• Gość odsłony: 3917

    SZPITAL NA MADALIŃSKIEGO

    Cześć jestem tu nowa więc nie wiem jeszcze za bardzo jak tu się poruszać.
    Ale do rzeczy. Jestem w 30 tyg. ciąży i zastanawiam się nad wyborem szpitala. Proszę, jeśli to możliwe, o informację na temat warunków panujących w szpitalu na Madlaińskiego. Czy poród tam wspominacie miło czy wręcz przeciwnie.

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-02-06, 23:24:59
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
azis0 2010-02-06 o godz. 23:24
0

kasia_1011
a do jakiego lekarza chodzisz ????Ja ostatnio do Jakubiaka.
A cenowo jak to bedzie wygladalo ????Ja teraz nie wiem czy drugie tez rodzic na Madalinskiego czy na Solcu( darmowe rodzinne) czy na Inflanckiej(chodzi mi o karmienie naturalne).

Attena ja tez rodzilam w listopadzie i wspominam bardzo dobrze porod( na ogolnej ale z facetem)

Odpowiedz
~kasia~ 2010-02-03 o godz. 23:24
0

Ja też rodziłam na Madalińskiego i nie mam tak dramatycznych wspomnień. Moja koleżanka pierwsze dziecko rodziła na Wołoskiej, a drugie na Madalińskiego i mówiła, że Madalińskeigo to raj w porównaniu z Wołoską.
:)

Odpowiedz
Gość 2010-02-03 o godz. 19:30
0

Moja siostra rodzina na Madailinskiego w listopadzie zeszlego roku i to byl koszmar. Rodzila z 10 godzin, pielegniarki sie nia nei zajmowaly, dobrze ze moja druga siostra tam byla z nia, bo ona juz plakala z tego wszystkiego. NIE POLECAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz
Eire 2010-02-03 o godz. 18:06
0

o no to super wieści ja dzwonilam ostanio zeby zarejestrowac sie tam do ginka ale zapisy dopiero na sierpien a ja dzwonilam pod koniec czerwca wiec juz poczekam na wizyte na Koszykowej

kasia a jak u Ciebie

Odpowiedz
~kasia~ 2010-02-03 o godz. 06:10
0

Byłam u mojego gina, który to pracuje na Madalińskiego. Mam świeże nowinki. Wkrótce oddają nową porodówkę. Podobno wpompowali w nią ogromne pieniądze. Jest wszystko co być powinno i to z czego można by zrezygnować. Kobiety rodzą jak chcą. Jak chcesz w jaccuzi to rodzisz w jaccuzi, masz ochotę w wannie, prosze bardzo. Brakuje tylko fajerwerków. Porody są ściśle monitorowane, dzieci bardzo dokładnie badane. Czysto i nowo.
Pozdrawiam

Odpowiedz
Reklama
Eire 2010-01-16 o godz. 21:49
0

kasiu dzięki ciesze sie,że wszystko ok z dzidzią i mam nadzieje,że tak już zostanie, powodzenia i dużo szczęścia życzę

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-16 o godz. 21:46
0

Eire, nie mam pojęcia. Nikogo nie znam, nie mogę Ci polecić konkretnej osoby. A moją wizytę na USG rzeczywiście opisałam w wątku październikówki 2005. Ale, dzidzia ok, byłam z mężem, który to od progu krzyknął, że nie chcemy znać płci no i nadal nie znamy. Maleństwo pozostanie niespodzianką jeszcze na jakiś czas :)

Odpowiedz
Eire 2010-01-16 o godz. 21:37
0

kasia a czy zwiesz może czy na Madalińskiego przyjmuje jakiś ginekolog endokrynolog
jak tam wyniki po badaniu mailas sie pochwalic no chyba ze napsialas w innym watku

Odpowiedz
NUKA 2010-01-10 o godz. 00:22
0

przecież zawsze mozna zlozyć skarge jeśli lekarz nie zachowuje sie odpowiednio

Odpowiedz
azis0 2010-01-09 o godz. 23:15
0

Dr. Borucka przcuje tam nadal widzocznie przeoczylas ja.To ze sa tam tacy lekarze nie znaczy ze wszyscu tacy sa.BARDZO dobrym i milym i sympatycznym lekarzem jest dr.DZIAG. Lecz niestety kolejki do niego sa ogromne ( ze zrozumialych przyczyn ) ale on przyjmuje tylko jednego dnia i przez dwie godziny.Reszte czasu spedza na patologii choc porody tez odbiera podobno.Ostatnio udalo mi sie trafic na niego na izbie przyjec - robil mi usg.Ja jestem zadowolona ze szpitala i przychodni.I pewnie drugiego dzidziusia tez tu urodze .( na ogolnej sali rodzilam z moim chlopakiem i nawet przecinal pepowine :))))Teraz jestem u dr.Jakubiaka.Zobaczymy jak bedzie.Dr. Gawlak tez podobno jest spoko.
Pozdrawiam

ps.zawsze jesli nie spodoba ci sie lekarz mozesz na nastepna wizyte umowic sie do nastepnego.

Odpowiedz
Reklama
Eire 2010-01-09 o godz. 20:12
0

kasiu wielkie dzięki za info myślę,że jak już w końcu u da mi się być w ciązy to moge spokojnie brać pod uwagę tego lekarza :D
mam nadzieję,że denerwujesz sie nie potrzebnie z dzidzią napewno jest wszystko ok :D

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 20:01
0

Denerwuję się jakoś tak, sama nie wiem dlaczego. Zastanawiam się czy z dzidzą wszystko ok. Właściwie dlaczego miłoiby byc nie ok?
Mają tam całkiem przyzwoitą pracownię USG. Na izbie przyjęć.

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 19:55
0

kasia a oni mają tam usg bo ja byłam przyjęta w takim obleśnym gabinecie gdzie tylko stało biurko i fotel ginekologiczny....
dlaczego się denerwujesz

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 19:51
0

Byłam na badaniach tzn morfologia, porzeciwciała, glukoza po obciążeniu 50mg. O 12 idę na USG połówkowe i może zobaczę się z miom doktorem. Trochę sie denerwuję

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 19:47
0

No myślę,że to byłoby najlepsze rozwiązanie :D
a byłaś na wizycie

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 19:41
0

Właśnie wróciłam z przychodni przyszpitalnej. Patrzyłam na rozpiskę lekarzy i nazwiska tej pani nie widziałam. Może już nie pracuje? Skoro była taka niemiła, to może zrobiono z nią porządek?

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 18:59
0

kasiu ale ja aboslutnie nie oceniam całego szpitala ale fakt faktem jest,że ta kobieta tam pracuje więc poprostu opisałam wizytę jaką u niej odbyłam a wierz mi była ona bardzo dla mnie przykra bo czułam się jakby ktoś poraktował mnie jak kawał mięsa a nie człowieka. A niestety pracownicy szpitala również w pewien sposób go reprezentują więc ja uważąm że ta Pani dr swoich zachowaniem zdecydowanie wpływa na wyrażeniu niepochlebnych opinii o całej placówce
ale dzięki takim lekarzom jak ten Twój to opinie się równoważą :) dlatego też zapytał Cię do które lekarza chodzisz bo jak widać są tami również prawidziwi specjaliści :D

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 16:52
0

Nie uważam żeby słuszne było ocenianie całeo szpitala po kontaktach z jedną Pania dr. W każdej placówce znajdzie sie jakaś czarna owca

Odpowiedz
azis0 2010-01-09 o godz. 09:53
0

Eire napisał(a):Witam,
ja co prawda jeszcze nie rodziłam ale miałam kontakt z tym szpitalem a dokładnie z przychodnią przyszpitalną ponieważ kiedyś zarejestrowałam się tam u lekarza ginekologa na NFZ. Przyjęła mnie dr Borucka i niestety bardzo rozczarowała ponieważ od początku wizyty zachowywała się tak jakbym jej tylko głowę zawracała, powiedzalam jej o moich plamieniach a ona na to,że to powinnam sie zgłosic do endorynologa, zero skierowania, zero informacji co, gdzie i jak. Badanie ginekologiczne trwało może 2 minuty nie dłużej, porażka. Jeśli tak samo traktuje kobiery w ciązy i odbiera porody to szczerze współczuje osobie która na nią trafi.

kasia a do jakiego lekarza chodzisz tam i czy chodzisz do niego prywatnie czy państwowo
Ja niestety mialam okazje poznac dr.Borucka jak bylam w ciazy........i prawie cala wizyte u niej przeplakalam.
Najpierw czekalismy na nia ok 40 min zanim zaczela przyjmowac ( siedzial sobie w pokoiku chyba na kawie).Potem
nie pozwolila mi wejsc z moim chlopakiem ...bo to gabinet dla kobiet a nie mezczyzn.Jak sie zdenerwowalam i zaczelam plakac ( a czesto mi sie to zdarzalo) to powiedziala zebym nie histeryzowala.Ze faceci tylko przeszkadzaja i nic tam po nich.Wyszlabym z gabinetu ...ale tego dnia wyjezdzalam na wakacje i musialam zawiesc zwolnienie do pracy, wiec musialam sie z nia przemeczyc....A ona i tak nie miala drukow do zwolniej i musialam sie u niej zjawic po tygodniu wakacji zeby je odebrac.Wiec nie wiem po co ona tam siedzi skoro chyba nie lubi kobiet.

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 03:06
0

Ja chodzę państwowo do dr. Kosmala, ale ja to taka pacjentka "od zawsze" Włąsciwie od urodzenia, bo to właśnie on przyjmował mnie na tym świecie. Później urodziam u niego Alicje i teraz też mam zamiar rodzić u niego. :D

Odpowiedz
NUKA 2010-01-09 o godz. 00:53
0

nie wiem nic o tym szpitalu, ale wydaje mi się że to wszystko zależy od ludzi ktorzy akurat są wtedy na dyżórze, moze akurat się trafić ktoś mily i opiekuńczy a na kolejnym dyżurze ktoś beznadziejny komu nioe zależy na pacjętach. Nie ma się co zrażać, bo nie sądzę żeby wszyscy pracownicy tego szpitala byli tacy źli

Odpowiedz
Eire 2010-01-08 o godz. 23:23
0

Witam,
ja co prawda jeszcze nie rodziłam ale miałam kontakt z tym szpitalem a dokładnie z przychodnią przyszpitalną ponieważ kiedyś zarejestrowałam się tam u lekarza ginekologa na NFZ. Przyjęła mnie dr Borucka i niestety bardzo rozczarowała ponieważ od początku wizyty zachowywała się tak jakbym jej tylko głowę zawracała, powiedzalam jej o moich plamieniach a ona na to,że to powinnam sie zgłosic do endorynologa, zero skierowania, zero informacji co, gdzie i jak. Badanie ginekologiczne trwało może 2 minuty nie dłużej, porażka. Jeśli tak samo traktuje kobiery w ciązy i odbiera porody to szczerze współczuje osobie która na nią trafi.

kasia a do jakiego lekarza chodzisz tam i czy chodzisz do niego prywatnie czy państwowo

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-08 o godz. 21:07
0

Ja tam rodziłam pierwsze dziecko (09.2001) było OK. Moja koleżanka rodziła rok temu i powiedziała, że było dużo lepiej niż na Wołoskiej. Nie wiem, może teraz się coś zmieniło. Drugiego malucha też będę rodzic na Madalińskiego. Tam chodzę do lekarza, tam mam bliziutko. Zaryzykuję :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-08 o godz. 16:56
0

moja przyjaciolka tam rodzila i szczerze odradza tam porod natomiast lekarz ktory prowadzi moja ciaze byl tam dyrektorem i rowniez bardzo odradza nawet powiedzial taka zecz " tam usmiercaja o nie rodza" wiec dla mnie to juz byl znak zeby tam nie rodzic

Odpowiedz
azis0 2010-01-08 o godz. 09:42
0

Witam
ja rodzilam w listopadzie i Kubus byl wczesniakiem.Moze dlatego inaczej to wspominam.Bylysmy 2-3 na sali bez dzieci.Cisza , spokoj. Bardzo mile salowe, pielegniarki tez,jedzenie smaczne i w wystarczajacych ilosciach.Czysto w lazienkach i pod przysznicami.Koszule mialysmy szpitalne i moglysmy miec codziennie nowa.Spedzilam tam tydzien ale pewnie lezac na sali z dzidziusiami bardziej odczuwa sie zmeczenie po porodzie , brak snu i inne mamy z dziecmi.

Odpowiedz
NUKA 2010-01-10 o godz. 00:22
0

przecież zawsze mozna zlozyć skarge jeśli lekarz nie zachowuje sie odpowiednio

Odpowiedz
azis0 2010-01-09 o godz. 23:15
0

Dr. Borucka przcuje tam nadal widzocznie przeoczylas ja.To ze sa tam tacy lekarze nie znaczy ze wszyscu tacy sa.BARDZO dobrym i milym i sympatycznym lekarzem jest dr.DZIAG. Lecz niestety kolejki do niego sa ogromne ( ze zrozumialych przyczyn ) ale on przyjmuje tylko jednego dnia i przez dwie godziny.Reszte czasu spedza na patologii choc porody tez odbiera podobno.Ostatnio udalo mi sie trafic na niego na izbie przyjec - robil mi usg.Ja jestem zadowolona ze szpitala i przychodni.I pewnie drugiego dzidziusia tez tu urodze .( na ogolnej sali rodzilam z moim chlopakiem i nawet przecinal pepowine :))))Teraz jestem u dr.Jakubiaka.Zobaczymy jak bedzie.Dr. Gawlak tez podobno jest spoko.
Pozdrawiam

ps.zawsze jesli nie spodoba ci sie lekarz mozesz na nastepna wizyte umowic sie do nastepnego.

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 20:12
0

kasiu wielkie dzięki za info myślę,że jak już w końcu u da mi się być w ciązy to moge spokojnie brać pod uwagę tego lekarza :D
mam nadzieję,że denerwujesz sie nie potrzebnie z dzidzią napewno jest wszystko ok :D

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 20:01
0

Denerwuję się jakoś tak, sama nie wiem dlaczego. Zastanawiam się czy z dzidzą wszystko ok. Właściwie dlaczego miłoiby byc nie ok?
Mają tam całkiem przyzwoitą pracownię USG. Na izbie przyjęć.

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 19:55
0

kasia a oni mają tam usg bo ja byłam przyjęta w takim obleśnym gabinecie gdzie tylko stało biurko i fotel ginekologiczny....
dlaczego się denerwujesz

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 19:51
0

Byłam na badaniach tzn morfologia, porzeciwciała, glukoza po obciążeniu 50mg. O 12 idę na USG połówkowe i może zobaczę się z miom doktorem. Trochę sie denerwuję

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 19:47
0

No myślę,że to byłoby najlepsze rozwiązanie :D
a byłaś na wizycie

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 19:41
0

Właśnie wróciłam z przychodni przyszpitalnej. Patrzyłam na rozpiskę lekarzy i nazwiska tej pani nie widziałam. Może już nie pracuje? Skoro była taka niemiła, to może zrobiono z nią porządek?

Odpowiedz
Eire 2010-01-09 o godz. 18:59
0

kasiu ale ja aboslutnie nie oceniam całego szpitala ale fakt faktem jest,że ta kobieta tam pracuje więc poprostu opisałam wizytę jaką u niej odbyłam a wierz mi była ona bardzo dla mnie przykra bo czułam się jakby ktoś poraktował mnie jak kawał mięsa a nie człowieka. A niestety pracownicy szpitala również w pewien sposób go reprezentują więc ja uważąm że ta Pani dr swoich zachowaniem zdecydowanie wpływa na wyrażeniu niepochlebnych opinii o całej placówce
ale dzięki takim lekarzom jak ten Twój to opinie się równoważą :) dlatego też zapytał Cię do które lekarza chodzisz bo jak widać są tami również prawidziwi specjaliści :D

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 16:52
0

Nie uważam żeby słuszne było ocenianie całeo szpitala po kontaktach z jedną Pania dr. W każdej placówce znajdzie sie jakaś czarna owca

Odpowiedz
azis0 2010-01-09 o godz. 09:53
0

Eire napisał(a):Witam,
ja co prawda jeszcze nie rodziłam ale miałam kontakt z tym szpitalem a dokładnie z przychodnią przyszpitalną ponieważ kiedyś zarejestrowałam się tam u lekarza ginekologa na NFZ. Przyjęła mnie dr Borucka i niestety bardzo rozczarowała ponieważ od początku wizyty zachowywała się tak jakbym jej tylko głowę zawracała, powiedzalam jej o moich plamieniach a ona na to,że to powinnam sie zgłosic do endorynologa, zero skierowania, zero informacji co, gdzie i jak. Badanie ginekologiczne trwało może 2 minuty nie dłużej, porażka. Jeśli tak samo traktuje kobiery w ciązy i odbiera porody to szczerze współczuje osobie która na nią trafi.

kasia a do jakiego lekarza chodzisz tam i czy chodzisz do niego prywatnie czy państwowo
Ja niestety mialam okazje poznac dr.Borucka jak bylam w ciazy........i prawie cala wizyte u niej przeplakalam.
Najpierw czekalismy na nia ok 40 min zanim zaczela przyjmowac ( siedzial sobie w pokoiku chyba na kawie).Potem
nie pozwolila mi wejsc z moim chlopakiem ...bo to gabinet dla kobiet a nie mezczyzn.Jak sie zdenerwowalam i zaczelam plakac ( a czesto mi sie to zdarzalo) to powiedziala zebym nie histeryzowala.Ze faceci tylko przeszkadzaja i nic tam po nich.Wyszlabym z gabinetu ...ale tego dnia wyjezdzalam na wakacje i musialam zawiesc zwolnienie do pracy, wiec musialam sie z nia przemeczyc....A ona i tak nie miala drukow do zwolniej i musialam sie u niej zjawic po tygodniu wakacji zeby je odebrac.Wiec nie wiem po co ona tam siedzi skoro chyba nie lubi kobiet.

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-09 o godz. 03:06
0

Ja chodzę państwowo do dr. Kosmala, ale ja to taka pacjentka "od zawsze" Włąsciwie od urodzenia, bo to właśnie on przyjmował mnie na tym świecie. Później urodziam u niego Alicje i teraz też mam zamiar rodzić u niego. :D

Odpowiedz
NUKA 2010-01-09 o godz. 00:53
0

nie wiem nic o tym szpitalu, ale wydaje mi się że to wszystko zależy od ludzi ktorzy akurat są wtedy na dyżórze, moze akurat się trafić ktoś mily i opiekuńczy a na kolejnym dyżurze ktoś beznadziejny komu nioe zależy na pacjętach. Nie ma się co zrażać, bo nie sądzę żeby wszyscy pracownicy tego szpitala byli tacy źli

Odpowiedz
Eire 2010-01-08 o godz. 23:23
0

Witam,
ja co prawda jeszcze nie rodziłam ale miałam kontakt z tym szpitalem a dokładnie z przychodnią przyszpitalną ponieważ kiedyś zarejestrowałam się tam u lekarza ginekologa na NFZ. Przyjęła mnie dr Borucka i niestety bardzo rozczarowała ponieważ od początku wizyty zachowywała się tak jakbym jej tylko głowę zawracała, powiedzalam jej o moich plamieniach a ona na to,że to powinnam sie zgłosic do endorynologa, zero skierowania, zero informacji co, gdzie i jak. Badanie ginekologiczne trwało może 2 minuty nie dłużej, porażka. Jeśli tak samo traktuje kobiery w ciązy i odbiera porody to szczerze współczuje osobie która na nią trafi.

kasia a do jakiego lekarza chodzisz tam i czy chodzisz do niego prywatnie czy państwowo

Odpowiedz
~kasia~ 2010-01-08 o godz. 21:07
0

Ja tam rodziłam pierwsze dziecko (09.2001) było OK. Moja koleżanka rodziła rok temu i powiedziała, że było dużo lepiej niż na Wołoskiej. Nie wiem, może teraz się coś zmieniło. Drugiego malucha też będę rodzic na Madalińskiego. Tam chodzę do lekarza, tam mam bliziutko. Zaryzykuję :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-08 o godz. 16:56
0

moja przyjaciolka tam rodzila i szczerze odradza tam porod natomiast lekarz ktory prowadzi moja ciaze byl tam dyrektorem i rowniez bardzo odradza nawet powiedzial taka zecz " tam usmiercaja o nie rodza" wiec dla mnie to juz byl znak zeby tam nie rodzic

Odpowiedz
azis0 2010-01-08 o godz. 09:42
0

Witam
ja rodzilam w listopadzie i Kubus byl wczesniakiem.Moze dlatego inaczej to wspominam.Bylysmy 2-3 na sali bez dzieci.Cisza , spokoj. Bardzo mile salowe, pielegniarki tez,jedzenie smaczne i w wystarczajacych ilosciach.Czysto w lazienkach i pod przysznicami.Koszule mialysmy szpitalne i moglysmy miec codziennie nowa.Spedzilam tam tydzien ale pewnie lezac na sali z dzidziusiami bardziej odczuwa sie zmeczenie po porodzie , brak snu i inne mamy z dziecmi.

Odpowiedz
Gość 2009-04-26 o godz. 05:09
0

moja siostra tam rodziła 5 lat temu i mówi że było ok, ale rok temu leżała na patologii i teraz mówi że już nie chce rodzić w tym szpitalu
może się zmieniło na gorsze...
ja miałam też rodzić na Madalińskiego gdyby mnie dopadło (chodziłam prywatnie do lekarza który tam pracuje), ale nie dopadło i rodziłam w Łomży...

Odpowiedz
Gość 2009-04-26 o godz. 01:14
0

z kolei moja kolezanka ktora tam rodzila byla bardzo zadowolona, ale zaznaczam, ze miala zaplacona wlasna polozna, chodzila na Madalinskiego do szkoly rodzenia i przez to zapoznala sie z polozna i ja miala przy porodzie...

Odpowiedz
Gość 2009-04-25 o godz. 03:07
0

Dziekuję bardzo ISKIERKAA
Oczekuję dalszych informacji :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie