-
Gość odsłony: 4216
Narzeczony czepia się w wszystko, co robić?
Hej wam mam 23 lata w sierpnu mam wyjsc za maz ale nie wiem czy tego chce tak do konca .Jakis miesiac temu moj przyszly maz mnie pobil bo zwrocilam mu uwage ze za duzo wypil ale przeprosil ale to go nie usprawiedliwia . Zawsze mu o cos chodzi a to o to ze ma kawe za malo poslodzaona a to ze przypadkowo go potracilam albo rozlam np herbate pomozcie co mam robic byc z nim nadal czy odejsc od niego?:(
jezeli on podniosl na ciebie reke juz teraz to napewno jezeli z nim zostaniesz bedzie to robil dalej dlatego radze ci zebys od niego odeszla i powiedziala stop przemocy
Odpowiedz
Coś nasza Kichu nie chce nam zdradzić jaka
jest jej decyzja Czyżby prowokacja???
zostaw go natychmiast,wiem coś o tym mój ojciec tak samo postępował,jak zrobił to teraz to będzie robił tak caly czas,jeszcze nie mam dzidzi,chcesz pozwolić aby twoje dziecko na to patrzyło NIGDY NA TO NIE POZWALAJ
Odpowiedzjezeli on podniosl na ciebie reke juz teraz to napewno jezeli z nim zostaniesz bedzie to robil dalej dlatego radze ci zebys od niego odeszla i powiedziala stop przemocy
Odpowiedz
Coś nasza Kichu nie chce nam zdradzić jaka
jest jej decyzja Czyżby prowokacja???
zostaw go natychmiast,wiem coś o tym mój ojciec tak samo postępował,jak zrobił to teraz to będzie robił tak caly czas,jeszcze nie mam dzidzi,chcesz pozwolić aby twoje dziecko na to patrzyło NIGDY NA TO NIE POZWALAJ
Odpowiedz
Ja tez to przezylam i wierzcie mi to nie jest tak latwo odejsc.Co prawda malzenstwem nie bylismy ale ciezko bylo.Mieszkalismy razem w mieszkaniu moich rodzicow.Wielokrotnie probowalam go wyrzucic z domu i z mego zycia ale on tylko ironicznie sie smial i dalej pil.Nie bil mnie czesto ale znecanie sie psychiczne jest jeszcze gorsze.Wiedzialm,ze on mi nie da spokojnie zyc,mieszkajac w jednym miescie i dlatego zalatwilam sobie prace zagranica i powiedzialam mu o tym na 3 dni przed wyjazdem. Straszne byly te dni,musialam mu obiecac,ze wroce i dam mu jeszcze jedna szanse bo inaczej nie wypuscil by mnie z domu.Potem poprosilam ojca,zeby poprostu go wyrzucil.Powiedzial,ze bede albo jego albo niczyja.
Gdy sie zdecydujesz na ten krok,popros kogos o pomoc bo nie poradzisz sobie sama.To zalezy jakim on jest czlowiekiem wiec moze Ci utrudniac zycie po rozstaniu.To nie zaden wstyd powiedziec np.rodzicom.
Wiem,ze moze byc ciezko ale obecne zachowanie Twojego faceta daje 100% gwarancje,ze z czasem bedzie jeszcze gorzej.
Ja tez mylslalam,ze nie znajde innego (mialam 29lat) a po przyjezdzie spotkalam tego jedynego i juz nie obawiam sie,ze jak spoznia sie z powrotem z pracy to napewno przyjdzie pjany.
Trzymaj sie cieplo.
GG 4322602
dziewczynki macie racje
ja sie zgadzam z wami w 100% nie ma co liczyc na zmiane...
poprostu go zostaw, bo on nie zasluguje na ciebie, powiem wiecej on nie zasluguje na zadna kobiete!!!
pamietaj ze za chwile moze byc za pozno, i naprawde nie wierz nikomu kto cie uderzyl i mowi przepraszam, bo jesli uderzyl to znaczy ze nie jest zupelnie zdrowy
bardzo czesto, nie wazne czy to kobieta czy mezczyzna, ludzie maja problemy natury psychicznej..np. lubia znecac sie nad kims innym z reguly bliskim...
moze u twojego partnera to sa pierwsze oznaki choroby?
robi choc tak na prawde nie chce...
bije ciebie, a moze za kilka lat bedzie bil twoje dziecko...
czy naprawde tego chcesz
odejdz, jak potrzebujesz wsparcia to moje gg 5593526
pisz, pomoge
Ja w ogóle nie wiem , nad czy Ty się dziewczyno zastanawiasz? Ja odeszłabym w ciągu 5 minut. Każda kobieta zasługuje na szacunek.
Odpowiedz
Moj były mąż pierwszy raz uderzył mnie dwa tygodnie przed ślubem. Było juz za późny by cokolwiek odwoływać..... niestety. W szóstym miesiącu ciąży tłukł moją głową o terakotę w łazience..... Cztery lata po ślubie jak już razem nie mieszkaliśmy przyszedł w odwiedziny do córki i niepodobała mu się moja spódnica, za krótka była, zbił mnie kablem po nogach w domu moich rodziców na oczach naszej córki. Ja jak zwykle nikomu nic nie mówiłam ale moja już wtedy trzyletnia córka powiedziała o wszystkim moim rodzicom.
Od trzech miesięcy jestem rozwódką. Widuję go często bo przychodzi po córkę i nadal się go boję. Gdy kiedyś rozmawialiśmy o tym i mówiłam mu jak nas skrzywdził on twierdzi ze niczego nie pamięta.
Zastanów sie czy chcesz aby Twoje życie tez tak wygladało....
Ja go naprawdę kochałam.... i co z tego.
Wiem tez że nie można niczego taić i wybielac go przed rodziną i znajomymi bo faceci są tak przebiegli że później ty będziesz wszystkiemu winna. To Ciebie przedstawi w takim świetle że sama będziesz myślała że może akurat to przez Ciebie.....
jeżeli nie chcesz odejść od niego to przynajmniej nie wychodź za mąż,najgorsze co może być to bicie kobiety,jeśli raz Cię uderzył to napewno to powtórzy bo jak raz przebaczyłaś to i drugi przebaczysz,a po ślubie zacznie się pogarszać,zacznij szukać lepszego mężczyzny
Odpowiedz
Pozytywne w tej całej sytuacji jest to że przyznał się do tego że jest "damskim bokserem" (bo inaczej tego nazwać nie mogę) przed ślubem. Też radze Ci odejść... Widocznie nie ma w sobie za grosz szacunku dla kobiety . Jesteś młoda więc spokojnie mozesz się się nie bać perspektywy samotności i na pewno znajdziesz lepszego kandydata na meza i ojca Twoich dzieci, bo tego męzczyzny nie potrafię sobie wyobrazić jako "taty"
PS gg 2146648
pozdrawiam gorąco :)
kichu23 mam nadzieję, że dało ci do myślenia, że żadna z nas nie politowała się nad twoim żekomym nażeczonym. Nie pakuj się w takie życie bo zamiast się cieszyć z niego to go przepłaczesz. Dla takich facetów nie mam litości. Proszę cię- dobrze się zastanów zanim zmarnujesz sobie życie
Odpowiedz
W ogóle sie nie zastanawiaj.............przecież ten facet to jakiś wariat!
Jak teraz potrafi na Ciebie podnieść rękę, to po ślubie trafisz do szpitala na intensywną opiekę albo w końcu na oddział psychiatryczny, bo normalnie się z nim wykończysz!
Zostaw tego .............., nie możesz sobie pozwolić na takie traktowanie !
pozdr M
Również uważam że powinnaś odejść od takiego faceta i nie sugeruj się tym, że przeprasza i zapewnia że nigdy więcej się to nie powtórzy. TO NIE PRAWDA! Tacy faceci się nie zmieniają!!! Odejdź póki nie jest za późno. Nie warto marnować sobie życia!!!
Odpowiedz
kichu23 moze nie bedzie ci az tak latwo podjac decyzje ale prosze przemysl to wszystko i poprostu ODEJDZ (chyba ze juz sie zdecydowalas na rozstanie bo tu nawet nie ma nad czym sie zastanawiac). Jak raz uderzyl zrobi to napewno jeszcze raz. Nie marnuj sobie zycia !!! Jesli nie odfejdziesz przeplaczesz cale zycie chyba ze wczesniej on cie zakatuje na smierc. ODEJDZ od niego jak najpredzej i w zadnym wypadku mu nie przebaczaj (na 100% sie nie zmieni), NIE WYCHODZ ZA NIEGO! Napewno znajdziesz lepszego ktory uszanuje kobiete. Zycze ci jak najlepiej i daj znac jaka jest twoja decyzja. Trzymam za ciebie kciuki. Badz dzielna i nie daj sie. Pamietaj ze to TY jestes swoja pania i nikt nie moze toba rzadzic.
Pozdrawiam
łajdak i tyle..te łapy to bym mu powykręcała chamowi...sorry za tak ostre słowa..Ale mysle ,ze nie masz nad czy sie zastanawiać..zabieraj nogi za pas..puki jeszcze nie jest za pózno..
Jestem pewna ,ze jeszcze ułozysz sobie zycie..z kims o wiele lepszym..
Sory,ale aż mi szczęka opadła jak to przeczytalam.Jest tylu facetów na świecie,że napewno spotkasz swoją połówkę,która będzie Cię szanowała. Bo ten facet z którym jesteś na 100% nie jest dla Ciebie.On Cię przecież traktuje jak służącą...
Przemyśl to.Nie warto marnować sobie życia.
Będzie zawsze Cię przepraszał,ale to będą tylko puste słowa...
ja od swojego odeszłam po takim incydencie. On to zrobił na trzeźwo i byliśmy już zaręczeni...ale cóż, nie wierzyłam w zmianę. Jak raz to zrobił to zrobi znowu. Szkoda życia.
Odpowiedzdzieki za rady jestescie kochane macie moze nr GG bardzo bym byla wdzieczna gdybym mogla z kims pogadac z gory bardzo dziekuje
Odpowiedz
Kobito, na co ty liczysz? Wierzysz ze on sie zmieni? Nie ma mowy.
Napewno martwisz sie co z tobą i dzieckeim teraz będzie. Wszytsko inne jest lepsze niz zycie z katem u boku. A dla dziecka lepiej jest, zeby wychowywała go mama ( a moze keidyś przybrany tata :) ) niż taki ojciec.
Bądź dzielna, odejdź od neigo jeszcze dzis.
Dziewczyno! daj sobie spokój z nim, bo zmarnujesz sobie zycie.
Jezeli ON juz w narzeczeństwie robi takie numery, to co zrobi jak bedziesz z nim po slubie -czyli JEGO....
I jeszcze kawe mu słodzisz i z herbatką latasz...nie bądz głupia, nie szanuje Cie juz teraz, po slubie na 100% nie raz oberwiesz.
Nie daj sie nabrac na przeprosiny, bo wiele razy je jeszcze usłyszysz, niestety.
Widziałas na ulicy takie plakaty:
"Bo zupa była za słona"
Definitywnie odejść - takie moje zdanie na podstawie tego co napisalaś. Jesteś jeszcze mloda więc nie wiąż się z TAKIM facetem.
Pozdrawiam
Podobne tematy
- Mój narzeczony nie chce ślubu kościelnego, czuję się okropnie! 41
- Wszystko o tabletkach antykoncepcyjnych - zobacz czy wiesz wszystko! 8
- Mój narzeczony/mąż [zdjęcia] 34
- Co Wasz narzeczony wie/wiedział o sukni? :-) 82
- Za bardzo przejmuje się zajściem w ciąże i to wszystko psuje- co robić? 29
- JAK SIE TO WSZYSTKO ZACZELO ?? 2