Znieczulenie

W Bialymstoku, a wiec tu gdzie mieszkam, sa 2 szpitale ginekologiczno - poloznicze. W obu zarowno zoo jak i sale eko (do porodow rodzinnych) sa darmowe.

No to niestety nie wszedzie tak jest i w wiekszosci szpitali ZZO jest odplatne bo NFZ tego nie refunduje. U mnie w Trojmiescie jest jeden szpital w ktorym zzo jest podobno za darmo bo taka maja umowe z NFZ.

Ja za znieczulenie i za poród rodzinny nie płaciałam bo lekarz prowadzący poinformował mnie że jest to nieobowiązkowe ale jak ktoś bardzo chce może to zrobić :)

Raczej na zyczenie i za oplata :) przynajmniej ja tak mialam. Jak bardzo bolalo poprosilam i dali - kosztowala mnie ta przyjemność 500 zl w 2002 roku. Z tego co wiem to czasami sami daja jak sa do tego (wg lekarzy) powody.........
Trzeba tez pamietac, ze znieczulenie zewnatrzoponowe mozna podac tylko do jakiegos momentu - jak jest za duze rozwarcie to juz nie ma sensu. Mi dali przy 4 cm - nie bolalo wcale i zadzialalo bardzo szybko i bardzo mocno - spalam do 9 cm, kiedy to obudzila mnie polozna i stwierdzila, ze czas przec lol

...

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi
Szczesliwka znalazlam tego linka, myslalam ze to inaczej wyglada w rzeczywistosci wiec sie balam teraz jestem spokojniejsza

Mnie ani nacinanie krocza ani szycie nie bolalo, bo mialam znieczulenie. Potem tez wielkiego bolu nie bylo i bardzo szybko zaczelam siedziec. To wszystko tylko strasznie brzmi, ale wcale takie nie jest, nic sie nie boj, sama zobaczysz, ze dobrze pojdzie.

Ja miałam już takie "nieprzyzwoite" bóle że założenia znieczulenia nie czułam wcale... :D

Wcale nie boli strasznie, tylko zdziebinke i spokojnie mozna wytrzymac.

Najpierw robią Ci znieczulenie tego miejsca!!!

A poza tym to nie jest takie niebezpieczne, bo robią poniżej rdzenia kręgowego...

poczytaj o tym troszkę, to się przekonasz - sporo mamy w starych wątkach, nawet linka do animacji pokazującej jak to działa