• AniaR79 odsłony: 14069

    A CO PRZYNIESIE PAŹDZIERNIK??

    Witam Piekne Panie
    Zaczelam dzisiaj nowy PAZDZIERNIKOWY watek!
    Choc za oknem juz jesien, liscie zaczynaja opadac z drzew, za oknem slonko juz rzadko sie pokazuje to i tak wierze, ze w tym miesiacu nie jedna z nas pochwali sie owocem swojej milosci i w niejednej z nas zaowocuje nowe zycie!!!

    POZDRAWIAM

    Odpowiedzi (282)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-22, 23:07:09
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Lona 2009-03-22 o godz. 23:07
0

Kochane zamykam ten wąteczek to juz 19 stronka :o
Zapraszam na nowy :D

Moni

Odpowiedz
annas 2009-03-22 o godz. 22:54
0

Dokladnie paluszku - latwo jest "gadac" .....
Viva - bardzo mi przykro - wiem co to znaczy , mi dwa razy nerwy puscily jak uslyszalam wynik Ale najwyrazniej nie bylo nam pisane w tym misiacu....

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 22:47
0

Viva nie ma to jak solidarność jajników lol ...nikt nas nie zrozumie tylko jedna drugą a wspólne problemy, rozmowa i słowa otuchy potrafią wiele zdziałać....i ukoić nerwy....zazwyczaj to te negatywne emocje gromadzące sie w główce przeszkadzają w straniah, ale łatwo się mówi "nie myśl".....zazwyczaj jest odwrotnie niestety heh

Odpowiedz
viva 2009-03-22 o godz. 22:30
0

Jesteście kochane. Na Wasze słowa otuchy zawsze można liczyć :)
Dużo lżej na sercu wiedząc, że ma się tak wiele przyjaciółek
Tylko Wy rozumiecie mnie NA PRAWDĘ

Pozdrawiam gorąco w ten pochmurny dzionek!

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 22:26
0

Viva wiem jak się czujesz....ja sie popłakałam jak pani z labo powiedziała wynik w 100% neg., nerwy puściły i poprostu łzy poleciały ....
a może to ni październik jest najbardziej plodnym miesiącem.....może to listopad albo grudzien lol dla niektórych z nas hehehehe 8)
pozdrawiam cieplutko

Odpowiedz
Reklama
lenka 2009-03-22 o godz. 22:11
0

Viva przykro mi z powodu wyniku, ale możesz się przynajmniej normalnie leczyć, a angina rzeczywiście uciążliwa jest bardzo.
Ja jak odstawiłam luteinę, to takiej normalnej @ to nie miałam tylko plamienie, ale lekarz kazał mi to potraktować jak pierwszy dzień cyklu, tylko, .że ja miałam dość spore problemy z cyklem i dlatego to tak wyglądało. Podobno dziewczyny mają miesiączkę 3-4 dni po odstawieniu, ale słyszałam też, że u niektórych luteina znacznie wydłużyła cykl i dostawały @ nawet dwa tygodnie po odstawieniu.

Odpowiedz
viva 2009-03-22 o godz. 22:03
0

Cześć dziewczynki!
Dopiero dzisiaj dorwałam się do netu.
No więc, w piątek usłyszałam: wynik ujemny, ciąży brak
Smutne ale prawdziwe. Nie jest to powód do radości ale przynajmniej wzięłam antybiotyki i powoli pozbywam się anginy, która bardzo dała mi w kość. Chociaż w tym miesiącu mój organizm ze mnie nie zakpił i nie miałam żadnych objawów.
Na wtorek (26.10) mężuś umówił nas do dobrego lekarza więc może w końcu dowiemy się co jest nie tak.
Trochę się zdołowałam. Najgorsze jest gdy muszę powiedzieć mężulkowi o kolejnym niepowodzeniu. On chce być silny, pociesza mnie a jego oczka są takie smutne :(
Pozostaje nadzieja, że nie rozpoczęłam złej passy i szybko nadrobicie straty w tym- przecież płodnym -październiku :D

Mam pytanku, w jakim czasie po odstawieniu luteiny dostajecie @?

Przesyłam uściski!

Odpowiedz
lenka 2009-03-22 o godz. 20:38
0

Kiki zobaczysz, że drgnie. Ja też sie nachodziłam po lekarzach i rzeczywiście bardzo ciężko o dobrego, wyrozumiałego i niestety, znającego się na rzeczy. Trafiłam raz na takiego, który wyglądał jak rzeźnik, nawet mój mąż jak go zobaczył to się przetraszył javascript:emoticon(':shock:'). i powiedział żebym do niego lepiej nie szła. Jednak poszłam i niesty zrobiłam bład, bo facet okazał się nadętym bubkiem, a po jego badaniu całą noc nie spałam z bólu, poza tym stwierdził, że mam ciążę pozamaciczną, co okazało sie kompletną bzdurą, więc same pewnie wiecie jak się czułam. Więcej do niego nie poszłam. Mam nadzieję, że nie traficie na takich szarlatanów. Teraz chodzę to fajnego gina, jest uważany za bardzo dobrego i na dzień dzisiejszy nie mam zastrzeżeń, no efekt leczenia to ogromniaste pęcherzyki tylko nie wiem czy popękały, dopiero jutro się dowiem.
Pozdrawiam Magda

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 19:40
0

annas staramy sie pol roku ale ja wlasciwie od dawna wiem ze mam problemy hormonalne i lekarze od zawsze mi mowili ze bede miala problemy z zajsciem w ciaze (kiepskie owulacje, cienkie endo, torbiele) ale ja myslalam ze moze jednak sie myla... No nic... czekam cierpliwie...mam nadzieje ze po tej wizycie cos wreszcie drgnie...

Odpowiedz
annas 2009-03-22 o godz. 19:29
0

KIKI - trzymamy kciuki....Teraz na pewno sie uda. Zobaczysz , jesli juz jest cos nie tak - to sie dowiecie i spokojnie bedziecie mogli sie starac o dzidzie. trzymam kciuki, wiem ze tydzien ci sie bedzie dluzyl - ale pamietaj ze masz tutaj nas - i zawsze mozesz pisac...chociazby tak - zeby ci bylo lzej.
Kiki - dlugo sie staracie o dzidzie?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-22 o godz. 19:12
0

Oj tak...temat lekarzy to temat rzeka... Ja swego czasu zwiedzilam chyba wszystkie gabinety w warszawie... najtrudniej jest zaufac lekarzowi jak juz tyle razy sie zawiodlo... My z moja przyjaciolka (ta co teraz wychodzila za maz) chodzilysmy przez jakis czas do lekarza ktory byla owszem bardzo sympatyczny ale... nie prowadzil w ogole karty, skutkiem czego kazda wizyta byla jak pierwsza, bo oczywiscie koles nic nie pamietal... tragedia!!!!!
Jak przyjaciolka zaszla w ciaze to jej powiedzial ze fasolka jest zle ulozona i ze poroni... zdolowal ja totalnie... Poszla do innego lekarza i dowiedziala sie ze wszystko jest w porzadku... To nie sa wszytskie "numery" tego gina ale szkoda o tym gadac...

Ja poki co czekam na wizyte w Novum...i juz nie moge sie doczekac.... troche sie boje...

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 18:26
0

Rzeczywiście, lekarze są naprawdę różni i często bez odpowiedniego podejścia. Kobitka jest naprawdę rewelacyjna, można z nią z uśmiechem pogadać, mogłaby być także niezłym psychologiem. Fachowcem też jest w porząsiu. Kiedyś prywatnie chodziłam do faceta i jak dostaliśmy pakiety w pracy troszkę szkoda bylo mi z niego rezygnować, ale walor kasy wygrywał. Cieszę się więc że tam trafiłam na ekstra fachowca.
Nie tak dawno (zależało mi na szybkiej wizycie) poszłam do innej ginki. Bardzo potem tego żałowałam, bo nie dość że po zwykłym badaniu powiedziała mi że mam tyłozgięcie macicy - choć zawsze było przodo i dodała "ale to nie jest taka straszna wada" i nic poza tym, to gdy na jej pytanie o szczepienia p.żółtaczce powiedziałam że nie robilam to tylko dostałam opieprz i hasło "dlaczego dopiero jak się staram wychodzi problem". To bylo tyle co się dowiedziałam. Żadnych porad, wskazówek, badanek, nic.

Oczywiście jak już bylam u tej fajnej, powiedziała że jeśli nie przenosiłam szaf i innych ciężarów ponad siłę, nie rodziłam itp to nie jest możliwa zmiana układu macicy (badanie oczywiście potwierdziło przodozgięcie). P.żółtaczce rzadko która planująca się szczepi i nie ma w tym żadnego problemu ani zagrożenia. No i całkiem inaczej rozmawiało się z nią o starankach.

P.S. Ale się rozpisałam

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 18:19
0

No moja ginka nawet lekko mnie ochrzaniła, ze tak późno przyszłam do niej, bo można było wcześniej wyleczyć to co powoduje że nie możemy mieć dzidziusia. Takze dziewczyny jeśli planujemy mieć dzidziusia idźmy do lekarza zrobić wszystkie badanka, a jęsli on nam powie że to za wcześnie na te wszystkie badanka, to idźmy do drugiego. Niektórzy lekarze naczytają się czegoś w tych swoich książkach i już, a do każdej pacjentki ( jeśli chodzi o sprawy kobiece) trzeba podchodzić indywidualnie, szczególnie teraz gdy problem płodności jest naprawdę duży i uważa się jest to już problem cywilizacyjny. Jestem ciekawa czy jakbyśmy chciały zrobić sobie usg np. piersi bo coś nas tam kłuje to czy jakiś lekarz powiedziałby, ze jeśli bedzie nas tak rok boleć to dopiero można uznać,że jest jakiś problem

Odpowiedz
aniutka 2009-03-22 o godz. 18:07
0

Siunia gratuluję lekarza który w ten sposób podchodzi do sprawy ja jak byłam w maju u lekarza na wizycie i powiedziałam że już siódmy cykl się staramy i nic to on mi na to powiedział uśmiechjąc się rozkosznie " droga pani o problemach związanych z płodnością mówi się dopiero po roku starń na razie zalecam cierpliwość" . Potem jak zaszłam w ciążę, która była zagrożona a on stwierdził brak ciąży i zaburzenia cyklu spowodowane stresem to czym prędzej go zmieniłam szkoda, że za późno.
Aż miło poczytać że są jeszcze lekarze podchodzący z takim zrozumieniem do naszych problemów. :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 18:01
0

Annas - hi hi - Marcin czy Rafał? Mój jest Marcin. To jest p.ginekolog-endokrynolog E.Juchnicka, przyjmuje w centrum medycznym Enel-Med w Warszawce. Naprawdę jest super. Kontaktowa kobitka. Trzeba się do niej zapisywac z min.miesięcznym wyprzedzeniem. Jest widać b.lubiana i ceniona. Nie wiem czy ma i gdzie prywatny gabinet. Nie wiem czy jesteś gdzieś z okolic ale rezerwacje i informacje o placówkach i rezerwacjach są na strone http://www.enel.pl . Nie mam też pojęcia ile kosztuje wizyta, bo mam pakiet z firmy. Buziaczki pa lol

Dzięki Bąbelku - brałam troszkę Falwit ale może spróbuję to, zwłaszcza że zima zapasem więc zapas witaminek się przyda. :P

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 17:45
0

Dziewczynki dla naszych drógich połóweczek polecam też zestaw witamin sporządzonych spezjalnie dla nich, nazywa się ANDROWIT

Odpowiedz
annas 2009-03-22 o godz. 17:44
0

Siuniu a moglabys mi dac namiar do tej ginki - bo ja poki co trafaiam na takich ktory kaza sie wyluzowac i starac :o . chcialabym zeby naprawde ktos zrozumial (oprocz was kochane kobitki) ze to wcale nie takie proste. Dzisiaj ide do lekarza - tez zaokragle starania - bo po pol roku to moze rzeczywiscie juz inaczej patrza....
Siuniu apropos eb w eb - to moj maz tez ma 24 imieniny lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 17:31
0

Annas ja też staram się 5 cykli (to chyba tak w ramach naszego "łeb w łeb" ). Jak byłam u ginki, to "zaokrągliłam" swoje staranka i powiedziałam że staram się ponad pół roku, że niby już dokładnie nie liczę. Powiedzialam tak na wszelki wypadek, gdyby uznala że jeszcze za wcześnie na badanka. Na szczęście ona i tak mnie podziwiała dlaczego tak długo zwlekałam bo jest zwolenniczką zasady "im wcześniej tym lepiej", więc nieporzebnie się cziłam. Dostałam z mężusiem skierowania na badanka i czekam aż @ przyjdzie i zaczynam..... Czas wziąść się w garść i ruszyć ostro do pracy nad dzidzikiem.

Odpowiedz
annas 2009-03-22 o godz. 17:21
0

Basiek staram sie o dzidzie 5 cykl (z tym ze dwa nie wiem czy mozna uznac za starania - bo meza mialam z doskoku) ale jakby nie bylo od 5 miesiecy regularnie czekam ....
dzisiaj ide do lekarzana skierowanie na badania hormonow. jak mi powie ze za wczesnie albo cos w tym rodzaju to dam mu ostro po uszach,...wlasnie jestem dzisiaj w takim nastroju.

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 17:04
0

Basiek wiem, że powinnam gonić mężusia za te palenie i kawsko ale on mówi, że tak on się ogranicza ale wiem, że przy jego trybie żecia i pracy to jest zupełnie inaczej....mam nadzieję, że wszystko sie ułoży
Siuni dzięki na Ciebie zawsze można liczyc hehehe lol dziś zakupie te wszystkie specyfiki i będę się nimi raczyć 8) mam doła pewnie przez to czekanie i nie wiem co ze soba zrobić zresztą mężuś będzie gościem w tym tygodniu

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 16:53
0

Paluszku - ja 2 miechy temu wyszukiwałam na stronkach różnych specyfików na poprawianie płodności i skompletowałam sobie z tego własną listę (delikatnie, aby niczego nie zaburzyć). Zamiast pomóc prawie nam zaszkodziły w przytulankach, więc rzuciłam wszystko w chol... . Po rozmowie z ginką zaczęliśmy brać tylko wit. A+E 3x1 i cynk 2x1, ja Folik 1x1. Zapisała mi jeszcze Zynteral 2x1 - muszę sprawdzić co to jest ale chyba coś na bazie cynku. Te witaminki ogólnie poprawiają płodność i zwiększają żywotność, ilość i ruchliwość plemniczków. Wiele dziewczyn sobie chwali ale ja już nie polecam innych "wspomagaczy". Dziewczyny na innych stronkach polecają kropelki homeopatyczne Hormeel S (poprawiają płodność, 3x1 po 10 kropli cały cykl) oraz Oeparol (na śluzik płodny, brać do owu 3x1). Ja też to właśnie brałam, ale chyba zupełnie niepotrzebnie. Ginka też powiedziała że A+E i cynk spokojnie wystarczy.

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 16:50
0

Wiem, że długo ale boję się iść do gina....boje się tego, że może byc coś nie tak
co mnie pociesza i czekam to spadek tempki z 37.1 na 36.8 może @ sie zbliżać....zresztą pigułki odstawiłam na początku września więc to może być przyczyną
Moni bardzo Ci dziękuję za pomoc

Odpowiedz
Lona 2009-03-22 o godz. 16:41
0

Paluszku Ty oczywiście bierz kwas foliowy i może jeszcze cos takiego np. Centrum, a dla mężusia też taki zestawik witamin i Salfazin na poprawienie plemniczków, nie zaszkodzi, a na pewno pomoże, jestem tego czystym przykładem :D

Monia

Odpowiedz
Basiek 2009-03-22 o godz. 16:36
0

Paluszku, dwa tygodnie bez @ gdy nie ma ciąży to już bardzo dlugo... ja bym poszla do gina by zobaczył na usg co sie dzieje w macicy.
Co do witaminek, to poradż się lekarza, pewnie są jakieś dla panów ale tu Ci nie poradzę - bo nie wiem. Tak czy siak - upominaj trochę meżusia - bo taki tryb zycia oslabia plemniczki - niestety czasami nawet bardzo.

Odpowiedz
Basiek 2009-03-22 o godz. 16:31
0

Annas - po to tu jesteśmy także by się wyżalać. Niestety starania o dzidziusia czasami mocno się wydłużają, trzeba byc cierpliwym i nie ma na to rady. Jesli dlugo się już starasz i bez rezultatu to już na pewno czas by zacząć szukac przyczyny. Nie łam się kochana, nowy cykl - to nowe szanse i nadzieje, zyczę Ci aby kolejny był udany :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 16:28
0

Witam
annas z jednej strony to się ciesz, że @ przylazło bo wszystko funkcjonuje porawnie (wiem, że to najgorsze co może być dla "starających się"), ale ja mam wielki problem, @ powinna przyjść 2 tyg. temu i nie ma a w ciąży nie jestem napewno także ja czekam na @ i się bardzo denerwuje, że moje hormonki się rozregulowały a to może być problem z zajściem (oby nie!!!)
dziewczynki jakie powinno sie brac witaminki, a mężuś jakie - chcemy się podreperować bo kawa i papieroski źle działają na organizm a mój mężuś to żyje tylko o kawie i pali jak mały parowóz
dzięki za info.

Odpowiedz
annas 2009-03-22 o godz. 16:10
0

czesc dziewczyny - u mnie@@@@@@
Juz po prostu nie moge. Przepraszam, nie chce wprowadzac smutnego nastroju ale jestem podlaman. chyba jednak po cichu mialam nadzieje ze sie uda...a jednak nie... kolejny raz nie. zaczynam sie bac tego co bedzie dalej.
przepraszam ale musze sie komus wyzalic

Odpowiedz
Gość 2009-03-22 o godz. 09:55
0

magda wesele bylo bardzo fajne...wytanczylismy sie niezle :D Caly dzien dzis odsypialam to wczorajsze szalenstwo...

Ten tydzien tez bede w lekkim stresie bo w piatek pierwsza wizyta w Novum...

Odpowiedz
lenka 2009-03-22 o godz. 04:23
0

oooo?????????

Odpowiedz
lenka 2009-03-22 o godz. 04:22
0

więc przytulanka były, posłuchałam rady mojego prowadzącego gina. I wyobraźcie sobie,że wstrzeliliśmy się chyba dość nieźle, bo rano był skok tempki z 36,1 na 36,5 więc zobaczymy.
Kiki a jak na weselichu było?
Kurczę coś mi się pochrzaniło z emotikonkami i nic nie mogę wkleić:-(

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 19:29
0

magda mam nadzieje ze mimo zmeczenia przytulanka beda :D

Ja tez jestem zmeczona ale po wczorajszym weselu... dobrze ze owu u mnie nie wypadla akurat teraz bo naprawde nie mialabym glowy o tym myslec... :D

Strasznie tu cicho ostatnio... wszystkie powyjezdzaly na weekend czy co...???

Odpowiedz
lenka 2009-03-21 o godz. 05:04
0

Dzięki Babeczki za pomoc, chyba rzeczywiście zdecydujemy się postarać, a jajniki bolą mnie niemiłosiernie, ale przynajmniej wiem dlaczego. Dobrze, że jestem monitorowana.
Kiki rzeczywiście udało nam się na weekendową owu, ale ja akurat dziś po zjeździe jestem i padam na twarz, ale czego się nie robi...

Odpowiedz
Basiek 2009-03-20 o godz. 20:43
0

Cześć dziewczyny! Udalo się, sama zmienilam termin owu w ff - okazalo się to byc bardzo proste :D
Moni11 - według mnie zdecydowanie lepsze podejscie ma drugi lekarz. Dobrze, że bierzesz estrofen...oby tylko nie za póżno... bo pecherzyki bardzo duże i mogą peknąć w każdej chwili. Obawiam się, że we wtorek może już ich nie być lub ewentualnie może pozostac jakiś np ten najmniejszy. Ważne by endo podroslo, bo przy 5mm szanse są mizerne :(
U mnie też bylo kilka pęcherzyków ( w cyklu naturalnym bez leków) ale pękł tylko ten 21mm a ten 15mm został aż... do następnego cyklu, trochę przez to ten cykl sknocil ale w końcu zanikł. Może być problem z tym największym 28mm (najlepsze do peknięcia są między 21-24mm) bo to już rzeczywiście wygląda na torbiel :( i trzeba ten obserwować. Jesli nie peknie to kolejny cykl trzeba odpuścić i trzymać kciuki by się wchłonął. Niepotrzebnie jednak gin1 straszy cie operacją. Torbiele najczęściej znikają w kolejnym cyklu, tylko nie można w mim brać już żadnych leków.
Czyli - powodzenia w staraniach. Jeśli endo urośnie, może być całkiem dobrze i ... niekoniecznie bilżniaki lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 18:12
0

Magda oporna to na pewno nie jestes :D (za to ja jestem bo u mnie po clo pecherzyki wzrastaly nieznacznie) nie wiem tylko czy we wtorek to nie bedzie za pozno, no bo skoro one juz takie duze trudna sytuacja... ale moze zaufaj lekarzowi... Estrofen powinien podratowac endo - jak twoj organizm tak ladnie reaguje na leki to nie powinno byc problemu. A wiec zycze powodzenia w przytulankach (ale ci sie ulozylo, akurat jest weekend... :D az milo dzidzie kombinowac)...

Odpowiedz
lenka 2009-03-20 o godz. 13:22
0

Dzięki Kiki za odp. Teraz do wtorku mam brać estrofen, no i potem usg, żeby sprawdzić czy te giga pęcherze popękały, a jak nie to albo mi da coś na pękniecie, albo żeby sie zatrzymały i nie wiem tak naprawdę co
A ja myślałam, że jestem jakaś oporna na te leki.

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 06:38
0

Hmm...magda to rzeczywiscie sytuacja bardzo fajna :D Wedlug mnie pecherzyk 28 mm to bardzo duzy. Endo niestety cieniutki (mam ten sam problem ) wiec estrofen jak najbardziej. Rzeczywiscie moga byc blizniaki z tego...no ale nie musza. Jak dlugo masz brac ten estrofen?? A cos na pekniecie pecherzykow, kiedy???

babelku u mnie problemem jest cienkie endo. Ja przez ostatnie dwa cykle bralam clo a potem progynove (wlasnie na to endo) estradiol wzrastal po lekach ale endo niestety nie A o ten orgametril tak pytam, bo moze to mialo jakis wplyw na moje endo...

Odpowiedz
lenka 2009-03-20 o godz. 04:46
0

AniaK GRATULUJĘ PRAWKA

Odpowiedz
lenka 2009-03-20 o godz. 04:45
0

DIEWCZYNY HELP dzis byłam na usg i sie okazało, że clo działa na mnie i to aż nadto. Wychodowałam sobie cztery pęcherzyki 18,21,23 i...28 :o Mój dylemat polega na tym, że nie wiem co mam zrobić. Mam opinie dwóch ginów
1. Ten który robił usg, powiedział, że powinno sie powstrzymać, a wręcz zahamować te jajniki i odpuścić sobie ten cykl, bo z tego może sie wychodować wielka torbiel, a wtedy operacja
2.Ten który jest moim ginem(zaznaczam, że ten pierwszy jest bdb specjalistą i ten drugi zresztą też), uśmiechnął się i powiedział, że mam słabe endo (5mm) i dał mi estrofen i powiedział żeby działac, ale że z tego co widzi to mogą być bliźniaki, albo jeszcze lepiej... :o
Proszę pomóżcie bo nie wiem co mam robić. Normalnie jak nie urok to s....i którego ma posłuchać, czy może rzeczywiście dać na wstrzymanie, ja nie chcę od rau trojaczków

Odpowiedz
aniutka 2009-03-20 o godz. 04:01
0

AniaK serdeczne gratuluję zdania egzaminu życzę przyjemnego "śmigania" autkiem lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 03:48
0

Kikulcia bardzo mi przykro ale na temat Orgametrilu nic zabardzo nie wiem niestety, ale popytam się ginki to będe wiedzieć coś więcej. Ja badałam estradiol w 5 dc i wynik

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 03:24
0

Babel a jak wlasciwie dziala ten orgametril? Ja tez go kiedys bralam i to przez jakies pol roku ale razem z tabletkami anty, bo generalnie po pigulkach kiepsko sie czulam i gin mi kazal brac wlasnie orgametril. Czy on podwyzsza estradiol? A jak wplywa na endo?

Agnessa no to bardzo dziwne objawy... ale jesli kojarzysz je wlasnie z tymi specyfikami to moze je odstaw, albo pogadaj z lekarzem czy to normalne...

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 02:52
0

Cześć dziewczyny Rire przysłała mnie na ten wątek.
Chciałam zapytać jak tolerujecie witaminki dla "planujących" , bo ja dopiero zaczęłam je brać i coś źle się czuję tak ok 1.5 godz. po ich przyjęciu ( wymiotki i zawroty głowy ).
No i teraz nie wiem czy mam je dalej brać czy nie , tym bardziej że od wczoraj rozpoczęłliśmy działania pod kryptonimem ''DZIDZIA". :P

Odpowiedz
Basiek 2009-03-20 o godz. 02:43
0

Siunia, wiem że owu byla w 11dc, bo to byla niedziela, wrocilam z Bydgoszczy, zalewal mnie bardzo wodnisty sluz a wieczorem bolal brzuch, więc przytulanko a w poniedzialego juz o 10 mialam wizytę u swojego gina. Na usg juz pecherzyka nie bylo... czyli pekł wieczorem lub w nocy w11dc - tempka byla wtedy niska. W tym przypadku usg jest przeciez najbardziej wiarygodne.
Meg - oj... też mi się wydaje, że to TO więc trzymam kciuki i pewnie nie będę oryginalna jak za koleżanką powtórzę, że JA TEŻ TAK CHCĘ!
AniaK - gratulacje! No to teraz...szerokiej drogi! :D
Kochane, ja czekam... dzisiaj kiepsko sie czuję, boli mnie glowa wręcz peka, mam wypieki jakbym miala byc zaraz chora ale gorączki nie mam, jakaś jestem rozbita..mam nadzeję, że to nie choróbsko.
Papatki

5dpo - testuję 25 pażdziernika

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 02:16
0

Kiki od trzech cykli biorę orgametril od 16 dc przez 10 dni

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 02:11
0

Babelku no to super wiadomosc!!! Mysle ze teraz to juz z gorki... A bedziesz cos brala na ten estradiol???

aniaK gratuluje

U mnie nerwowa przedslubna...ostatnie przygotowania
A tymczasem moje kocie slicznosci juz wszystkie pootwieraly oczka... :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-20 o godz. 02:00
0

No, no dziewczynki ile pięknych zdjątek. Fajnie jest was tak widzieć, może i ja zamieczczę swoje??.

aniaK gratulacje jest co oblewać

Eire trzymam kciuczki za poniedziałek co kolwiek to jest

Meg mam nadzieję że twoje przeczucia okażą się prawdziwe i spełni się toje marzenie, także czekamy na wieści od ciebie.

A ja wczoraj u ginka dowiedziałam się super rzecz, moje zapalenie przydatków zwalczone lol , ginka nawet powiedziała że od przyszłego cyklu możemy się już starać. Choć mówi,że na wiele nie liczy bo mój estradiolek jeszcze trzeba podwyższyć, ale tak dla psychicznego spokoju możemy już próbować, a jak się uda to będzie super Poczekamy, zobaczymy

Odpowiedz
meg26m 2009-03-19 o godz. 23:27
0

Zobaczymy jak sie sytuacja rozwinie przez weekend. Ale szczerze mówiac mam dobre przeczucia. W poprzednich dwóch cyklach podświadomie wiedzialam, ze nic z tego a teraz coś mi mówi, że 8) . Nie potrafię tego uzasadnic. Po prostu tak czuje. A zazwyczaj przeczucie mnie nie myli. Hmmm - to by było.
No ale nie zapeszam i cierpliwie czekam co dalej.
Pozdrawiam i zycze wszystkim fajoskiego weekendu.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 23:18
0

No no Meg tylko pozazdrościć, jeśli nigdy czegoś takiego u siebie nie zauważałaś, to super. kurczaki, też tak chcę i to wcale nie jest wcześnie jak na fasolkowy objaw, trzymam kciuki żeby zmiany oznaczały daj znać co się będzie działo dalej.... tzn. w przyszłym tyg. II lol

Odpowiedz
meg26m 2009-03-19 o godz. 23:13
0

A ja mam dzisiaj świetny humor. Sama nie wiem z jakiego powodu.
Zauważyłam dzisiaj, ze mam nabrzmiale cyce. Jakies inne. A dodam, ze nigdy nie zmienialy sie w trakcie cyklu. Nawet tuz przed @ nie bolały i nie puchły. Ciągle chodze do lustra i sprawdzam czy nadal takie są. Hi hi. Podoba mi sie to. Teraz to by się prezentowały w kostiumie.
Tak sie zastanawiam czy to może byc TO. Ale to chyba za wczesnie na taki objaw - bo to 23 dc (moje sa 26-dniowe).

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 23:05
0

Gratulacje Aniuk - to teraz już możesz śmigać po drogach lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 23:04
0

Basiek - skąd przypuszczenia że owu była w innym dniu niż obserwowałaś skoki tepki. jeśli chodzi o ból okołoowu, on mógłbyć przed faktyczną owu np. właśnie 1,2 dni.
Z Paluszkiem zgadałayśmy się chyba jakoś intuicyjnie. Zaintrygowała mnie bardzo jej ksywka, bardzo milutka i troszkę inna niż wszystkie. Poza tym w podpisie ma - że jest z okolic W-wy. Korespondowałyśmy parę dni temu na innym wątku prawie całe dnie tylko we dwie i tak super się gaworzyło. No i jakoś tak calkiem przpadkiem wracając któregoś dnia do domku pomyslałam ale byłby numer gdyby ten Paluszek okazał się żonką mojego brata ciotecznego (akurat ma podobne nazwisko i mieszka w okolicach w-wy). No i zapytałam się Paluszka skąd ma taką ksywkę. Wtedy już bylo wszystko jasne.... lol Przeczucie nie zawiodło, a więzi chyba sprawily że tak nam się super korespondowało lol Dawno nie miałyśmy żadnego kontaktu, więc teraz nadrabiamy zaległości :P No i mamy małą wspólną tajemnicę przed rodzinkami

Odpowiedz
AniaR79 2009-03-19 o godz. 23:00
0

WITAJCIE KOBIETKI
ZDAŁAM PRAWKO Jestem bardzo bardzo szczesliwa.
Dziekuje ze trzymalyscie kciuki.
Eire ja rowniez trzymam za Ciebie i mam nadzieje ze zdradzisz nam w poniedzialek swoja tajemnice :D
Jak weszlam dzisiaj na forum to przez chwilke pomyslalam ze b. duzo nowych osob sie dolaczylo. A tu taaaaka niespodzianka :D Fajnie Was zobaczyc!!!

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 22:53
0

Basiek no nie wiem czy da sie to jakos pozmieniac...chyba zebys wpisala jakies inne temperatury, tak aby dla nie go skok byl wtedy kiedy zeczywiscie byla owu...

Eire czy wiesz cos o vivie??? Mial byc dzisiaj wynik bety...
No chyba ze juz wyjechalas do mezusia...milego weekendu...

Odpowiedz
Basiek 2009-03-19 o godz. 22:42
0

Rany! Dziewczyny ale mnie zaskoczylyście! Nie bylo mnie dzień, dwa... a tu tyle uroczych fotek. Więc oficjalnie witam się ze wszystkimi ... MILO NA WAS POPATRZEĆ! :D :D :D same urocze i ładniutki pyszczki :D
A ja zastanawiam sie jak powalczyć z ff bo owu wyznaczył mi na 13dc i to jakoś niepewnie a wiem na 100%, że byla z 11tego . W związku z tym dzisiaj jest nie 3dpo tylko 5dpo. Jak to poprawić??? Wie ktoraś? Jesli za bardzo skomplikowane, to chyba sobie odpuszczę, bo nie chcialabym wszystkiego sknocić a angielski nie jest moją dobrą stroną.

Paluszek, Siunia jak doszlyście, ż esię znacie :o
Eire - powodzenia w zalatwieniu sprawy!
Agatje - uszy do góry, dąsy mężunia miną i będzie wszystko dobrze. Myślę, że jesteś może trochę rozdrażniona i dlatego mężuś chcial umknąć z domku. Nie przejmij się tym i po prostu wyluzuj. A najlepiej zrób coś co poprawi Ci humorek albo kup sobie coś fajnego To pomaga!

Odpowiedz
Eire 2009-03-19 o godz. 22:15
0

Iwetko ja też mam dzisiaj nie za fajny dzień ale wieczorkiem zamierzam zrobić z mężem to samo co Ty tyle, że jego nie trzeba zaciągać do łóżka, wręcz odwrotnie......już nie mogę się doczekać aż go zobaczę...tylko tylko 5 dni minęło ale wiecie same...
właśnie odbyłam z Moni naradę na gg i bioręod dzisiaj wieczorka Luteinkę
annas nie dziekuję, żeby nie zapeszyć ale wiesz.... :D mam nadzieję, że ten luzik który czujesz wkrótce zaowocuje
Wogóle mam nadzieję,że jak wrócę to chociaż któraś z was będzie mieć dobre wieści

Odpowiedz
annas 2009-03-19 o godz. 21:56
0

czesc . witam w kilka godzin przed weekiem lol
no brawo SIUNIA i PALUSZEK - fajnie , bedziecie sie mogly wspierac "na zywo" . ja raczej nie mam tutaj nikogo znajomego w sensie ze znam go osobiscie - przynajmniej tak mi sie wydaje lol Ogolnie rzecz biorac to wlasciwie tylko na tym forum rozmwaiam o moim 'problemie" z fasoleczka. Ale mam nadzieje ze juz niedlugo....
ale podobnie jak ty SIUNIU - bardziej czekam teraz chyba na to zeby zaczac te badanka i dowiedziec sie ze jest wszystko w porzasiu...Moze wtedy i w glowie sie cos odblokuje,....
ale jakby nie bylo - ten pazdziernik rzeczywiscie byl spokojniejszy.... ja juz nie przeginalam, nawet napilam sie drinka - czego nie robilam od czerwca - bo balam sie ze jestem w ciazy....Ogolnie - poczatek "dobrej drogi ku fasolce " chyba mozemy uznac za pozytywny - no oczywista mam nadzieje ze tutja juz pojawia sie w tym miechu piekniutkie II kresuchny...(viva trzymam kciuki)

Eire - powodzenia za poniedzialkowa sprawe!!

trzymajcie sie dziewczyny - papatki

Odpowiedz
Iweta 2009-03-19 o godz. 21:55
0

Ale mamy dzisiaj do tyłka dzień. Taka okropna pogoda nie sprzyja spacerom, ale za to igraszkom. Wiec do dzieła dziewczyny. Mojego dzisiaj chocby siłą do łózka zaciagnę od tego okropnego komputra lol
Obiad juz mam gotowy bo mama zrobiła pierożki wiec czasu będzie na coś innego duzo.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 20:33
0

Pewnie Paluszku - jestem tego samego zdania, fajnie że się zgadałyśmy - na co dzień czas jakoś tak ucieka. zaskoczenie zupełne ale niespodzianka z "odkrycia" super lol
Babki a może i wy na forum spotkałyście kogoś znajomego :P

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 20:29
0

siuniu niby się jest anonimowy a tu bach trafiasz przypadkowo na rodzinkę zupełnie zaskoczona hehehhe
ale to bardzo miłe
będzie o czym gadać na wigilii:)))
buziaczek Siuniu dobrze Cię mieć TUTAJ i w ogóle

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 20:04
0

Paluszku - jaki ten świat mały.... jasne że się znamy lol No, nawet nie tylko się znamy ale jesteśmy rodzinką..... lol hi hi hi

Odpowiedz
aniutka 2009-03-19 o godz. 19:56
0

Cześć Dziewczyny.
No proszę trzy dni mnie nie było bo rozsypał mi się system na komputerze a nie mieliśmy czasu postawić nowego teraz też zaglądam tu tylko "jednym okiem" bo nie mam czasu. Kurczę jak tak dalej będzie to nie będę miała czasu żyć lol Ale to może i lepiej bo nie mam kiedy myśleć o tym czy zaciązyłam czy nie.
Widzę że mamy nowe dziewczyny na forum witam wszystkie serdecznie.
Na razie nie mam kiedy przeczytać wszystkiego co napisałyście - tylko przejrzałam i widzę że nikt nie obwieścił jeszcze radosnej nowiny. No cóż czekamy dalej i życzę wszystkim zafasolkowania.
Coś ostatnio posypało się zdjęciami wygląda na to że piękne mamy forum lol
No nic ja znowu muszę pędzić życzę Wam wszystkiego dobrego

Odpowiedz
Iweta 2009-03-19 o godz. 19:49
0

A my nie mamy jeszcze planów na ten weekend..
Coś trzeba wymyślić, moze jakiś wypad nad jesiorow Oleśnie. Zobaczę co mój mężus na to. Wczoraj tez trochę sie spięliśmy, bo mam dość tego jego siedzenia przed komputrem. Ciągle coś tam majstruje. A ja chciałabym wiecej romantycznosci. Jutro muszę wykombinowac jakąś kolacyjkę

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 19:42
0

Agatje
nie łąm się będzie dobrze zobaczysz (wiem, że łatwo się mówi sama mam doła)....mężuś w końcu zmięknie lol
A taka podróż w rodzinne strony to dobra sprawa...odpoczynek i rozrywka a w główce nie będą się roić myśli - będzie Ci łatwiej starać sie o Aniołka:))) - wrócisz jak nowo narodzona i staranka będą bardziej owocne, no i mężuś wygłodniały - to ma też swoje plusy lol
Deizy
ta tempka to dziwnie podejżana....lepiej idź do gina bo to wygląda dość poważnie...może jakieś zapalenie?
Siuniu
A my to sie my się chyba znamy hehe albo mi sie wydaje

Odpowiedz
Eire 2009-03-19 o godz. 19:36
0

Hej dziewczyny, ja dzisiaj tek jestem z doskoku bo o 15:30 mam pociąg do Warszawy. Właśnie wróciłam od fryzjera i jak zwykle moja koncepcja i Pani fryzjerki bardzo się minęły i jak zwykle za bardzo mnie obciachała a jeszcze na dodatek od 12 grudnia zmienia sie rozkład jazy pociągów i ten którym zawsze jeździłam do warszawy będzie teraz expresem a to onzacz droższy bilet czyli znowu :x
ale nic to ok 21 będę już z mężusiem i tylko to się liczy

a wracając do tematu u mnie chyba cykl bez owu bo ani jej widać ani słychać..no chyba, że mi się tak bardzo przesunie ale nie sądze....i w związku z tym poradźcie mi mam brać tą Luteinę czy nie

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 19:27
0

Deizy - rzeczywiście tepmeraturka wręcz wybuchowa, a ile to już dni po planowanej @, chyba już sporo, a robiłaś teścik. zresztą tak czy tak chyba warto skontaktować się z lekarzem, bo to już chyba nie jest podwyższona tempka a prawdziwa gorączka trzymam kciuki, żeby to jednak fasolka tak Cię rozgrzała, daj znać jak coś będziesz wiedziała.
Ja narazie czekam- do środy (no może @ zawita już w pn, przesunęła mi się owu o dwa dni więc troszkę się pogubiłam). Dziś troszkę mnie smyra @-owo w podbrzuszu, więc równie dobrze może zawita wcześniej. nie mam myśli że może teraz się udało. czekam aż będę mogla iśc porobić badanka (od przyszłego cyklu)

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 19:15
0

Cześć dziewczynki...co dobrego słychać??? Siuniu co u Ciebie??? Bo u mnie katastrofa....temp ponad 38c i rośnie !!! wybieram się na usg....bo to co się dzieję , to chyba nic dobrego.....pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 19:06
0

wik - ja przez ostatnich parę misięcy też miałam taki kłopot, teraz jednak spuciłam z tonu i nie zachowuję się tak jakbym juz byla w ciąży, bo potem bardziej wkurza mnie porażka. jak mam ochotę na piwko, winko czy wódeczkę ze znajomymi to spoko się napiję - wkurza mnie już to planowanie, przygotowywanie, bo większość ciąż jest z przypadku. zbytnie myślenie nie pomaga zadzidziusiowaniu, więc jedź spokojnie na weekend, odpręż się, wypij co nieco mocniejszego i nie zamartwiaj, "wsysko bendzie w pozontku"

Odpowiedz
wik 2009-03-19 o godz. 18:55
0

Hej Iwetko!
Ja od rana zaglądam tu od czasu do czasu i też zauważyłam że piątek coś cichutki..
Wzięłam się od rana za gruntowne porządki a muszę jeszcze przygotować się do wyjazdu na weekend. Jakoś nie mam ochoty na ten wyjazd mimo że wybieramy się ze znajomymi. Nie chcę narazie mówić nikomu że staramy się o dziecko bo wolę żeby nie zadawali mi potem pytań: i jak tam? A jak tu wytłumaczyć że alkoholu nie tknę? Wiem że to głupi problem, ale jakos mi to chodzi po głowie
pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 18:54
0

Hej dziewczyny :D Z tego co widzę to duża część zaliczyła już październikową szansę i czeka na testowanie. Ja dopiero w ten weekend będę w jak najbardziej odpowiednim momencie na poczęcie maluszka, ale czarno to widzę. W poniedziałkowe południ ruszam do Polski do rodzinki (mieszkam w Belgii), a to zawsze dla mnie okropny stres, chociaż dorosła jestem i mam swoje życie. Ale to inny temat.
Tak sobie wyobrażałam jak to będzie przyjemnie i cieplutko, cieszyłam się jak głupia że jeszcze nasza szansa przed wyjazdem, a tu wychodzi na to, że niewiele z tego będzie. Wczoraj spięliśmy się z mężem, bo chciał wybrać się w sobotę wieczorem z kolegami na mecz. Nie mam nic przeciwko takim jego wypadom, ale tym razem powiedziałam nie. Wyjeżdżam na ponad 10 dni, ostatnio niewiele czasu spędzaliśmy razem, więc chciałam z nim posiedzieć. Reasumując - mąż poczuł się bardzo dotknięty, mój poziom stresu sięga zenitu, zbliża się czas owulacji, weekend rysuje się w czarnych barwach. Wszystkiego mi się odechciewa. Wiem, że to nie na temat, ale czy na prawdę moje pragnienie spędzenia miłego weekendu we dwoje jest takie straszne? Sama już nie wiem. Jakby nie było pewnie i się "poprzytulamy" w weekend testu chyba jednak nie będę musiała w tym miesiącu kupować. A miało być tak pięknie.
Za was wszystkich trzymam mocno kciuki.

Odpowiedz
Iweta 2009-03-19 o godz. 18:45
0

Hej wam co tu tak cicho, nokogo dzis nie ma o tej porze?

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 16:57
0

Witam
Czy mogę się przyłączyć ....zdjęcie nie jest pierwszej młodości....też ślubne :P ....ale wiele sie nie zmieniłam....no kolor włosów zmieniłam tak na pocieszenie
Ja też się ujawnie choć ja jestem tylko obserwatorem w tym miesiącu i żadko się odzywam może nastepny będzie łaskawy.....fajnie widzieć tak miłe buźki :D
pozdrawiam

Odpowiedz
Lona 2009-03-19 o godz. 07:13
0

No i ja tez sie ujawnie Wam jak wyglądam: oto moja mordeczka :D :D :D
No teraz już wiemy jak wyglądamy i z kim rozmawiamy, ale laseczki z was ho, ho, ho
No a teraz robimy ładne dzieciaczki

Ściaskam Was mocniutko Monia

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 06:29
0

No, no... pol dnia mnie nie ma i wszystko do gory nogami... :D Bardzo fajnie jest was dziewczynki zobaczyc... eire masz racje niezle laseczki na tym forum wiec dobrze zeby dzidziusie urode dziedziczyly po mamusiach

viva trzymam kciuki zeby bylo...no wiesz sama co ma byc

Ja z tego przedslubnego- swiadkowego stresu postanowilam przefarbowac wlosy i mam nadzieje juz za chwilke byc ponownie blondynka :D

Odpowiedz
Eire 2009-03-19 o godz. 03:52
0

no Iwteko bardzo ładnie :D widzę, że wszystkie tutaj jestesmy ładne kobietki więc spokojnie o urodę swoich dzieci nie musimy się martwić. Teraz to może nawet poznamy się na ulicy jak będziemy się mijać
Życzę powodzenia wszystkim testującym Mam nadzieję, że zoabczycie swoje ukochane II krechy :D
Ja jutro o 15:30 wskakuje do pociągu i jadę do mężusia. Pamiętajcie o tych kciukach w poniedziałek :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 03:38
0

Basiek napisał(a):Babeczki... ktora w końcu testuje w tym miesiącu??? - bo się pogubilam... Siunia, ktorego???
xmadziara - ja też czekam na jakieś oznaki zagniezdżenia ale jest kompletna cisza. kiedy testujesz?
magda11 - ???
viva - trzymam kciuki za dwie krechy!
Zameldujcie, ktora kiedy byśmy mogly się nawzajem wspierać :)
Pewnie pod koniec przyszłego tygodnia ... Oby pozytywnie !

Odpowiedz
Iweta 2009-03-19 o godz. 03:33
0

Eire bardzo dziękuję za zdjecia. Super to wyszło. Teraz faktycznie poznamy się wszystkie lepiej.
Papatki

Odpowiedz
Eire 2009-03-19 o godz. 03:31
0

aiszka pewnie przyciśnij go niech Ci wszystko wyjaśni co i jak w końcu masz prawo to wiedziec. Ja tam zawsze z moim godzinę gadam bo dzięki forum wiem o co go pytać

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 02:05
0

Mój gin się bardziej zainteresował upławami, jajniki zbadał i nic nie powiedział, a ja zaaferowana kolejnym stanem zapalnym szyjki macicy zapomniałam w momencie o tym że mnie jajniki bolały. Wiem że to głupkowato brzmi, ale mam tyle dolegliwości że sama się już gubię. Ide do niego w poniedziałek to go przycisne, może do poniedziałku wytrzymam. Pozdrowienia

Odpowiedz
viva 2009-03-19 o godz. 01:21
0

Eire poddałaś mi pomysł z tym zdjęciem ślubnym ale chyba jakość nie jest najlepsza, no ale do poniedziałku może być. Pewnie mężuś nie będzie zbyt szczęślwy, że widnieje na babskim forum :D
Chętnie napiszę Ci jutro sms-a z moim wynikiem.

Odpowiedz
Eire 2009-03-19 o godz. 01:18
0

aiszka no a co powiedział Twój gin, bo dla mnie to troszke dziwne, że wychodząc od gina masz taka mało informacji..ja sądzę, że on powinien stwierdzić czy to jest zapalenie czy nie. Ja kiedyś jeszcze w liceum też usłyszałam od gina, że mam zapalenie lewego przydadka ale nie miała wtedy dolegliwości typu ich ból ale fakt jest taki, że wtedy aż tak bardzo się nad tym wszystkim nie zastanawiałam.....
viva fajne zdjęcie

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 01:10
0

Viva też trzymam kciuki...
Ostatnio się nie odzywam, bo nie działa nam komputer :)))) Dopiero teraz widzę jak jestem uzależniona od forum, jak przychodzę z pracy i jak zwykle chce siadać do komputera, a tu klapa. Mam nadzieję, że wkrótce go naprawią, bo popadne w nerwice. W kafejce tak jakoś niekomfortowo się czuję...
Dziewczyny czytałam we wcześniejszych postach o bólach jajników. Ja właśnie też od kilku dni je odczuwam. Zaczęło się od dnia owulacji, były bardzo silne, a dalej przez cały tydzień lekkie ćmienie po obu stronach. Byłam wczoraj u gina na dodatek stwierdził u mnie upławy:))), a podaczas badania jajników nic nie stwierdził. Podczas badania nie czułam jakiegoś silnego ostrego bólu. Nie wiem co o tym sądzić do tego cały czas mam stan podgorączkowy 37,5. Myślicie że gdyby to było zapalenie przydatków to badanie byłoby bardziej nieprzyjemne niż zwykle?

Odpowiedz
Eire 2009-03-19 o godz. 01:05
0

viva a dlaczego masz do jutra czekać jak chcesz to mogę Ci podać mój nr komórki to wyślesz mi sms a ja napisze dziewczyną na forum jaki był wynik.
Kochane oczywiście czekam na Wasze zdjęcia mogą być też slubne bo ja i tak tylko "wycinam" z takiego zdjęcia twarz. Więc spoko wysyłajacie o to najlepiej jeszcze dzisiaj bo jutro popołudniu wyjeżdżam.
Buźka

Odpowiedz
viva 2009-03-19 o godz. 00:44
0

Jestem wściekła bo kazały dzwonić jutro Na dodatek do poniedziałku nie będę miała dostępu do netu i dam znać dopiero w poniedziałek.
Z drugiej strony mam jeszcze jeden dzionek złudzeń... Mogę oddać się marzeniom...
A Wasze kciukaski na pewno nie zaszkodzą

Odpowiedz
lenka 2009-03-19 o godz. 00:32
0

To tez nie jestem ja na załączonym obrazku, ale się ciesze, że udało mi sie.
viva daj szybciutko znać jak wyniki.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 00:31
0

viva wobec tego czekamy razem z Tobą viva na wyniki. Trzymam kciuki.

Odpowiedz
Gość 2009-03-19 o godz. 00:19
0

viva wobec tego czekamy razem z Tobą viva na wyniki. Trzymam kciuki.

Odpowiedz
viva 2009-03-19 o godz. 00:15
0

No coś wyszło z tego mojego kombinowania :D Obecnie tylko takie zdjęcie posiadam w kompie.
Za 10 minut dzwonię po wyniki. Mam nadzieję, że będą dzisiaj bo czekanie do jutra mnie wykończy. Adrenalina wzrasta.
Dam znać co i jak.

Odpowiedz
annas 2009-03-18 o godz. 23:56
0

ja chetnie bym sie tez tutaj zamiescila - ale nie mam aktualnego zdjecia ( chyba ze slubne lol )
dzisiaj jeszcze pogrzebie w zdjeciach - moze cos znajde:) rzeczywiscie to fajny pomysl....i jak cos EIRE to poprosze o pomysl - bo ja raczej cieniutka
pozdrwaiam

Odpowiedz
Gość 2009-03-18 o godz. 23:08
0

Dziewczyny ja to zrobiłam w programie ACDSee. Musicie otworzyć swoją fotkę w tym programie, potem klikając na zdjęciu prawym przyciskiem myszki najeżdzcie na "narzędzia" potem na "zmień rozmiar" i zmieniacie format fotki (najw. 120 pikseli).

Odpowiedz
Eire 2009-03-18 o godz. 23:06
0

oj dziewczyny dziewczyny wy to chyba nie do końcas czytacie te posty, bo ja dzisiaj napisałam, że jak któraś ma problem z zdjęciem to niech napisze mi priva to postaram sie pomóc, więc czekam na prywatne wiadomości od tyhc które mają problemy ze swoimi zdjeciami, postaram się pomóc

Odpowiedz
viva 2009-03-18 o godz. 22:58
0

Iwetko ja Ci na pewno nie pomogę bo mam ten sam problem.
Może jest wśród nas jakaś "hakerka"?
Pomóżcie bo my też chcemy być z wami twarzą w twarz!

Odpowiedz
Iweta 2009-03-18 o godz. 22:52
0

No ja też bym chciała wstawić swoje zdjęcie ale nie wiem jak bo ciagle wychodzi mi za duzy rozmiar.Pomózcie

Odpowiedz
Eire 2009-03-18 o godz. 22:34
0

Moniq witaj wizulanie
Magda a może znasz kogoś kto ma aparta cyfrowy albo aparat w telefonie komórkowy Napisz mi jeszcze gdzie pracujesz z tymi końmi to może sięna jazdęu Ciebie zapiszę.

ps. dodam jeszcze, że moje zdjęcie ślubne jest na wątku POZNAJMY SIĘ jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć to zapraszam

Odpowiedz
lenka 2009-03-18 o godz. 22:29
0

Eire no więc trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko poszło tak jak chcesz. Mam nadzieję, że się uda :P
Moniqe ja niestety nie dołączę do Was ze swoim zdjęciem, bo skanera nie posiadam, a bez tego to raczej ciężko wkleić zdjęcie, ale bardzo mi miło Was zobaczyć. :D

Odpowiedz
Eire 2009-03-18 o godz. 22:19
0

Moniq nie będę dziękować co by nie zapeszyć ale jestem bardzo wdzięczna za wsparcie i dziękuję za komplement :D
ależ ja nabrałam wiary w siebie dzięki Wam dziewczyny :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-18 o godz. 22:19
0

ahh super nie wiedziałam że tak można :) Kochane może ujawnijcie sie wszystkie :) zbliżymy sie do siebie jeszcze bardziej :) pzdrawiam Was wszystkie

Odpowiedz
Gość 2009-03-18 o godz. 22:08
0

Witajcie wszystkie Widzę że wczoraj był ruch niemały :D Niestety nie mogłam pogawędzić z wami bo mój mąż nie jest fanatykiem piłki nożnej
eire - [/b cieszę się że ci się udało z tym emblematem. Bardzo ładne zdjęcie :) eire w poniedz. będę myślami przy Tobie i trzymać za ciebie kciuki
viva - za ciebie viva też trzymam kciuki,na pewno bedzie ok.

Odpowiedz
Eire 2009-03-18 o godz. 21:33
0

dziewczyny baaardzo Wam dziękuję wszystkim za komplementy i naprawdę podnoszą mnie ona na duchu ostatnio mam kiepski okres a one dodają mi otuchy....mam do Was prośbę trzymajcie za mnie kciuki w poniedziałek...nie chcę jeszcze pisać co i jak żeby nie zapeszyć ale to naprawdę bardzo ważny dzień. Dam Wam znać potem co i jak. A jesli któras chce widzieć jak wkleić swoj zdjęcie to prviy do mnie to powiem co i jak no a jak będzie trzeba to i pomogę.
magda od mojej ostaniej lekcji nie siedziałam na koniu bo nie mam tutaj okazji w Zielonej Górze a poza tym konie bardzo kojarzą mi się z mężem i gdybym teraz poszła do nich bez niego to mogłabym tylko złapać doła.

A jeśli chodzi o forum to faktycznie jest on jedyne i nie powatrzalne i ma super atmosferkę na tylę, że ja na przykład wogóle nie mam potrzeby przebywania na innym bo tutaj znajduję wszystkie potrzebne infomację.
Trzymam kciuki za to prawko chociaż pogubuiłam się i nie wiem która z nas je dzisiaj zdaję no i oczywiście kciukasy za wszystkie testujące.

Odpowiedz
lenka 2009-03-18 o godz. 20:30
0

Dziewczyny dołączam się do pochwał dla baybusowego forum. Rzeczywiście atmosfera jest najspokojniejsza i w ogóle bardzo przyjemnie :D

Basiek ja się jeszcze chyba załapię na październikowe testowanko. Dzis mam 11 dc i jutro idę na usg, żeby zobaczyć co z pęcherzykami sie dzieje, czy rosnął czy nie. No i kiedy owu? Więc na dzień dzisiejszy się piszę. Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-03-18 o godz. 20:25
0

Baśku - To mój 25 dc z 28-29 (dopiero przed chwilą policzylam, bo w sumie to nic w tym miechu nie sprawdzałam). czyli powinnam niby dostać @ 18/10-pn. Owu opóźniła mi się jednak o 2 dni (pewnie w wyniku przeziębionka), więc do środy będę czekała. Mój mężuś ma 24/10 imieninki i może jednak uda mi się zrobić mu dwukreseczkowy prezencik

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie