci dużo sił i w niedługim czasie zostania szczęśliwą mamą. Trzymaj się dzielnie

Odpowiedz
czarnaaj 2009-10-16 o godz. 08:41
0

kochana trzymam za ciebie kciuki nie poddawaj sie a wszystko sie ulozyi dzidzia znow zapuka do ciebie

Odpowiedz
klarisa23 2009-10-08 o godz. 11:58
0

W zeszłym roku na poczatku 3 miesiaca, okazalo sie ze mam "puste jajo plodowe" tez bardzo to przezylam i nie moglam sie z tym pogodzic.
Po kolejnych 3 miesiacach probowalismy i nic, ale czekam i jeszcze nie stracilam nadzieji. CZEGO ZYCZE I TOBIE.
Trzymaj sie.

Odpowiedz
Martyna188 2009-10-04 o godz. 08:51
0

ja tez ci bardzo wspolczuje ale tez trzymam kciuki napewno wszystko sie ulozy

Odpowiedz
Gość 2009-10-03 o godz. 09:08
0

Dziekuje Wam kochane za slowa otuchy.

Odpowiedz
Gość 2009-10-03 o godz. 07:28
0

Niki pamiętaj,że możesz zawsze na nas liczyć.

Odpowiedz
Gość 2009-10-03 o godz. 07:17
0

Kochana Niki, doskonale wiem co czujesz. Co prawda moja pierwsza ciąża nie była pozamaciczna, ale ją poroniłam. Bardzo to przeżyłam, dojście do siebie zajęło mi 5 m-cy (płacz, ogromny żal "dlaczego mnie to spotkało?") Kochana, to było 13.01.2004 a dziś jestem w 36 tc. i mam nadzieję że skończy się pomyślnie. Ja też nie wierzyłam w zapewnienia że się ułoży, że będę miała następne dziecko ale dzisiaj z perspektywy czasu wiem że jest to możliwe. Wiem że Ciebie też spotka to szczęście, tylko musisz najpierw poradzić sobie z tym bólem który masz w sercu. Ja gorąco będę Cię dopingować, żebyś znowu się uśmiechała a za jakiś czas mam nadzieję zobaczyć post od Ciebie że są te 2 kreseczki, a po 40 tygodniach napiszesz że urodziłaś śliczną zdrową dzidzię. Uwierz mi, teraz cierpisz ale za jakiś czas znowu będziesz bardzo szczęśliwa. Trzymam za Ciebie............

Odpowiedz
Hala 2009-10-02 o godz. 11:19
0

Niki przykro mi, bądź dzilena i próbuj dalej. Napewno znajdzis ztu wiele dziewczyn, którre pzreżyły podobne dramty,a teraz są szczęśliwymi mamami.

Odpowiedz
marcik 2009-10-02 o godz. 08:42
0

Niki mi również strasznie przykro ale nie daj sie i próbuj znowu napewno Tobie sie uda i zasilisz grono ciężarówek mocno trzymam kciuki
nie wiem czy Cię pociesze ale jak przeczytasz tu niektóre posty to zobaczysz że nie jestes z tym sama
powodzenia trzymam mocno kciuki za Ciebie

Odpowiedz
Gość 2009-10-02 o godz. 08:30
0

Niki strasznie mi przykro, ale nie martw się możesz przecież znów próbować, życzę ci żeby ci się powiodło- trzymam kciuki.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie