Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
wrzoskowa 2010-01-07 o godz. 08:58
0

Podbijam lol
Majóweczki teraz jestesmy tu http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?p=99683#99683 wystarczy kliknąć

Odpowiedz
monia:) 2010-01-04 o godz. 12:00
0

Dzięki za zaproszenie - już się melduję na wychowaniu.

P.S. na brak pokarmu polecamFITO-MIX - zioła mlekopędne - SPRAWDZIŁAM

Pozdrawiam

MONIA

Odpowiedz
Madzia :) 2010-01-02 o godz. 23:53
0

monia zapraszamy na wychowanie do majowych mam

Odpowiedz
monia:) 2009-12-28 o godz. 12:25
0

Witajcie MAJOWE MAMY!!!

Dawno się nie odzywałam.

Ale jestem. Urodziłam 04 maja (w swoje imieniny i w dzień Strażaka).
Malgosia ważyła 3270 i długa była na 56 cm.
Teraz to już wymiary nieaktualne bo KAWAŁ BABY się z niej zrobilo.

Bylo ciężko ale juz po wszystkim.
Mój mąż był bardzo dzielny i nie musieli go nawet reanimować (ha, ha).

Pozdrawiam wszystkie mamusie.

MONIA

Odpowiedz
marta27 2009-12-26 o godz. 04:16
0

Trufelka ja smoka dostalam juz w szpitalu. Majka ciaga gdy jest mocno zmeczona i nie moze sie ululac, jak juz zasnie to wypluwa :D gdy sie przebudzi znajduje swoja piastke i to tez jej pasuje lol
Trufelka, Gosia, Siunia, Lida i reszta kochanych majoweczek - zglosic sie do raportu na wychowaniu!!! ZAPRASZAMY ZAPRASZAMY NAJSERDECZNIEJ!!!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-26 o godz. 03:01
0

Ja probowalam dac malej smoczka bo krzyczy prawie przez caly czas, niestety albo stedy moja corcia jest madra dziewczynka i wcale go nie chce ssac :D nie ukrywam ze sie z tego ciesze, bo jestem raczej przeciwniczka smoczkow.
Niestety mam problem z karmieniem, ona chce bardzo duzo zjesc a ja tego pokarmu nie mam na tyle ile ona potrzebuje choc dostawiam ja bardzo czesto i malutka jest bardzo dlugo przy piersi. Placze duzo i malo spi w dzien, obawiam sie ze ma kolki... :(

Odpowiedz
Gość 2009-12-26 o godz. 02:39
0

Czesc Kobietki.
Tez jestem majowa mama.Moj synio przyszedl na swiat 13/05 .
Oboje mamy sie dobrze.Maly jest straszny zarlok i szybko rosnie.Domaga sie cycka co dwie godzinki wiec spania w nocy raczej nie ma.Ale pokarm jest wiec bedzie ok.

Dziewczyny jak wyglada u was sprawa ze smoczkami?????????
Dajecie possac????

dzieki

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 06:47
0

Ja ze szpitala wróciłam wczoraj wieczorem. Dziś zostałam sama z synalkiem w domciu. Obleciałam z grubsza porządki po swojemu bo nie było mnie tydzień, poprałam ciuszki (tzn.pralka) i rozwiesiłam, bo oczywiście wcześniej jednak nie zdążyłam. I w ogóle mam jakiegoś powera po tygodniu w szpitalu. Jakoś narazie jest ok.
A pokarmu nie brakuje. Choć syncia uczę dopiero od dziś cyca (wcześniej musiał mieć regularne dawki "strzykawkowe" odciągniętym pokarmem co 2 godz. 20 ml) jakoś nam spoko to poszło.

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 05:45
0

Gratuluje wszystkim mlodym mamom :D czy wy tez nie macie tak jak ja czasu na cokolwiek!?!?! a jak wyglada u was karmienie? pokarmu nie brakuje?

Odpowiedz
Gość 2009-12-23 o godz. 04:29
0

Lida - wielkie gratulacje. No to zostałyśmy mamusiami jednego dnia. Tylko że pewnie Twój szkrab jest o wiele większy od mojego. O której urodziłaś? Jak poszło? Jak pierwsze chwile w domu i Twoje samopoczucie? A i jak duży jest Twój maluszek? Mój Mateuszek to taki większy kurczak - 50cm, 1920g. Ale co tam odkarmimy....

Odpowiedz
Reklama
Madzia :) 2009-12-20 o godz. 06:51
0

Gosia Lida wielkie gratulacje witamy wśród majowych mam i czekamy z niecierpliwością na fotki

Odpowiedz
Gość 2009-12-20 o godz. 06:44
0

moje gratulacje Lida :D a jak z tym karmieniem ci idzie? bo u mnie nie zawsze jest tak jak byc powinno, moja mala corcia to straszny glodomorek i w nocy potrafi szalec z jedzeniem, ktorego wyglada na to ze w moich piersiach brakuje :(

Odpowiedz
Basiek 2009-12-20 o godz. 02:45
0

Także i tu - jeszcze raz GRATULACJE! Więc jednak zostalaś... majowa mamą!

A syneczek rzeczywiście duży, jeszcze raz taki jak Siuni... :D :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-20 o godz. 02:07
0

Donoszę, że 31 maja urodziłam synka, a teraz nie odstępuje mnie od piersi, więc odezwę się jak już będe miała więcej czasu. Pozdrawiam.

Odpowiedz
marta27 2009-12-18 o godz. 10:46
0

WITAJCIE MAMUSKI MAJOWE!!! gratuluje wszystkim najserdeczniej i ponownie zapraszam na wychowanie - czekamy tam na Was!!! czas zaczac chwalic sie dzieciaczkami i snuc opowiesci o kupkach i cycuchach :P przed nami kolejne stadium zycia - inne radosci i zmartwienia (nie, zartuje, zmartwien nie ma, same radosci 8) ):D

Odpowiedz
dunia 2009-12-18 o godz. 06:39
0

hej Gosia 26 gratulacje i niech mala rosnie zdrowo!! :D Oczywiscie takze wielkie gratulacje dla Sisiuni Marcina i Mateuszka, niech maluszek rosnie szybko i zdrowo. :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 06:04
0

troszke mnie nie bylo i prosze ile dzieci w tym czasie sie narodzilo :o ja juz tez jestem szczesliwa mamusia :D 26 maja urodzilam coreczke, Misia miala 58 cm i wazyla 3900... jest urocza i z dnia na dzien coraz to kochansza :D
pozdrawiam wszystkie szczesliwe mlode mamy :D

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-16 o godz. 06:51
0

gratulacje czekamy na fotki

Odpowiedz
Sarka J 2009-12-16 o godz. 03:06
0

Marcin...gratulacje dla Ciebie, Siuni i Synusia. Wagę szybko nadrobi, bez obaw...pisz nam tutaj co u niej i małego!!! Czekamy też na fotki tego małego facecika.....JESZCZE RAZ GRATULACJE!!!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2009-12-15 o godz. 17:02
0

Ja w imieniu mojej Żonki i moim chcielismy sie pochwalic naszym synkiem ktory urodził się 31,05,2005 o godz 18,05 w Warszawie i jest 50 centymetrowym zdrowym chłopem troszke za szczupłym 1920 g ale wszystko jest do nadrobienia
pozdrawiam Marcin
TO NASZ MATEUSZEK

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-15 o godz. 06:06
0

halo gdzie sie podziałyście wszystkie majowe mamy ?

Odpowiedz
Gość 2009-12-14 o godz. 03:26
0

Ja zaglądam jako ostatnia chyba nierozdwojona majowa mama, więc chyba już czerwcowa. Zaglądam, ale tu cichutko bardzo, więc częściej wchodzę na lipcówki, bo mi tu smutno samej :( Pozdrawiam.

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-14 o godz. 02:22
0

czy tu już nikt nie zagląda

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-14 o godz. 02:20
0

czy tu juuż niekt nie zadląda

Odpowiedz
dunia 2009-12-11 o godz. 10:56
0

Dzieki Lidia, sama sie przekonasz ze jak zobaczysz ta mala kruszynke po raz pierwszy wszelaki bol odejdzie, wynagrodzi ci wszystko, bedzie dobrze, naprawde czasami warto pocierpiec dla tej jednej chwili,
pozdrawiam Cie bardzo mocno i poradzisz sobie. :D

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-11 o godz. 10:19
0

kejtus cieszę się, że podoba Ci się moja Kropeczka, a swoją drogą to niesamowite jak w obecnych czasach można ubrać takiego małego szkraba
dunia gratulacje i to ogromne, wiem co znaczy trudny poród, więc czuje Twój ból. pozdrawiam
lida głowa do góry i na Ciebvie przyjdzie pora

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 08:28
0

Dunia gratuluję dzidzisia!!! Przykro, że miałaś trudny poród, ale najważniejsze, że zakończył się szczęśliwie i masz już swoje maleństwo przy sobie. Trzymaj się ciepło. Pozdrawiam.
Ja oczywiście nadal nierozdwojona i - sama w tym stanie na majowych mamach. Dzięki Kejtus za słowa otuchy. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i ... niedługo.

Odpowiedz
dunia 2009-12-11 o godz. 08:03
0

Czesc dziweczyny ja jestem juz w domu, porod mialam ciezki, porzez wywolanie- najgorsze co moze byc na swiecie, bardziej boli i w moim przypadku trwalo 32 godziny kiedy maluszek przywital ten swiat. Moj syn wazyl 3890, a mierzyl 54 cm. Jest slicznym bladynkiem z mnostwem wlosow, jak bede miala czas to zmniejsze zdjecie i wkleje, pozdrawiam majoweczki.

Odpowiedz
Gość 2009-12-11 o godz. 05:24
0

Madzia widze ze udalo ci sie wkleic zdjecia
mala jest cudna,szczegolnie w tej sukienuni!

a swoja droga wspolczuje wam sie jeszcze kulac przyszle mamuski
wszystkiego dobrego!

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-11 o godz. 00:17
0

Ania&P wielkie dzięki> Dziękuje Bogu, że przy tym jest jeszcze taka grzeczna

Odpowiedz
Ania 2009-12-10 o godz. 10:52
0

Madzie ale kochana, duzo dla niej i dla ciebie zdrowia.

Odpowiedz
Gość 2009-12-10 o godz. 10:41
0

Smutno, że już nikt tu nie zagląda. Jednak chyba zostałam sama. Dajcie sygnał nierozdwojone majowe mamy jeśli jeszcze jesteście...

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-08 o godz. 10:21
0

a to drugi tydzień

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-08 o godz. 09:53
0

a to kolejne zdjęcie ze szpitala

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-08 o godz. 09:25
0

a to moja Ewunia

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 05:06
0

Chociaż jestem jeszcze wciąż ciężarówką zajrzałam na wychowanie. I rzeczywiście sa tam rozdwojone majóweczki. Ale fajnie będzie do Was dołączyć :D .
Strasznie dzisiaj gorąco i duszno. Wybieramy się z mężem i znjomymi na występ kabaretu i koncert, a ja najchętniej poszłabym sobie spać... Ciężko już mi się toczyć, ale sama chciałam. Brakuje mi basenu - codziennie 40 minut i byłam jak nowo narodzona, ale teraz już się boję pływać, bo skoro śluz zaczął odchodzić to woda basenowa mogłaby dostać się jakoś tam do środka i doprowadzić do infekcji. Nie wiem czy to logiczne rozumowanie, ale tak mi podpowiada wyobraźnia. Jakoś wytrzymam. Chociaż pewnie po porodzie długo nie wskoczę do wody :(
Miłego dnia Dziewczyny.

Odpowiedz
marta27 2009-12-07 o godz. 13:39
0

witam serdecznie dziewczynki majowe gratuluje przeslicznych malenstw, caluje dzielne mamy i niemniej dzielnych tatusiow
zapraszam na wychowanie, czekamy tam na Was z ata 1

Odpowiedz
Gość 2009-12-07 o godz. 08:54
0

Dzisiaj rano zauważyłam u siebie nowe zjawisko - wydzielinę z pochwy o konsystencji białka kurzego jaja - może bardziej gęstą. Mam nadzieję, że to zaczął mi odchodzić czop śluzowy. Więc może jesdnak 27.05 ???
To taki termin, który sobie wymyśliłam. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-12-06 o godz. 09:34
0

Hej dziewczynki! Ja wczoraj wyszłam ze szpitala, ale się nie odzywałam bo miałam małe problemy z netem.Spróbuję Wam wysłać fotkę Naszego Promyczka, ale nie wiem czy mi się uda.Pozdrawiam wszystkie! Poród opiszę kiedy indziej, gdy będę miała więcej czasu.

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-05 o godz. 06:27
0

Lida głowa do góry nadejdzie i Twoja pora Korzystaj z tego, że sypiasz nocami i możesz wszystko jeść, po porodzie wszystko się zmieni. Wiem, że nie możesz się już doczekać, ale predzej czy później będziesz miała swoje szczęście przy sobie pewnie przez najbliższe dwadzieścia parę lat

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-05 o godz. 06:21
0

Agusia gratuluje małego szczęścia :P
Magda R. u mnie zaczęło się to tak, że w nocy poszłam siku, ale co się później okazało odeszły mi wtedy wody. Po powrocie do łóżka miałam delikatne skurcze co kilkanaście minut, nie wiem do czego można je porównać. Niektóre kobiety mówią, że to tak, jak przy bólach przy okresie - nie wiem bo nigdy takich nie miałam, ale w gruncie rzeczy na pewno będziesz wiedzieć kiedy się zacznie- nie da się tego przegapić

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 04:43
0

Madzia:) jeszcze raz gratuluję zatem Ewuni, ciekawa jesem zdjęcia, ale niestety nie umiem pomóc go wkleić :(
Dunia trzymam kciuki bardzo mocno. Dasz radę
Agusia5636 gratuluję Tobie i szczęśliwemu tacie Kacpra
Oj wykruszają się majóweczki...
A ja wczoraj znowu byłam u gina i powiedział, że tydzień temu wyglądało na to, że urodzę wcześniej, a teraz wszystko jakby zamarło i nic nie wskazuje na szybkie rozwiązanie, a tak się cieszyłam

Odpowiedz
Gość 2009-12-05 o godz. 02:10
0

Gratuluję wszystkim mamusiom,już teraz widzę że sypię się jedna po drugiej :) Moja Oleńka wczoraj skończyła 3 tygodnie,strasznie szybko to leci a jeszcze nie dawno była w brzuszku.....jeszcze nie mam zdjęcia na kompie,ale obiecuję że się pochwalę Niuniom

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 22:31
0

dziewczyny te co sa juz mamusiami powiedzcie jak u was zaczął sie poród. tzn jak to zaczyna pobolewać do czego to mozna porównać????

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 21:35
0

Nawet nie wiecie jakim jestem szczęśliwym ojcem. Takie ogromne szczęście przyszło do mnie na świat. I co najważniejsze jest podobny do "taty" lol :D Za ok.godzine jadę wybrać Zone i Moje szczęście> Po południu zrobię kilka zdjęć jak mi się uda to dołącze na forum.

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 21:29
0

Nasz syn Kacper Karol przyszedł na świat przez cesarskie cięcie dnia 15.05.2005
Waga 3300
wzrost 56cm
Punkty APGAR 9

Odpowiedz
dunia 2009-12-04 o godz. 07:21
0

Czesc dziewczyny wlasnie przyszlam od lekarza i w niedziele bede miala wywolywany porod, trzymajcie kciuki.pozdrawiam.
jak wroce do domu to sie odezwe.

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-04 o godz. 07:08
0

nich mi ktoś powie jak wkleic zdjęcie to zobaczycie moją córunie, próbowalam tyle razy ale mi nie wychodzi

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-04 o godz. 07:04
0

Lida- moja malutka ma na imię Ewunia.
Vilani- gratuluję takiego porodu. Masz prześliczną córeczke.
Pozwolicie,że ja nie będę opowiadać mojego porodu, powiem jedynie tyle, że gdyby nie mój mąż nie wytrzymałabym tyle.

Odpowiedz
beacik 2009-12-04 o godz. 06:32
0

vilani, Natalka jest przesłodka

GRATULUJĘ takiego ślicznego Słoneczka Będziesz zawsze miała LATO w domku

Opis Twojego porodu bardzo mnie wzruszył - zwłaszcza jak pisałaś o DUMNYM tatusiu :D
Ciekawe, czy moja druga połowa w strategicznym momencie się zdecyduje rodzić ze mną

P.S. Napisałam Ci na priva n/t suwaczka - może pomoże

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 02:14
0

Dzięki Lidia i Małga.

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 01:40
0

vilani az mi sie lzy ze wzruszenia do oczu pchaja!!

to jest po ptostu cud natury i mowcie sobie co chcecie!!

to jest bajka!!! :D lol lol lol lol :D :D

GRATULACJE!! Zdrowka Tobie i malutkiej Natalce zycze

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 01:37
0

Nie mogę ustawić dobrze suwaczka. Czy ktoś wie jak zrobić żeby dobrze odliczał dni?

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 01:34
0

A było to tak... godzina 6.30 (mój mąż o tej porze wraca z pracy, swoją drogą dziwny zbieg okoliczności), coś mi się wierci w brzuchu ta fasolka, więc się budzę i się pytam co ty mała kombinujesz, już chcesz wychodzić? No i bum, a raczej chlust bo zaczęło się ze mnie lać jak z kranu, zanim doszłam do łazienki zrobiłam prawdziwy potop w domu. No to do szpitala. Zero skurczy. W szpitalu pełen natłok, byłam 4 porodem, a tego dnia było 6. Dali mi oksytocyny na skurcze, ale zaraz odłączyli i zaprowadzili na USG, musiałam ustąpić miejsca bardziej potrzebującej. Skurcze pojawiły się od 12. W między czasie słuchaliśmy z mężem krzyków z innego porodu. O 15 wpuścili mnie na sale porodową. Leże na worku sake pod kropluwą, skurcze nasiliły się momentalnie co 2 minuty, bez przerwy na odpoczynek, czuje że nie dam rady robi mi się słabo (od 1.00 w nocy nic nie jadłam), położna podaje kroplówkę odżywczą, potem oksytocynę, skurcze są coraz silniejsze, ale z przerwami na odpoczynek. Nagle zaczyna piszczeć KTG , serce w gardle, położna leci do maszyny o mało się nie przewróci, chwila trwa w nieskończoność... uff to tylko papier się skończył. Zaczęły się bule parte, dostałam trochę znieczulenia, ale zanim zadziałało zdążyłam zwymiotować, na szczęście tylko wodą. Widzę strach w oczach męża, chce mu powiedzieć, żeby tak na mnie nie patrzył, że przeżyje, ale nie mam siły mówić, tylko zaciskam zęby i stękam sobie troszkę. Dalej poszło szybko, dla personelu aż za szybko bo zaczęli biegać ze wszystkim jak opętani. Mnie na fotel porodowy, w jednej minucie w sali zrobił się tłok. Mówię do męża jak chcesz to możesz wyjść (przed porodem nie chciał za żadne skarby w tym uczestniczyć). Był oczywiście bardziej oszołomiony niż ja, równie zmęczony po nocce i głodny, ale został i znosił wszystko dzielnie. 4 skurcze podczas, których położna instruuje mnie jak oddychać i przeć ze złością. Chwalą mnie, że ładnie prę. No i ten moment, w którym czuje że zabrali ze mnie coś ciepłego, (godzina 16.35). Momentalnie ból odchodzi. Kładą mi malutką na brzuszek. Patrzy na mnie, jeszcze oczka jej się merdają. Nie ma piękniejszej chwili.
Po zmierzeniu małej położyli ją obok mnie, widzę że mąż w oszołomieniu zapomniał jak się obsługuje aparat, więc zaczynam sama robić jej zdjęcia, personel patrzy na mnie zdziwiony, tym bardziej, że w tym momencie byłam szyta i w cale na to nie zwracałam uwagi. :o
Tego dnia czułam się świetnie. Następne dni to zmęczenie, ból, chodzenie po ścianach w wc, nawała pokarmu, i gorączka. Dopiero dzisiaj (9 doba po porodzie) jest ok. Leżałyśmy w szpitalu 7 dni, Natalka miała lekką żółtaczkę fizjologiczną i musiała chodzić na „solarium”. 8)
Warto było przeżyć poród z mężem, zmienił się nie do poznania, tatusiek pełną gębą. Kąpie, przewija a tak się zarzekał, że nie będzie tego robił. :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-04 o godz. 00:49
0

Vilani śliczny Twój Aniołek!!! Wielkie gratulacje A Ty, jak się czujesz? Jak przebiegał poród i jak radzisz sobie w nowej roli? Tyle pytań, a Ty pewnie nie masz czasu... Ale gdybyś znalazła - odezwij się. Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 23:19
0

Z góry przepraszam, że się tak długo nie odzywałam, ale dopiero dochodzę do siebie.

Oto moja Natalia, urodzona 11 maja, 3220kg 55cm. 30 minut po narodzeniu. Zdjęcie zrobiłam sama (jeszcze mnie zszywali :o )

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 09:14
0

Romanka17 i Bitn - dzięki za pozdrowienia, i do lipca i do sierpnia niedaleko...Sama tak się niecirpliwię, bo im bliżej końca tym czas wolniej płynie, wcześniej nie miałam takiego "ciśnienia" żeby już to mieć za sobą, dopiero tak na dwa, trzy tygodnie przed terminem się zaczęło...
Madzia:) gratuluję córeczki , tymbardziej, że poród był trudny. Szczęśliwie masz to już za sobą. A jak ma na imię Twoja Kropeczka?

Odpowiedz
Madzia :) 2009-12-03 o godz. 07:47
0

Witam MAJÓWECZKI nadrabiam zaległości, bo już dawno nie zaglądałam na tą stronę, ale byłam pochłonięta moją Kropeczką.
Gratuluje lekkich porodów, bo mój był straszny jednym słowem przeżyłam dwa w jednym, czyli naturalny do pełnego rozwarcia i cesarkę bo moja niunia zrezygnowała i nie chciała wyjść. A przecież przyszła na świat 2 tyg wcześniej.
Pozdrawiam i będę zaglądać częściej.

Odpowiedz
Gość 2009-12-03 o godz. 05:44
0

Majóweczki trzymam kciuki i życzę bezbolesnych porodów :) Ja czekam na początek sierpnia. Jeszcze tyle czasu

Odpowiedz
romanka 2009-12-03 o godz. 03:46
0

Jak ja Wam Majóweczki zazdroszczę, juz bym chciała zeby był lipiec!!! Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odpowiedz
dunia 2009-12-03 o godz. 00:58
0

Lidia tez tak sobie tlumacze, narazie nie dziekuje podzeikuje po porodzie. :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-02 o godz. 23:26
0

Dunia, pomyśl, że przed Tobą rodziły miliony kobiet i żyją! My też damy radę, lepiej chyba nie myśleć o tym co będzie, bo wtedy strach narasta. Myśl o tym, że już niedługo dzidzia będzie z Tobą, zobaczysz jak wygląda, przytulisz ją. Trzymam kciuki, powodzenia!!!

Odpowiedz
dunia 2009-12-02 o godz. 15:54
0

Hej Lidia, nie zostalas sama, ja mam termin na poniedzialek, jejku jak ja sie boje, po nocach sni mi sie porod, lekarz kazal mi chodzci i bo mam rozwarcie na 1 cm.Ale chyba nasz synek sie nie spieszy na ten swiat bo czeka na babcie . :D

Odpowiedz
Gość 2009-12-02 o godz. 02:15
0

Madzia25 Cieszę się, że nie zostałam sama, chociaż rozumiem, że końcówka dłuży się i chciałoby się już. Mam podobnie. Też pobolewa mnie brzuch, ale łączę to raczej z dolegliwościami jelitowymi... Termin mam chwilę po Tobie (29.05), ale chętnie urodziłabym już, więc może się zsynchronizujemy Trzymaj się ciepło, damy radę
Co do laktacji też jestem ciekawa jak świeżo upieczone mamy radzą sobie z karmieniem. Ja jak dotychczas obserwuję tylko maleńkie kropelki ma brodawkach, ale to chyba nie ma większego związku z tym co będzie po porodzie (mam nadzieję, bo bardzo chcę karmić naturalnie)?

Odpowiedz
Gość 2009-12-01 o godz. 22:59
0

Lida niestety nie zotałaś sama, ja też się jeszcze toczę. Codziennie rano wstaję z myślą że to może już dzisiaj. Od trzech dni mam bóle w dole brzucha, każdy ruch dziecka sprawia mi już ból. Jestem zmęczona już tą ciążą, a moja Malutka śpi sobie smacznie i nie chce się jeszcze z nami zobaczyć. Termin mam na 25.05 czyli jeszcze tydzień.....
Jestem już prawie spakowana i czekam....
Ata1 gratuluję maluszka, dużo zdrówka Wam życzymy.

Chciałabym wiedzieć jak z laktacją u mamusiek?

Odpowiedz
Gość 2009-12-01 o godz. 22:33
0

Hej Majóweczki, co tak cicho - czyżby już wszystkie urodziły i zostałam sama? :(

Odpowiedz
dunia 2009-11-30 o godz. 09:52
0

Ata gratulacje , ja mam termin za tydzien, ale strasznie sie boje, niech maluszek rosnie zdrowo.

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 08:56
0

ata_1 , dzięki za relację i jeszcze raz wielkie gratulacje dzielna kobieto!!! Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 08:37
0

a jak zrobic suwaczek dla malego.....niech mi ktos napisze krok po kroku bo narazie mam problemy z mysleniem ....haha

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 08:32
0

mam akurat chwile........a wiec...skurcze co 7 min po 2 godz do szpitala a tam nic ...cisza....haha poczekalam 2 godz i sie zaczelo szyjki nie ma rozwarcie 2 cm...i te skurcze-raczej skyrczybyki,meczylam sie az a moze tylko z nimi godz do rozwarcia 6cm i dostalam zo.....ulga ale 2 razy sie wkluwali bo cos tam.....i luz gadalam smialam sie i nic nieczulam......no i najgorsze faze parcia gdy sie nic nie czuje[znieczulenie]trwalo to 1 godz i bolalo bo maly zle sie ulozyl skrecil glowke w kanale-nie dalo rady cc mysleli o szczypcach ale jakims cudem dalam rade...dostalismy 7 pkt i zostal obrzek na glowie a mlody byl tak zmeczony ze nie chcial plakac tylko spac...........a ja?zmeczona szczesliwa zakrecona..................cdn...ale nie wiem kiedy///papa

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 03:33
0

ata_1 wielkie gratulacje!!!!!I dużo zdrówka dla Ciebie i dla Hubercika!Pewnie masz teraz urwanie głowy, ale, jeśli znajdziesz czas, podziel się wrażeniami jak było. Strasznie jestem ciekawa... Pozdrawiam.

Odpowiedz
Iweta 2009-11-30 o godz. 02:36
0

Gratulacje Ata, wspaniale. Trzymajcie sie cieplutko lol lol lol
Całuski dla Hubercika

Odpowiedz
Gość 2009-11-30 o godz. 02:33
0

witam......donosze ze 11 maja o 18,55 urodzilam Hubercika.............3950g i 57 cm dlugosci..............jest piekny ....pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-11-29 o godz. 06:46
0

Cześć Dziewczynki! Ja jestem jeszcze w domku, ale jadę do szpitala po 18, bo wtedy jest zmiana położnych i lekarza.Ból jest mocniejszy, skurcze mam co 5-8 minut,jeszcze nieregularne. Jutro jest Szymona, a mnie się ostatnio śniło, że dam dzidziusiowi na imię Szymon,jeśli będzie chłopiec, może to znak że jutro urodzę. Jak się jutro nie odezwę to znaczy że to to.Pozdrawiam. Trzymajcie się cieplutko.pa

Odpowiedz
Gość 2009-11-29 o godz. 04:52
0

Agusia, ojej - jak Ci dobrze - to chyba już to... Kolejna "majóweczka" się rozdwaja.
A ja mam kłopot dziewczyny i proszę o radę. Od dwóch dni odczuwam dość silny kłujący ból w dole brzucha po lewej stronie. Nasila się kiedy leżę na prawym boku. Do tego jeszcze męćżą mnie wzdęcia, espumisan już nic nie daje. Macie juakąś rad? Ktoś miał podobnie?

Odpowiedz
Gość 2009-11-29 o godz. 01:00
0

Hej Mamusie! Nie wiem, ale mnie chyba zbiera. Może to fałszywy alarm, ale mam skurcze co 5-6 minut trwające ok.30 sekund. A od wczoraj zauważyłam śluz porbarwiony krwią. Jestem bardzo ciekawa czy to już. Tylko,że te skurcze nie są strasznie bolesne. Zobaczymy.Myślę, że się jeszcze odezwę, ale jakby co to trzymajcie mocno kciuki.Pozdrawiam,papa!!!!

Odpowiedz
wrzoskowa 2009-11-28 o godz. 00:04
0

lolMoja Julcia ma już 25 dni

Odpowiedz
wrzoskowa 2009-11-28 o godz. 00:00
0

Aniu
No własnie podaj imie bo o ile sie nie mylę to ty jesteś Ania Gunerka i chciałam córcie zawrzec na liście na Noworodku. Iwo
Off course GRATULACJE

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 23:41
0

dziendoberek w sobotnie dopoludnie :)
dzis wyjezdzam do Bielska i juz przed rozwiazaniem sie nie odezwe, bo niestety u rodzicow nie mam mozliwosci skorzystania z internetu. Trzymajcie za mnie kciuki :) jak wroce, juz z malenstwem u boku to sie do was odezwe.
Zycze wszystkim, ktore maja termin porodu blisko mojego szczesliwego i "lagodnego" rozwiazania. :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 03:38
0

Dołączam się do gratulacji dla Ani. Wygląda na to, że wszystkie Ci zazdrościmy

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 02:59
0

Bardzo sie ciesze Aniu i gratuluje slicznej coreczki :D a, jak twoje samopoczucie po cesarce? Mnie tez najprawdopodobniej czeka cesarskie ciecie wiec jestem ciekawa jak znosi sie dolegliwosci po niej?!?

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 01:53
0

Aniu,gratuluję!!!!!!!!!!!Jak daliście Malutkiej na imię?Ja też się nie mogę doczekać,a zresztą wszyscy mnie zamęczają sms'ami typu:"kiedy w końcu wyfruniesz?"itp.pozdrawiam serdecznie i życze pociechy z dzidzi.

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 01:45
0

Cześć dziewczyny,29 kwietnia na swiat przyszła moja córeczka.Miałam cesarkę i wogóle wszystko się rozegrało bardzo szybko bo malutkiek skakało tetno.Niunia jest zdrowa i śliczna,po urodzeniu ważyła 3250 i miała 51 cm,a teraz z dnia na dzień rośnie w oczach

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 22:41
0

Hejka Mamuśki! Ja czekam na niedzielę jak na zbawienie,ale coś czuje że mój Nunuś się urodzi po terminie. Najgorsze jest to, że mój mężuś wyjeżdża w niedzielę do pracy do W-wy i moge urodzić jak go nie będzię,ale jak mus to mus.Na razie to się troszkę martwiłam tym żeby nie urodzić dziś czyli 13 maja w piątek.Nie jestem raczej przesądna ale ta data mi się głupio kojarzy.Pozdrawiam wszystkie Majowe(i nie tylko)Mamusie.
P.S. Czy jest któraś z Gorlic lub okolic?

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 22:05
0

Pierwsze dzieci ponoc lubia sie nie spieszyc na swiat, cierpliwie czekaj Angela, a nerwy zostaw sobie juz na pobyt na porodowce teraz chyba jeszcze nie warto sie denerwowac. Bedzie dobrze, trzymam kciuki :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 12:51
0

:D Czesc majowki. Ja termin na 12maj a dokładnie na dzisiaj piszac to,to dzis mamy 12MAJ.A nastepna wizyte po terminie mam na 19 ale czy do tego czasu wytrzymie!!!! Wiem ze to bedzie chłopczyk ciesze sie.Ale bardzo boje sie porodu-STRASZNIE-nie wiem dlaczego?PA!Podrawiam przyszłe MAMUSIE!!!

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 04:26
0

Aha, dzidziuś waży 3250g. I ma się dobrze na szczęście.
Madziu, a czego się boisz myśląc o porodzie?

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 04:21
0

Właśnie wróciłam od ginekologa. Szyjka się skraca, ale nie rozwiera. Podobno urodzę za dwa, dwa i pół tygodnia. Pytałam go o "babcine" sposoby na przyspieszenie porodu (typu herbatka z malin, ananas i seks). Twierdzi, że mogę robić co chcę, a skuteczność tych metod jest na poziomie placebo (czyli jeśli się mocno uwierzy to zadziałają) - 30%. Hm, Dziewczyny, trzeba zatem wybrać sobie datę i mocno uwierzyć, że to będzie wtedy :D Ja wybieram 27.05. Bo mi się podoba i kończy mi się wtedy L4 lol

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 04:19
0

pozazdroscic wam dziewczyny takiego malego przyrostu wagi. Co prawda nie widac po mnie, ze az tyle przybralam, no ale jednak waga wskazuje swoje:roll: a dzidzius tez wcale nie jest za duzy, a juz myslalam ze w dziecko ta waga idzie :)

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 02:32
0

Madziu - to chyba tylko znak że waga idzie w berbecia a nie w ciebie lol ja całą ciążę tyłam ok.1-1,5 kg na miesiąc choć apetyt miałam całkiem całkiem. A ostatnio bach w 3 tyg.3 kg i to wtedy kiedy właśnie nie miałam wcale ochoty jeść i aż się bałam że jem za mało.

Odpowiedz
Gość 2009-11-26 o godz. 01:15
0

Lida, nie taki znowu ranny, nie mogę ostatnio spać bo bolą mnie żebra, mam jeszcze bardzo wysoko brzuszek. Nie umiem siedzieć w domu więc staram się pracować by trochę zapomnieć o bólach, ciąży, porodzei, którego sie zaczynam bardzo bać, i lepiej sie poczuć psychicznie.
Gosia 26 ja mam termin na 25.05 i mam nadzieję że przed terminem urodzę. Utyłam 13 kg. Miałam duze skoki wagi, w ciągu trzech tygodni gubiłam dwa kg a w ciągu następnego miesiaca wracały te zgubione i jeszcze dwa następne. W ciągu ostatnich trzech tygodni przytyłam 2,5 kg. Był to dla mnie szok bo wcale nie widze po sobie tych kg.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 23:02
0

co do plywania Lida, to tez mam taka nadzieje... bo chcemy z mezem jak najszybciej chodzic z dzidziusiem na basen. Zapewne dziecko szybciej ode mnie sie nauczy plywac hihihi :D

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 23:00
0

masz Madzia podobny termin do mojego, ja tez wlasciwie mam na 26 maja, z tym ze u mnie ta cesarka na dzien dzisiejszy. Duzy ten twoj babelek juz, fajnie :) aaa, duzo przytylas? ja wczoraj wieczor stanelam na wage i sie przerazilam bo przytylam juz 18 kg, z czego wcale nie jestem zadowolona tym bardziej ze dopiero tak od trzech miesiecy jem wiecej no i zaczelam jesc slodycze na ktore mam straszna ochote...

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 22:28
0

Madzia25,ale ranny ptaszek z Ciebie, no,no Też wolałabym spontanicznie, z zaskoczenia urodzić, najlepiej troszkę wcześniej ... Dzisiaj idę do gina, ciekawe co powie - w moim przypadku to jeszcze trochę czasu zostało
Gosia będziesz miała okazję nauczyć się pływać jak Twój dzidziuś podrośnie - razem z nim :)
Pozdrawiam.

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 22:15
0

Byłam wczoraj u gina i zrobiłam usg. Dzidzia leży prawidłowo, waży już 3519 g. Mam jeszcze jakieś dwa tygodnie więc pewnie podrośnie. Lekarz stwierdził że mam jeszcze czas, wprawdzie szyjka jest już bardzo krótka i zmiękła, ale tak już jest od jakiegos czasu, ale się jeszcze nie otwiera. Umówiłam się na wizytę 24.05 i jak nic do tego czasu się nie wydarzy to 26.05 mój lekarz ma dużur i chce żebym tego dnia urodziła. Wolałabym tak z zaskoczenia, niż leżeć i na siłę rodzić. A wy?
Ciekawę co z atą1???

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 07:03
0

wstyd sie przyznac ale sie jeszcze nie nauczylam :(

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 06:35
0

Jutro będę i ginekologa i go zapytam o pływanie. Do tej pory bardzo mi służyło- jest rewelacyjne na ból kręgosłupa, zapobiega "puchnięciu". Gosia - dlaczego nie możesz pływać? Z tymi bólami to faktycznie już normalka chyba - niecałe trzy tygodnie przed terminem...

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 04:54
0

nie wiem jak to jest z tym plywanie w 9 miesiacu Lida, ja niestety nie plywam. Zapytaj swojego ginekologa dla pewnosci. To ze nas coraz czesciej pobolewa brzuch to juz chyba normalne przy "koncowce" :) tym bardziej musimy na siebie uwazac!

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 04:24
0

Ja też miewam takie bóle, zwłaszcza wieczorem, ale nie jestem pewna czy to skurcze przepowiadające - czasami przypomina mi to ból...wzdętego brzucha. A sam brzuch czasem robi się twardy, ale też nie jestem pewna z jakiego powodu - może dzidzia się rozpycha i go napina.
Dzisiaj po powrocie z basenu brzuch boli mnie jakby bardziej, zresztą podczas pływania też pobolewał. Zastanawiam się czemu - może już powinnam zrezygnować z pływania?

Odpowiedz
Gość 2009-11-25 o godz. 03:31
0

ja takie bole jak przy okresie mam juz gdzies od tygodnia, ale nie sa one az tak mocne i czeste, jednak prawie codziennie sie pojawiaja... tez nie bardzo wiem co to, wiem natomiast tyle ze z pewnoscia porod zbliza sie wielkimi krokami... pierwszy termin mam na 26 maja :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie