• Gość odsłony: 2210

    PZYSZŁE MAMY Z TYCHÓW :)

    Witam każdą Tyszankę :D
    Wiem że jest nas tu całkiem sporo więc może powinnyśmy mieć swój wątek , a w razie potrzeby mogłybyśmy się spotkać na pogaduszkach w naszym mieście.
    Ja mam 28l. mieszkam na os. D , jestem prawie w 11 tyg. ciąży , jest to moja pierwsza ciąża i dlatego może tak przeżywam wszystko co się ze mną dzieje lol
    Na spacerach przyglądam się mamom z wózkami i sama już bym chciała wyjść sobie na spacerek z wózeczkiem ale do tego jeszcze daleka droga

    Pozdrawiam wszystkie mamusie :D

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-17, 09:32:07
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-12-17 o godz. 09:32
0

Dzięki Hala za odp.
Mimo wszystko chyba się wybiorę na tą szkołę. Mam nadzieje tylko że bedzie w dostepnych dla mnie i mojego męża godzinach, bo pracujemu oboje w K-cach. Myślę że chociazby pocwiczyć będzie warto, bo odkąd mamy samochód to w ogóle się nie ruszam i problemem staje się wejście po schodach na drugie piętro a co dopiero taki wysiłek jak poród! Czegoś się mam nadzieję dowiem nowego a to już zawsze coś.
Tak że zaczynam szukać telefonu do szkoły rodzenia no i do roboty:)

Odpowiedz
Hala 2009-12-16 o godz. 16:42
0

Acha, bez znajomości nie liczcie w Tychach na znieczulenie zewnatzroponowe. Nie robią.

Odpowiedz
Hala 2009-12-16 o godz. 16:40
0

Szkoła rodzenia w Tychach kosztuje ok 300 zł. Jest chyba 12 wykładów z połoznymi, pediatrą, ginekologiem, logopedą i psychologiem. Po albo przed wykłądem jest gimnastyka, nie obowiazkowa. ja osobiscie niewiele nowego sie dowiedziałąm. Raczej była to szkołą dla mojego męża. Jak dla mnie forma wykłądów jest zbyt teoretyczne. Z perspektywy czasu żałuję wydanych pieniędzy. Najbardziej podobał mi sie wykład z logopedą i psychologiem reszta to to samo co w gazetach. Osobiscie nie polecam. Zero praktycznych zajęć.

Odpowiedz
Gość 2009-12-16 o godz. 15:02
0

Agnessa, masz rację, ale...dlaczego nie rodzić w lepszych warunkach, w których nie musisz sie denerwować na podejście połoznych do Ciebie, Twojej rodziny. Są miejsca, które dziewczyny sobie naprawdę chwalą i wspominają poród jako coś niesamowitego. Ja tez tak chcę, to nie dobrze?
Chcę dla siebie i mojej dzidzi jak najlepiej i dlatego chcę mieć wybór.
Interesuje mnie jeszcze szkoła rodzenia w Tychach. Czy jest płatna i czy warto?

Odpowiedz
Gość 2009-12-15 o godz. 11:03
0

Dzięki Hala za opis :D , z tego co piszesz to nie wygląda to źle :D
Ja jakoś na razie nie boję się porodu i nie myślę o tym na codzień , może to do mnie jeszcze nie dociera bo za 2 tyg mam dopiero ( albo już ) połowę ciąży.
Wiem że niektóre kobiety od początku ciąży bardzo boją się porodu.
Ja uważam że nie ma się co samej nakręcać , straszyć i nadmiernie myśleć o tym , ponieważ jest to naturalne następstwo ciązy i żadna z nas przed tym nie ucieknie - po prostu musimy to przeżyć i już :D
Teraz w szpitalach można liczyć na fachową pomoc i znieczulenie , a pomyślcie o czasach kiedy kobiety rodziły same w domach lub nawet na polach , bez niczyjej pomocy , bez znieczulenia - to dopiero były porody naturalne !

Nic sie nie bójcie :D , kobiety rodzą od początku świata i taka jest kolej rzeczy
Jesteśmy silniejsze niż nam się wydaje :D i świetnie damy sobie radę :D

No to alleluja i brzuszki do przodu lol

Odpowiedz
Reklama
Hala 2009-12-15 o godz. 06:15
0

W chwili obecnej porodówka jest po kapitalnym remoncie. Wyglada jak zachodnia klinika. Połoznictwo i noworodki są po małym remoncie, wiec też jest w mairę. co do pesonelu: na porodóce było swietnie. @ fantastyczne połozne, szczególnie jedna. Pomogłą mi bardzo, była taka mamusiowata. Atmosfera była pierwsza klasa. Moze miałam wyjatkowe szczęście? Nie dalismy ani grosza, oprócz opłaty z aporód rodzinny. Po 2 dniach zanieśliśmy połoznej kawę i rafaello. Byłą bardzo wdzęczan, przyszłą na oddzial i zrobila mi przez gdzinę porzadek z piersiami, mialabym zastój gdyby nie ona. Te pindy z połoznictwa sa starszne. Nie pomogą, nie zajrza, zero. Pielegniarki na noworaodach były fajne, moze dlatego ze jestem kuzynka jedenj z nich, nie wiem.

Odpowiedz
Hala 2009-12-15 o godz. 04:57
0

Dziewczyny jak znajdę czas to wszytsko opiszę.

Odpowiedz
Gość 2009-12-14 o godz. 16:22
0

cóż ,ja nie opłaciłam żadnej położnej,ale ja nie mogę narzekać,było w porzadku,trafiła mi się spoko połozna, starsza babeczka, ale fajnie sie nami zajęła, był ze mną mój lekarz,ale to był przypadek, akurat miał dyzur :D ale wiem że różnie to bywa z położnymi, na noworodkach nie ze wszystkimi się mogłam dogadać,ciągle prosiłam o niedokarmianie ,bo miałam nawał pokarmu, ale nie do każdej docierały moje prośby
a myślicie o porodach rodzinnych?

Odpowiedz
Gość 2009-12-14 o godz. 05:18
0

Niestety pracuję od rana i jestem w domku dopiero około 17,17.30. To są uroki pracy w K-cach więc spacerek odpada.
Jeżeli możecie to proszę o radę tu na forum w sprawie naszego tyskiego szpitala. Jak położne? bo one najbardziej mnie przerażają. Moja siostra tam rodziła dwójkę dzieci, pierwsze w 2000 r a ostatnie w zeszłym roku i niestety nic się nie polepszyło. Te same twarze, tak samo obrazone na świat a najbardziej na osobę rodzącą. Może wartałoby opłacić sobie położną? Co Wy mamusie doświadczone na to?

Odpowiedz
Gość 2009-12-13 o godz. 17:09
0

to i ja sie przywitam w tym wątku,
moja córeczka ma już 3 m-ce,mieszkam na B, mam 33 lata i tez sie pisze na spacerek,jak tylko wylecze grypę....

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-13 o godz. 16:55
0

Hala ten spacer to fajny pomysl :D ale ja na najbliższe tygodnie a może nawet miesiące odpadam.
Właśnie znaleźliśmy mieszkanie na zamianę no i czeka nas przeprowadzka :D a potem dość długi remont , dlatego rozumiesz że w najbliższym czasie nie dam rady więc fajnie by było jak mogłabyś udzielić paru informacji odnośnie porodu w Wojewódzkim tu na forum :D

Odpowiedz
Hala 2009-12-13 o godz. 16:26
0

Kurcze diewczyny , mogę odpowiadać na wszystkie wasze pytania tutaj, ale moze siew końcu umówimy na ten spacer? A jak będzie brzydko to zapraszam do siebie. Ja mieszkam na O, więc generalnie blisko.
Iza75 pracujesz tylko rano? Bo mnie najbardziej pasują godzinki przedpołudniowe.
agnessa a ty?

Odpowiedz
Gość 2009-12-13 o godz. 12:29
0

Witaj Agnessa!
Dzieki za odp.:)No tak jestem lipcowa mama, chociaż mam przeczucie, że będzie jednak sierpień.
Ja mam wizytę dopiero 30.03 i tez zamierzam wypytać juz o szpital.
Na forum jestem rzadko, bo pracuję 8 godz. przed komputerem i jak wracam do domu to nie mam ochoty już na włączanie kompa. Dzisiaj mam urlopik więc sobie troszkę poszperałam na forum i od razu trafiłam na temat przyszłych mam z Tychów. Mam nadzieję tu się więcej dowiedzieć o szpitalu ale tez o szkole rodzenia. Może ktoś chodził?
Tak więć uzbrajam się w cierpliwość i pozdrawiam wszystkie mamusie i przyszłe mamusie z Tychów!

Odpowiedz
Gość 2009-12-13 o godz. 12:03
0

Witam cię Iza , ja też mieszkam na os. D i mój dzidziuś ma 17,3 tyg. a sądząc po twoim nicku to jesteśmy w jednym wieku :D

Nie wiem jakie są warunki w Wojewódzkim ale słyszałam że wiele sie tam zmieniło i ja nie szukam innego szpitala do porodu .
Moją ciążę prowadzi dr Sirko która pracuje w Wojewódzkim na ginekologii-położnictwie więc wszystkiego dowiem się od niej.
Napewno zadam jej dużo pytań odnośnie warunków w Wojewódzkim ale najbliższą wizyte mam 21.03. , więc jeśli chcesz coś więcej wiedzieć to musisz uzbroić się w cierpliwość.

Hala i sorsha to są dziewczyny z Tychów które już rodziły , sorsha całkiem niedawno , jak się odezwą to pewnie będą miały najświeższe wiadomości :D

A tak wogóle ty to chyba lipcowa mama jesteś więc zapraszam na lipcowe forum :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-13 o godz. 11:27
0

Cześć Tyszanki!
Mieszkam na os.D a mój dzidziuś ma 18 tyg. i 3 dni:). Może któraś mamusia rodziła w Tychach w niedalekiej przeszłości i doradzi czy są tam ludzkie warunki czy nadal nie?(Piszę nadal, bo czytałam wiele opinii negatywnych ale z lat poprzednich). Chodzę do dr.Krzystyniaka i jak do tej pory jestem zadowolona. Nie wiem tylko czy pracuje w naszym tyskim szpitalu?
To tyle pytań, pozdrawiamy dzidzia i ja:)

Odpowiedz
Hala 2009-11-12 o godz. 06:09
0

Co z naszym spacerem?

Odpowiedz
Gość 2009-10-27 o godz. 11:29
0

hej :D Ja się spotkam z miłą chęcią, ale nie wiem jak to będzie w przyszłym tygodniu, jutro do szpitala idę, więc zobaczymy...
Pozdrawiam :D

Odpowiedz
Hala 2009-10-27 o godz. 08:26
0

no witam ponownie. jak juz pisałam jestem 26 prawie27 letnią mamą Wojtusia. Mieszkamy na osiedlu O więc generalnie jesteśmy sąsiadkami. Jest na forum jeszcze iwona.str z Tychów - już mama.
Moze w końcu uda nam sie ten spacer?Przyszły tydzień?

Odpowiedz
Gość 2009-10-26 o godz. 14:25
0

Hej :D Ja jestem Tyszanką, jestem w 40tc, w czwartek do szpitala, bo termin był na 09.01.2005, a Młodego wciąż nie ma, leniuszek 8) Mam 24 lata, mieszkam na osiedlu G i to też mój pierwszy dzieciaczek :D

Pozdrawiam
Co do pogaduszek to jestem bardzo otwarta i z miłą chęcią się pospotykam, tylko niech już się Młody urodzi bo moja cierpliwość osiągnęła kres, a dodam że rodzę w Mikołowie, ze względu na mojego lekarza :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie