• miu miu odsłony: 2242

    USG szkodzi???

    W 30 tygodniu byłam u lekarza i pytam go kiedy bede miała usg.A on mi "wtedy gdy bedzie potrzebne".Ostatnie miałam w 20 tygodniu i byłam ciekawa co tam w brzuchu słychac.A lekarz powiedział mi ze teraz nie bede miała bo "oni nie są do konca pewni ze to usg jest nieszkodliwe i ze starają sie go nie naduzywac".
    Słyszałam juz rózne rzeczy ze np.naduzywanie telefonu komórkowego moze byc szkodliwe bo wysyła jakies tam fale czy cos.Dowodów nie ma.Natomiast powszechnie wiadomo ze kobietom w ciąży robi sie usg bo jest dla nich bezpieczne. Moze za pare lat dowiemy sie ze ktos tam odkrył ze jednak ultrasonograf szkodzi.Jak myslicie i co na to wasi lekarze?Spotkałyscie sie z taką opinią?

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-11-24, 09:20:57
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-11-24 o godz. 09:20
0

a ja byłam na USG tydzień temu i teraz ide znów po tygodniu do nowego lekarza..wiem,ze może nie powinnam tak szybko,ale ide do specjalisty połoznika ktory ma specjalistyczny sprzęt (super USG) a mój dotychczasowy choć super facet,nie ma takiego..wrecz jest raczej ginekologiem ktory leczy a nie spec.połoznikiem..Poprostu podjęłam taka decyzje ze chce zmienić lekarza ktory jest specem od ciąż..dlatego dla mnie wazne są takie wybory , tak mysle
Jedni sa dobrzy w zabiegach inni w leczeniu a inni w prowadzeniu ciąz-nie mozna robic wszystkiego dobrze..
A historia z "Polityki" faktycznie strasznie smutne

Odpowiedz
Gość 2009-11-24 o godz. 07:52
0

Straszne :(
Dziewczyny chcialabym zwrocic Wam uwage na jeszcze jedna rzecz. Przy usg nie jest az tak wazna ilosc co jakosc wykonanego badania. Zwracajcie uwage na jakosc sprzetu, czy lekarz jest w stanie zauwazyc chocby najmniejsza nieprawidlowosc. Mam wsrod najblizszych i znajomych juz dwa przypadki, gdy lekarz (dla mnie konowal) robil usg na kazdej wizycie, aparatem kiepskiej jakosci, na ktorym nic nie bylo widac i zapewnial przy tym, ze wszystko jest w porzadku. Jedno dziecko urodzilo sie z mikrosomia - wadami twarzoczaszki, drugie jeszcze nienarodzone ma powazne dysproporcje konczyn z jednej strony. Lekarz wykryl to dopiero podczas usg w 34 tc. Lekarz z Instytutu Matki i Dziecka (gdzie zwrocili sie o konsultacje) powiedzial, ze teraz nie jest w stanie juz nic zrobic, mozna tylko czekac na porod, gdyby zostalo to wykryte wczesniej moznaby operowac. Czasami naprawde lepiej jest pojsc na 1 usg do specjalisty, ktory dysponuje porzadnym aparatem. Moja gin przyznaje sie, ze nie jest specjalista od usg i nawet nie ma aparatu w swoim gabinecie, pacjentki wysyla do Fundacji ktora zajmuje sie badaniami prenatalnymi. Obraz podczas usg byl naprawde super wyrazny, lekarz badal dziecko kazdorazowo minimum 40 minut, sprawdzal kazdy organ, mierzyl wszystko co sie da zmierzyc. I ja mimo tylko 3 badan usg mam pewnosc, ze z moim dzieckiem jest wszystko w porzadku. Dlatego namawiam, zebyscie chociaz raz poszly do specjalisty na usg, najlepiej na usg polowkowe w okolicach 20 tc.

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 22:06
0

AgaW właśnie trzy USG to standard o ile wszystko rozwija się prawidłowo - inaczej Cię zrozumiałam :)

A tak przy okazji, czytałyście artykuł jakiś czas temu w Polityce na temat tego, że ginekolodzy NIE MÓWIĄ mamom w Polsce o upośledzeniach dzieci, żeby ich nie straszyć, a potem mamy przeżywają szok po porodzie??? Spróbuję znaleźć linka...

http://polityka.onet.pl/162,1177429,1,0,2463-2004-31,artykul.html

Odpowiedz
Gość 2009-11-23 o godz. 21:54
0

Ja juz mialam 4 usg i w piatek ide na 5 usg ale to dlatego ze troszke mam duze dziecko,a wczensiej mysleli ze jest cos nie tak z mozgiem...lepiej byc pewnym i chodzic na usg..

Odpowiedz
miu miu 2009-11-23 o godz. 17:16
0

Ja miałam usg w 16 i 20 tygodniu.To były własnie takie szczególowe badania robione przez perinatologa na takim wieelkim ultrasonografie.Wiem ze sprawdzał mózg,wzsystkie narządy wewnetrzne wiec moze rzeczywiscie to wystarczy bo co sie wykształciło jest i nie ma sensu tak czesto robic usg.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-23 o godz. 09:54
0

Tak Szczesliwka a te wykrywa sie podczas badania usg w okolicach 20 tc. Ja nie mowie o sytuacji, gdy w ogole nie robi sie usg, tylko o sytuacji gdy nie robi sie ich bez potrzeby co miesiac. DLa sprawdzenia prawidlowosci przebiegu ciazy wystarcza 3 badania w zasadzie:
w 12 tc - sprawdzenie przeziernosci karkowej i czy wyksztalcily sie wszystkie narzady wewnetrzne
w 20-22 tc - sprawdzenie serca, przeplywow, lozyska, pepowiny i narzadow wewnetrznych
po 32 tc - sprawdzenie ulozenia dziecka, jego wielkosci (czy nie ma hypotrofii)
Takze jak widzisz jest dosc duzo okazji by wymienione przez Ciebie choroby/wady wykryc.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 16:39
0

Dosiwadczony lekarz jest w stanie badaniem ginekologicznym i na podstawie wygladu brzucha ocenic czy dziecko rozwija sie prawidlowo.

Nie do końca - nie wykryje wady serca, wad rozwojowych, wad genetycznych itp.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 16:31
0

ponoć kobitki po invitro maja bardzo czesto USG i dzieciaczki rodzą se zdrowe...
Ale faktycznie jak nie tzreba to może nie warto poprostu przesadzać
POZSDRAWIAM

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 13:59
0

Moj lekarz ma podobne zdanie co lekarz AgiW. Zaznaczyc musze, ze lekarz ten prowadzi praktyke prywatna - co jest bardzo istotne - bo Ci lekarze z poradni K zazwyczaj nie maja wyboru i moga zrobic usg 3 razy w czasie ciazy. Ci przyjmujacy prywatnie, ktorzy w swoich gabinetach maja usg, to rozne maja opinie na ten temat, zwlaszcza jak dodatkowo sie placi u nich za usg.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 12:50
0

Barbarossa moja lekarka ma podobna opinie jak Twoj lekarz. I w zasadzie ja sie z nia troche zgadzam. Nie ma zadnych dowodow na to, ze usg jest w 100% bezpieczne (kiedys uwazano ze rtg jest bezpieczne), wiec o ile ciaza rozwija sie prawidlowo, wyniki badan sa w porzadku i kobieta nie odczuwa zadnych dolegliwosci to nie ma sensu robic usg. Dosiwadczony lekarz jest w stanie badaniem ginekologicznym i na podstawie wygladu brzucha ocenic czy dziecko rozwija sie prawidlowo.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-11-22 o godz. 11:46
0

ja mam co trzy tygodnie i jestem zadowolona- uważam że szkodliwych rzeczy dookoła jest mnóstwo, a przynajmniej jestem spokojna o maleństwo :D

Odpowiedz
hello 2009-11-22 o godz. 10:08
0

Ja tez tak mysle, usg nie szkodzi bardziej niz inne wynalazki naszej dzisiejszej cywilizacji. A tak jak pisze szczesliwka moze dac duzo dobrego - np wykrycie jakichs wad. Moj lekarz robi mi co miesiac bo twierdzi ze jest wtedy spokojnieszy i moze sprawdzic ze dzidzia prawidlowo sie rozwija. Ja sie ciesze ze ma takie podejscie bo czekam na to usg za kazdym razem jak na zbawienie. Mozesz jeszcze isc sobie zrobic prywatnie do innego lekarza usg jesli Twoj lekarz nie chce.

Odpowiedz
Gość 2009-11-22 o godz. 08:38
0

Hm, okazuje się że jeszcze kilkadziesiąt lat temu chlebem powszechnym były PRZEŚWIETLENIA RENTGENTOWSKIE kobiet wciąży, wyobrażacie sobie?

barbarossa wydaje mi się, że i tak otacza nas tak dużo szkodliwych urządzeń, a poza tym popatrz na to inaczej - usg to w tej chwili najlepszy sposób wykrywania i zapobiegania różnym schorzeniom. poza tym standard to 3 usg w ciągu ciąży, a więc nie tak dużo. a ile my rozmawiamy przez komórkę dziennie? ile siedzimy przed kompem? :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie