-
Gość odsłony: 2614
Nie ma juz ciazy:-(
Witajcie,
Nie wiem czy to dobry "dzial" ale nie wiem gdzie mam sie wyzalic na bajbusie.
Niedawno mowilam Wam ze mam II wymarzone kreseczki. Dzis jestem juz po zabiegu to byla pozamaciczna ciaza.
Smutno bardzo mi.
kasiunia dziekuje za mole slowa . ja mam przed soba jeszcze 3 miesiace ciazy.i troszke.wielokrotnie tracilam nadzieje ale w koncu wyluzowalam i nie patrzylam caly czas jak maniak na swoj wykes choc robilam i temp mierzylam .ale zaszlam w ciaqze w momencie kiedy sie najmnkej tego spodziewalam .bylam w ciazy a myslalam ze to stres przedegzaminacyjn :D teraz brzuch rosnie , dzidzia kopie -chlopczyk i jest ok .zycze wam slodkich bobaskow .jak chcecie pogadac moje gg 5520704
OdpowiedzCZARNAJ!TWÓJ PRZYKŁAD POKAZYJE,ŻE NIE WOLNO SĘ PODDAWAĆ :D .DŁUGO SIĘ STARALIŚCIE,FAJNIE,ŻE TYLE WYTRFA ŁOŚCI W WAS BYŁO.ŻYCZĘ TEGO WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ
OdpowiedzWierzymy,wierzymy.Moja radość jest tym większa bo wczoraj okazało się,że mój mąż nie wyjdzie z woja w czerwcu,a miał być dopiero w grudniu.Takrze starania będą że hoho.
Odpowiedz
ta dziewczyny uda nam sie wszystkim...raz sie udalo to i teraz tez, tylko ze tym razem przetrwamy tez dlugie 9 miechow....
a u mnie bol tez byl straszy na tyle ze wyprowadzilam sie do USA, a od tamtej pory bardzo ostroznie podchodze do ginekologow!!!
chyba juz nigdy im na 100% nie zaufam...
Andziula tak mi nas szkoda i wszystkich babeczek przeżywających to samo.Żadna z nas nie morze nawet zapomnieć o bajbusku i ciągle tu jesteśmy noi chyba będziemy.Wiem,że wolało by się pisać o rosnącym brzuniu a nie o tych przykrościach ale dziewuchy pomyślmy,że już wkrótce będziemy szczęśliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D .No nie
Odpowiedzjejku strasznie mi przykro cóż..nie ty pierwsz Życzę powodzenia następnym razem. TRZYMAJ SIE CIEPLO
OdpowiedzMasz rację andziu.Od poczatku wiedziałam,że tej dzidzi żadna nie zastąpi.Chodzę przed lustro i patrzę na brzuch.Po tym przykrym zdarzeniu umarło coś we mnie coś co się nie odrodzi.I wiem,że tylko dzięki konsultacji psychiatrycznej myślę teraz z uśmiechem o tym co mnie czeka.Bo przecież napewno czekają na nas te II kreseczki,choćby ukryte jeszcze tam wysoko!!!
Odpowiedzkochana też to przeżyłam 19marca.To nie dawno ale chodzę na terapie,biorę leki i choć ból jest ogromny to jednak odzyskuje nadzieję,że niedługo znowu wszystko się ułorzy.Jestesmy z tobą .A przy okazji polecam wszyskim kobitkom w podobnej sytuacji aby odwiedziły psychiatrę bądź psychologa to naprawdę działa.
Odpowiedzniespodzianka, moja fasolka nawet nie dotarla do macicy wiec nie ma co mowic o "selekcji" jak napisalas, moj zwiniety jajowod nie dal jej szans:-(
OdpowiedzKochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selekcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami .
OdpowiedzKochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selskcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami . Życzę wszystkim powodzenia
OdpowiedzJa również jeszcze do niedawna byłam szczęśliwą i dumną wrześnióweczką a teraz jestem przybitą i pustą dziewczyną która nie rozumie wiele żeczy.19 marca miałam czyszczenie to był 14t.c.Nie sądziłam ż ból będzie tak trudny do zniesienia,że będzie tak ciężko mi się z tym pogodzić.Muj synek pierwszy skończył 6 lat(w dniu śmierci Jana Pawła II)a drugiego okruszka nie będzie.Tak już musi być cierpienie jest nieodłączną sfera naszego życia.
Odpowiedzkasiunia dziekuje za mole slowa . ja mam przed soba jeszcze 3 miesiace ciazy.i troszke.wielokrotnie tracilam nadzieje ale w koncu wyluzowalam i nie patrzylam caly czas jak maniak na swoj wykes choc robilam i temp mierzylam .ale zaszlam w ciaqze w momencie kiedy sie najmnkej tego spodziewalam .bylam w ciazy a myslalam ze to stres przedegzaminacyjn :D teraz brzuch rosnie , dzidzia kopie -chlopczyk i jest ok .zycze wam slodkich bobaskow .jak chcecie pogadac moje gg 5520704
OdpowiedzCZARNAJ!TWÓJ PRZYKŁAD POKAZYJE,ŻE NIE WOLNO SĘ PODDAWAĆ :D .DŁUGO SIĘ STARALIŚCIE,FAJNIE,ŻE TYLE WYTRFA ŁOŚCI W WAS BYŁO.ŻYCZĘ TEGO WSZYSTKIM STARAJĄCYM SIĘ
OdpowiedzWierzymy,wierzymy.Moja radość jest tym większa bo wczoraj okazało się,że mój mąż nie wyjdzie z woja w czerwcu,a miał być dopiero w grudniu.Takrze starania będą że hoho.
Odpowiedz
ta dziewczyny uda nam sie wszystkim...raz sie udalo to i teraz tez, tylko ze tym razem przetrwamy tez dlugie 9 miechow....
a u mnie bol tez byl straszy na tyle ze wyprowadzilam sie do USA, a od tamtej pory bardzo ostroznie podchodze do ginekologow!!!
chyba juz nigdy im na 100% nie zaufam...
Andziula tak mi nas szkoda i wszystkich babeczek przeżywających to samo.Żadna z nas nie morze nawet zapomnieć o bajbusku i ciągle tu jesteśmy noi chyba będziemy.Wiem,że wolało by się pisać o rosnącym brzuniu a nie o tych przykrościach ale dziewuchy pomyślmy,że już wkrótce będziemy szczęśliwe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D .No nie
Odpowiedzjejku strasznie mi przykro cóż..nie ty pierwsz Życzę powodzenia następnym razem. TRZYMAJ SIE CIEPLO
OdpowiedzMasz rację andziu.Od poczatku wiedziałam,że tej dzidzi żadna nie zastąpi.Chodzę przed lustro i patrzę na brzuch.Po tym przykrym zdarzeniu umarło coś we mnie coś co się nie odrodzi.I wiem,że tylko dzięki konsultacji psychiatrycznej myślę teraz z uśmiechem o tym co mnie czeka.Bo przecież napewno czekają na nas te II kreseczki,choćby ukryte jeszcze tam wysoko!!!
Odpowiedzkochana też to przeżyłam 19marca.To nie dawno ale chodzę na terapie,biorę leki i choć ból jest ogromny to jednak odzyskuje nadzieję,że niedługo znowu wszystko się ułorzy.Jestesmy z tobą .A przy okazji polecam wszyskim kobitkom w podobnej sytuacji aby odwiedziły psychiatrę bądź psychologa to naprawdę działa.
Odpowiedzniespodzianka, moja fasolka nawet nie dotarla do macicy wiec nie ma co mowic o "selekcji" jak napisalas, moj zwiniety jajowod nie dal jej szans:-(
OdpowiedzKochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selekcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami .
OdpowiedzKochane, Pan Bóg wie , co odrzuca.To,że jest puste jajo płodowe, że jest poronienie albo ciąża obumarła , to jest coś , co nie jest pełnowartościowe .Jeśli jest odrzucone przez naturę to znaczy ,że tak musi być ,że jest coś nie tak , jak być powinno.To jest tak zwana selskcja naturalna .Nie znaczy to ,że już nigdy się nie powiedzie.Nieprawda.Znam ten temat i wiem ,że na pewno będziecie kiedyś szczęśliwymi mamusiami . Życzę wszystkim powodzenia
OdpowiedzJa również jeszcze do niedawna byłam szczęśliwą i dumną wrześnióweczką a teraz jestem przybitą i pustą dziewczyną która nie rozumie wiele żeczy.19 marca miałam czyszczenie to był 14t.c.Nie sądziłam ż ból będzie tak trudny do zniesienia,że będzie tak ciężko mi się z tym pogodzić.Muj synek pierwszy skończył 6 lat(w dniu śmierci Jana Pawła II)a drugiego okruszka nie będzie.Tak już musi być cierpienie jest nieodłączną sfera naszego życia.
Odpowiedz
W zeszłym roku na poczatku 3 miesiaca, okazalo sie ze mam "puste jajo plodowe" tez bardzo to przezylam i nie moglam sie z tym pogodzic.
Po kolejnych 3 miesiacach probowalismy i nic, ale czekam i jeszcze nie stracilam nadzieji. CZEGO ZYCZE I TOBIE.
Trzymaj sie.
ja tez ci bardzo wspolczuje ale tez trzymam kciuki napewno wszystko sie ulozy
OdpowiedzKochana Niki, doskonale wiem co czujesz. Co prawda moja pierwsza ciąża nie była pozamaciczna, ale ją poroniłam. Bardzo to przeżyłam, dojście do siebie zajęło mi 5 m-cy (płacz, ogromny żal "dlaczego mnie to spotkało?") Kochana, to było 13.01.2004 a dziś jestem w 36 tc. i mam nadzieję że skończy się pomyślnie. Ja też nie wierzyłam w zapewnienia że się ułoży, że będę miała następne dziecko ale dzisiaj z perspektywy czasu wiem że jest to możliwe. Wiem że Ciebie też spotka to szczęście, tylko musisz najpierw poradzić sobie z tym bólem który masz w sercu. Ja gorąco będę Cię dopingować, żebyś znowu się uśmiechała a za jakiś czas mam nadzieję zobaczyć post od Ciebie że są te 2 kreseczki, a po 40 tygodniach napiszesz że urodziłaś śliczną zdrową dzidzię. Uwierz mi, teraz cierpisz ale za jakiś czas znowu będziesz bardzo szczęśliwa. Trzymam za Ciebie............
Odpowiedz
Niki mi również strasznie przykro ale nie daj sie i próbuj znowu napewno Tobie sie uda i zasilisz grono ciężarówek mocno trzymam kciuki
nie wiem czy Cię pociesze ale jak przeczytasz tu niektóre posty to zobaczysz że nie jestes z tym sama
powodzenia trzymam mocno kciuki za Ciebie
Niki strasznie mi przykro, ale nie martw się możesz przecież znów próbować, życzę ci żeby ci się powiodło- trzymam kciuki.
OdpowiedzPodobne tematy
- pewnie ten wątek na forum już był... OBJAW CIĄŻY CZY NIE? 20
- juz za chwileczke juz z momencik... a teraz widac?? 52
- Seks w ciąży- mąż nalega a ja nie chce- dlaczego nie rozumie? 6
- Jakie są dobre strony nie-bycia w ciąży i nie-posiadania dziecka? 313
- Dziecko nie daje mi żyć, nie spie i nie mam chwili dla siebie 58
- Boje się znów być w ciąży, lecz bardzo chcę, już raz poroniłam! 7