-
andzia123 odsłony: 36035
Mamy, przyszłe mamy i starające się rocznik '81
Są inne roczniki, więc czemu nie '81.
Ja mam właśnie 24 latka, nie jstem niestety jeszcze mamusię (mam za sobą poronienie),
ale od nastepnego cyklu mam nadzieję, że się to zmieni lol i będę mogła ogłosić II kreseczki!!!!
Kochane !!!
Działa już RING BAYBUSOWY !!!
Chętne które chciały by mieć do niego dostęp-proszę pisać na PW lub lub w swoich "ustawieniach" wysłać prośbę o dołączenie do Ringu :)
Kryteria przyjmowania na Ring zmieniły się...Teraz liczba postów nie ma znaczenie !!! Liczy się przywiązanie do BB i do nas dziewczyn :)
Zapraszam !!!
ojjj normalnie cisza mega tu jest - ale mam nadzioeje ze jednak może coś ruszy :)
tak więc podbijam wątek -jestem z 22/10 i staramy się z mężem niby od lipca zeszłego roku (od ślubu) ale jakby tak policzyć cykle który były bez rewolucji to tak z połowa :D lol lol lol lol lol lol
w stycznu zmienłam pracę i jest tu spokojniej więc może teraz się uda :) bo gin mi powiedział że w stresie zajść w ciążę to lada zadanie :D
jej, im wiecej siedzę na forum, to znajduje watki mnie dotyczące ;)
pozdrawiam roczniczka 81 :)
czolem laski, ale daaaawno mie tu nie bylo.....
hehe
moze wreszcie wroce na dobre o ile czas mi pozwoli.....
Kasiu ja w 9 miesiacu to usiedziec na tylku juz nie moglam,mialam straszne mrowienie w palcach u prawej reki,caly czas mi to dokuczalo,poza tym w nocy spalam przy otwartym oknie bo mi bylo duszno,maz narzekal ze mu zimno a tak poza tym to mialam jakby skurcze lydek,kregoslup tez okropnie mnie bolal.
Kasiu a wiesz juz co bedziecie miec dziewczynke czy chlopca?
Aśka, oj mi też się marzy własne mieszkanko...ale jak narazie wyskoczyła nam niespodziewanie dzidzia i przyhamowała trochę jakikolwiek wyjazd,żeby zarobić na skromne 4 ściany.
Niemogę się doczekać,kiedy będę się mogła nacieszyć dzidzią po tej stronie brzucha,bo ciążowe dolegliwości stały się nie do zniesienia :(
Okropnie boli mnie miednica i kręgosłup.
Miednica dokucza mi tak bardzo ,że czasami nie mogę ruszać nogami,nie wiem czy to normalne?bo zaczynam już się bać z tego powodu.
Wy też tak cierpiałyście w 9 m-cu ciąży?
Kasiu gratulacje zdanego egzaminu :D
Widze ze ty juz niedlugo i bedziesz miec dzidziusia przy sobie,mi sie juz tez troszke teskni za brzucholkiem ale na razie nie moge sobie pozwolic na 2 dzidzie bo do marca przyszlego roku musze poleciec do USA zeby mi zielona karta nie przepadla no i moze troszke kasy zarobic zeby kupic wieksze mieszkanie ze nie wspomne nawet o tym ze marzy mi sie nawet wlasny dom.
Witam
mnie również sporo czasu tutaj nie było,ale miałam ostatni egzamin na studiach.
Całe szczęście zdałam :D
No a teraz spokojnie mogę się zająć przygotowaniami do powitania mojego dzidziusia,bo tak naprawdę,to nawet nie mam spakowanej torby do szpitala
pozdrawiam
Migotko juz pisze cos wiecej na swoj temat,a wiec do 23 kwietnia mezula mam za granica i siedzimy z malym sami,teskni nam sie juz jak nie wiem ale co zrobic.
Na szczescie dzisiaj maly tez jeszcze sie ode mnie nie zarazil i po cichu licze ze sie moze nie zarazi.
A co tu taka cisza tylko my tu na watku piszemy?
Widze ze tu u was na wateczku bardzo pusciutko ale mysle ze sie teraz rozpiszemy i nadrobimy zaleglosci.
Kurcze ja dzisiaj jakas chora jestem,gardlo mnie troche zaczyna bolec a siostra tyle co z anginy sie wyleczyla,mam nadzieje ze nie przenioslo sie na mnie???a jeszcze gorzej by bylo jaby maly sie zarazil.
Migotka69 oraz inne mamusie proszone o częstszy udział na wątku dla mam '81.
Jak tak dalej pójdzie to wszyscy o nas zapomną, a tego przecież nie chcemy.
Choć niektóre mamuśki tłumaczy fakt, że mają swoje pociechy już na świecie i te są bardzo absorbujące.... Ja jeszcze czekam, żeby zobaczyć moje szczęście...
Mam nadzieję, że poznam płeć maleństwa na najbliższym USG. No i upewnię się, że wszystko ok.
Ale dam jeszcze znać przed przyszłą środą - żebyście trzymały kciuki....
Dziewczyny ....................!
Zgłoście się bo wątek umiera śmiercią naturalną .... lol lol lol lol
Widzę, że wszystkie dziewczyny nas pożegnały i zapomniały o tym wątku ...
Co tutaj taka cisza ????? :(
:( :( :( :( :( :(
Widzę, że wątek umarł na dobre ...................!!!
A szkoda .... :( :( :( :( :(
Witam Cie Kasia735....
Dzięki od razu za odpowiedź na lubelskim wątku...Właśnie zdzwoniłam do NFZ-u żeby się dowiedzieć na 100% i miałaś rację z tym ubezpieczeniem....Muszę się zarejestrować ...
Eeeeh...szkoda bo już miałam nadzieję, że mnie ominie stanie w tych makabrycznych kolejkach, ale widzę, że nie da rady.
Ale i tak dzięki...
No i trzeba towarzystwo rozruszać bo tu jakaś martwica ....hahaahha
Dzięki Kasia735 - to prawda, że lepiej być samej niż z .....
Akurat w moim przypadku to się niestety potwierdza, ale co nas nie zabije to nas wzmocni...
Czasem mi ciężko czytać o tym jakie jesteście tu szczęśliwe mogąc dzielić szczęście macierzyństwa z ukochanymi mężczyznami, ale wierzę,że jeszcze nie jedno dobre przede mną ...A Tobie Kasia735 - gratuluję fasolci i zapraszam Cie serdecznie na wątek Lublinianek, który osobiście założyłam, żeby Was pozbierać razem.
I jeszcze raz dziękuję....
Pozdrawiam
Hallllloooo .... dziewczyny !!!!
Co tu taka cisza jak makiem zasiał??? Jak się dziś miewają śliczne mamuśki?
Mnie się chyba udziela pogoda i niskie ciśnienie bo ostatnio chodzę jak pijana ryba i nic mi się nie chcę. Spałabym cały dzień. A tu tyle jeszcze miesięcy przed nami... I co gorsza wiosna idzie a brzuszek coraz większy ....
Heeeeeeeeeeeeeeej! Dziewczyny!
Wszystkie takie zabiegane czy zapomniałyście o naszym wątku dla ślicznych młodych mam??? Proszę o jakikolwiek odzew z waszej strony bo zacznę myśleć, że zostałam sama!!!!
Pozdrawiam
aqwer, ja również nie miałam męża jak zaszłam w ciążę.W grudniu wzięliśmy na szybko ślub cywilny,kościelny będzie dopiero po urodzeniu dziecka.Wyznaczyliśmy datę na 4 sierpnia.Mam nadzieję,że uda mi się do tego czasu zgubić trochę kilogramów.
Poza tym uważam,że lepiej być samą z dzieckiem niż z nieodpowiednim facetem.
Pozdrawiam
Najśmieszniejsze jest to, że jak zaszłam w ciąże to myślałam, ze to za wcześnie ... ale teraz widzę, że to jak najbardziej odpowiedni moment na dzidziusia. W przeciwieństwie do większości z was nie mam męża, ale jestem bardzo szczęśliwa mogąc nosić dziecko pod swoim sercem - zwłaszcza, że istniało wcześniej u mnie podejrzenie iż nie będę mogła mieć dzieci.
Rozpisałam się troszeczkę, ale musiałam się podzielić swoją dojrzewającą radością, miłością i zrozumieniem, że wszystko jednak ma swój czas i miejsce.
Pozdrawiam :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Dzięki migotka. To uspokajające bo nie chcę się denerwować i przy okazji denerwować dzidzi ale czasem to niezależne ode mnie. Ale jestem dobrej myśli - no i ważne, że są takie fora jak to, gdzie kobiety mogą się nawzajem wspierać, pocieszać i dawać siłę. Oby tak dalej.... :D :D :D :D
Odpowiedz
Dzięki dziewczyny za miłe przyjęcie do grona przyszłych mam '81r.
Dzięki Skorpionica .. czasami zastanawiam się czy jeszcze wszystko ze mną w porządku czy już oszalałam. Trochę się tym przejmuję. Ale pocieszam się, że pewnie każda przyszła mama za pierwszym razem wszystko wyolbrzymiała. Zwłaszcza teraz kiedy już od kilku tygodni czuję ruchy maleństwa i jak czasem mnie brzuch poboli trochę to chciałabym, żeby się od razu odezwało bo sie już niepokoję. Ale trzymajmy za nas kciuki i będzie dobrze.
Pozdrawiam :D :D
Witam " nowe" 25/26 latki :). aqwer nie martw się tym, że my już mamy dzieci. Pamiętam, że miałam takie same odczucia jak Ty. Nie przejmuj się tym. Może mi nie uwierzysz, ale bardziej pamiętam co się ze mną działo na poszczególnych etapach ciąży niż teraz jak już mam maleństwo przy sobie. Pewnie dlatego, że jak się jest w ciąży z pierwszym dzieckiem, to ma się czas na przemyślenia i jakoś bardziej się zapamiętuje, a potem człowiek nie koncentruje się na sobie tylko na kruszynce. Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkie kobitki z rocznika '81. Fajny ten rocznik, nie?
Odpowiedz
Ja również zgłaszam się do rocznika '81 choć ja z maleństwem dopiero dobijamy do połowy drogi i zostało nam jeszcze kilka dobrych miesięcy. Witam obeznane na forum czytelniczki i mamusie oraz te zupełnie nowe. Bo choć rzadko piszę to czytam was od bardzo dawna.
Dużo was tutaj z naszego rocznika ale przyznam, że chciałabym pogadać z kimś kto jest w podobnym tygodniu co ja, bo większość dziewczyn to już ma dzieci albo dwudziesty tydzień zaliczają.
Pozdrawiam :D :D :D
a wiec witam swoje rowiesniczki .. najwyzszy czas i mnie sie tu wpisac :P
Jestem nowa na forum , a wiec do uslyszenia w kolejnych watkach, Pozdrawiam :D
Kasia735, współczuję powtórnego badania, ja robiłam je raz, ale do tej pory niedobrze mi się robi jak sobie przypomnę. Brrrr, okropnośc.
Wczoraj byłam z Lenką u pani doktor, bo ma zadrapanie na szyjce, które nie chce się do końca zagoic i ciągle jak już wygląda, że będzie OK, to od nowa robi się rana, no i dostała jakiejś wysypki i plam na pośladkach, nie byłam pewna czy to zwykłe odparznie, czy może uczulenie na coś co dałam jej zjeśc ze słoiczka (konkretnie zupkę jarzynową z mlekiem pełnym). Na szczęście okazało się, że wszystko jest wporządku. Ranę mam smarowac Neomecyną, a ta "wysypka" to odparzenie, byc może uczulenie na "Pampersa".
Jeszcze na kontrolę bioderek pójdziemy w najbliższym czasie, bo jak byłam ostatnio to pan doktor kazał nam przyjśc za 3 miesiące, które właśnie minęło dzisiaj. Wy też tak miałyście, tzn. tyle tych USG bioderek?
robiłam w piątek test obciążenia glukozą.Myślałam ,że zwymiotuję po tym świństwie,a tu się okazało,że laborantki pokręciły wyniki i musiałam powtórzyć to jeszcze raz :(
Ale byłam wściekła
Robiłam również USG,moja mała waży już 2100,aż boję się,że jeszcze troszkę i dorośnie do gigantycznych rozmiarów.Chociaż oczywicie najważniejsze,że rozwija się prawidłowo.
Wasze dzieciaczki też były takie duże?
a moja zuzia do tej pory wykorzystuje kolyske - uwielbia sie w niej bujac lol
my mamy i kolyske i normalny do trzydziestu cos kilo w kolysce zuzia jezdzila dosc dlugo (mamy 0-13) i nie chetnie sie przesiadla w normalny ale jak juz sie przyzwyczaila to nie bylo problemu zula poprostu nie lubi zmian
xena_music, pod względem wyciągania dziecka jak śpi masz rację.
Ja mam bardzo podobny do tego http://www.allegro.pl/item162733696_fotelik_samochodowy_challengerplus_miekki_3gratisy.html on jest dla dzieciaczków od 0-18 kg, a nie jest kołyską, więc to chyba od producenta zależy.
ale te większe są od 9kg dla dzieci...
dlatego polecam kołyske
są dostepne 0-10kg lub 0-13
mysmy mieli 0-10, ale jasiek od 9 kg już jeździ w większym bo w tamtym się nie dopina
o tyle wygodniej że mozna z fotelikiem dziecko wyjąć jak spi..
Ja miałam nosidełko z wózka TAKO, takie z dwoma łapkami po bokach, w którym dziecko leży całkiem płasko. Dopiero później kupiliśmy fotelik, ale od razu większy, nie fotelik-kołyskę, o którym wspominała xena_music. Lena od razu sama unosiła główkę i sztywno trzymała kręgosłup (nie główkę), więc wiedziałam, że szybko "odrzuci" fotelik-kołyskę, bo od samego początku wolała w pionie niż w poziomie byc. Zwykły fotelik zamontowaliśmy tyłem do kierunku jazdy, zdjęliśmy podstawkę i bardziej wychyliliśmy do tyłu, żeby jednak bardziej płasko siedziała.
Odpowiedz
fotelik-kołyska, ten pierwszy
wiem ze jest do niego jeszcze wkładka dla noworodków, ale ja nie miałam ani przy Majce ani przy Jasku....
z moim zdrowiem troche już lepiej.Kuracja antybiotykiem skończona.teraz piję tylko syrop z cebuli i łykam witaminki.
Pozdrawiam i nie dajcie się takim chorobom jak ja...
dziewczyny miałyście jakieś specjalne foteliki dla maluszka,żeby go zabrac ze szpitala do domu?
Mam fotelik dla dzidzi,ale wydaje mi sie za duży.chociaż jest napisane,że nadaje się dla noworodka.
Kasia735, trzymaj się. Mam nadzieję, że już wkrótce napiszesz, że jesteś całkiem zdrowa.
Odpowiedz
cześć dziewczyny
pisałam wcześniej o moim przeziębieniu,a okazało się zapaleniem oskrzeli :(
Teraz już trochę lepiej,ale nie było ciekawie.
Miałam taki straszny kaszel,że brzuch skakał mi na wszystkie strony.Momentami bolał ,aż myślałam przez tourodzę.
Na szczęście już się lepiej czuję.Antybiotyk się skończył,ale nie przeztaję brać syropu z cebuli i takich tam...
Pozdrawiam
dagulina, to może poradź się pediatry, pewnie wyśle Cię do dietetyka.
Odpowiedz
dagulina współczuje, mój zjada wszystko co mu dam:)
jabłko?-może być jabłko
"zupa" czyli marchewka pietruszka seler por kawałek mięska ziemniaczek lub np kasza..itp...
dziś zjadł kawal piersi z kurczaka(obrałam z panierki i dałam mu w łapke do ciamciania:)
wszamał wszystko...
nie mam z nim kłopotów..
nie je tylko w przypadku gdy wychodzi ząb(to tak przez 2 dni żyje na mleczku i kaszce) albo xle się czuje..ostatnio go bolało gardło, to 2 dni nie jadł...
ale apetyt wrócił:)
dagulina, słyszałam, że to częste problemy jeżeli zacznie się od wprowadzania owoców, a nie warzyw. Ja zaczęłam od warzyw i Lena chętnie je, choc ja to jadłam i szczerze mówiąc okropne są te słoiczki z warzywami, ale skoro jej smakują to się cieszę. Podobno pomaga jeśli z warzywami zmiesza się owoce, które dziecko chętnie jadło, np. jabłko. Może się uda, nie martw się, zapytaj pediatrę może też Ci coś doradzi.
Odpowiedz
hej hej
a mi rece opadja plakac mi sie chce bo Oliwia nie chce obiadkow jesc. ani sloiczkowych ani naszych a kiedys tak pieknie jadla. tylko mleczko i deserki. juz nawet nie chce mi sie dla niej gotowac bo i tak nie zje. co moge jej jeszcze dawac. moze przez zeby bo na gorze dziaselka opuchniete ale to juz trwa od tygodnia to jej nie jedzenie. :(
justyś** ciekawe czy tak samo będą rosły :P ? Pozdrowienia i całuski dla dzieciaczków.
Odpowiedz
migotka69, bardzo jejdobrze odpowiedziałaś! Mój Adaś ładnie przybierał po urodzeniu 4kg przez pierwsze 12 tyg, a teraz? Waga idzie zółwim tempem, ale wydaje mi się to naturalne, no ale dla mojej lekarki to było źle i wysłała nas na badania.
Skorpionica już Ci to pisałam chyba, ale moja Zosia identyko miała wagę i wzrost przy urodzeniu :D
kasia duzo zdrówka, ja też bym sie posłuchała lekarza, antybiotyk napewno nie zaszkodi dzidzi a Tobie moze bardzo pomóc.
zapytalam o wage i musze przyznac ze uspokoily mnie wasze odpowiedzi moja gosia urodzila sie wazac 3100 w na poczatku stycznia wazyla 5800 a ta baba z przychodni ciagle mi gada malo i malo kurcze juz nie moge jej sluchac oststnio zapytalam czy lepiej dolna granica jak u gosi czy gorna jak u zuzi?? a ona i ze ani to ani to - najlepiej po srodku. wq... mnie i nie wytrzymalam powiedzialam jej ze tak to jej nawet w erze nie dopasuja ale mi potem bylo glupio
Odpowiedz
migotka69 Lena po urodzeniu ważyła 3,280 kg, jak ją ostatnio ważyłam przy szczepieniu tj. 17 stycznia to ważyła 6,500 kg.
Kasia735 jak byłam w ciąży z Lenką to miałam zapalenie oskrzeli i też brałam antybiotyk. Dzidzia urodziła się zdrowa i do tej pory tylko raz chorowała na zapalenie uszek, w drugim tygodniu życia. Szybko uporaliśmy się z tym zapaleniem i od tamtej pory odpukać zdrowa jest. Nie martw się na zapas, bo to bardziej może dzidziusiowi zaszkodzić niż antybiotyk przepisany przez lekarza. Trzymaj się ciepło.
justyś** witamy. Mam nadzieję, że teraz częściej będziesz tu wpadać.
dziewczyny,ale mnie rozłożyło :( nie oamiętam kiedy miałam takie straszne przeziębienie.
3 dni leczyłam się domowymi sposobami ,ale niestety zawiodły :( wczoraj wieczorem nie mogłam na oczy patrzeć.Mój gin kazał mi brać antybiotyk Hiconcin.Trochę sceptycznie do tego podeszłam,ale powiedział,że się go praktykuje u ciężarnych i żebym brała bez żadnych obaw.
I na dodatek mam jutro gzamin.
Nic tylko siąść i płakać.
Mam nadzieję ,że ten lek nie zaszkodzi mojej dzidzi...
dzięki dziewczynki za życzonka:)
niom..stara d..jestem:P:P
hehe jak to mówi mój szwagier..
ale przecież jak kobieta skończy 18 lat to juz zawsze ma 18:)
xena_music, dużo zdrowia i radości, żeby uśmiech często gościł, dużo śmiechu i zabawy, w nosie miej dziś inne sprawy.
beacia, dzięki za danie mi nadziei na lepsze "jutro".
Kasia735, szybkiego powrotu do zdrowia. Mój ginekolog w ciąży pozwolił mi brać Rutinoskorbin i pomagłao trochę, jak masz duży katar to polecam maść majerankową - nawet niemowlętom można nią smarować nosek, więc bez obaw, jest całkowicie bezpieczna.
no ja mam ur 28, a 27 gram wesele, wiec 28 bede odsypiac:P
Odpowiedz
xena_music, niedługo stuknie nam 26
ciiiii...i po co mi przypominasz lol
ja w swoje ur pracuje...
Ja w całej ciąży przybrałam 11,5 kg. Jadłam ciągle, aż się wszyscy w pracy śmiali, że męża z torbami puszczę. Na początku mogłam jeść tylko owoce i warzywa surowe, wszystko inne lądowało w toalecie :D . Przez pierwsze cztery miesiące schudłam ok. 2 kg.
To dziwne, że waga mi spada a w niektórych miejscach jest więcej tłuszczu. Nie mogę się przyzwyczaić do mojej "nowej" figury. Najchętniej porozbijałabym wszystkie lustra w domu. Żebym mogła na siłownię albo basen wyskoczyć byłoby super, ale Lena nie pozwala mi od siebie odejść na krok . Może wiecie jak ją przyzwyczaić do pozostawnia sam na sam ze swoimi myślami i zabawkami?
kochana ja przez pierwsze 6 mies w drugiej ciazy przybrałam...chyba z 6-7kg...a przez pozostałe trzy...8!!!!!!!!!!!!!!
Odpowiedz
o rany ja juz mam dość mej postury
nie jestem przyzwyczajona do takiej wagi
półki wszfie uginają się od ciuchów 10kilo chudszych lol bo oczywiście schudnę lol
spodnie mi niedługo pękną na dupie ale nowych nie kupię bo cała szafa leży tylko nogi w nie nie wcisną lol
Alan wstał spał 2,5 godz :o i good
do wagi sprzed 2 ciaży-9kg czy 8..a do wagi sprzed 1......15?????
Odpowiedz
xena_music napisał(a):yulko dwa????????
gratulacje...
Dzięki, ale naprawdę nie ma czego. Brzuch tłuszczykiem wypełniony, piersi ogromne, wcześniej miałam D miseczkę, i mały obwód pod biustem, był problem z bielizną, teraz jest jeszcze większy. Koszmar. Chciałabym mieć figurę taką jak przed ciążą. :(
migotka69, ja też, dlatego rozejrzę się za innym lekarzem
Odpowiedzxena_music, mnie też odchudzanie by się przydało, ładnie chudłam i nadal chydnę, ale brzuszek trochę tłuściutki się robi. Jeszcze dwa kilogramy z przed ciąży mi ciąży :)
OdpowiedzPodobne tematy