Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-09-13 o godz. 03:54
0

Lekarz raczej nie, myslałam bardziej o ostrym kochaniu z meżusiem:-)

Odpowiedz
iwona27 2009-09-13 o godz. 03:23
0

Wiola27 napisałaś że nadżerka to uszkodzenie mechaniczne. Co mianowicie miałaś na myśli? Czy może to spowodować lekarz podczas badania wziernikiem?

Odpowiedz
Gość 2009-09-13 o godz. 01:49
0

No wiec ponoc nareszcie odchodzi sie od wypalanek na rzecz wymrazania. jak tu lekarz uslyszal, ze mlodej dziewczynie w Polsce wypalili 3 razy to sie za glowe zlapal. I pani sobie dala to zrobic? A co ja wiedzialam?

Odpowiedz
Gość 2009-09-13 o godz. 01:35
0

Nadżerka to jest uszkodzenie tkanki, może powstać podczas stosunku, podaczas wysiłku, może z niewyleczonej jakies chorboby też, ale głównie jest to uszkodzenie mechaniczne. Ubytek tkanki. Taka ranka, którą należy wypalić, aby nie rosła. Teraz stosuje się także jakies płyny które to goją, ale glównie się wypala o czym pisała Fletzerke. Mnie to chyba czeka po porodzie, jak sie nie zagoi...brr

Odpowiedz
miu miu 2009-09-12 o godz. 14:12
0

Cytologie miałam w lutym było w porządku i mam nadzieje ze unikne takich sensacji bo z tego co pisałas to musi bardzo bolec.Od kolezanki wiem ze to podobno moze sie robic z nieleczonej grzybicy czy jakos tak.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-12 o godz. 13:44
0

Tak niestety, nazywa sie to po angielsku cauterization, wiec jesli Ci lekarz cos takiego powie to bedziesz wiedziala... Obrzydliwie dlugo sie goi i smierdzi wcale nielepiej.

Odpowiedz
miu miu 2009-09-12 o godz. 13:06
0

Co wy opowiadacie ze co sie z nimi robi.....wypala?Czyms gorącym????? :o

Odpowiedz
iwona27 2009-09-12 o godz. 09:50
0

Dzięki kobitki podniosłyście mnie trochę na duchu. Mam nadzieję że naprawdę wszystko pójdzie dobrze i szybko ją wyleczę. Najważniejsze aby dzidziusiowi nic się nie stało
Pozdrawiam

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 06:04
0

Ja mialam trzy adzerki wypalane, tak to sie kiedys w PRLu robilo, szlag by ich trafil. Ale na trzecia poszlam do szpitala gdzie wpadlam w rece starej pani ordynator. Zobaczyla 17 letnia dziewczyne i powiedziala, ze to juz bedzie ostatnia nadzerka. Wypalila, na zywo, mdlalam jej na fotelu, a potem pol roku co tydzien chodzilam do niej na zakladanie jakis czopkow, ktore po 2 dniach pust wypadaly. Potem przez 10 lat rok w rok jezdzilam do sanatorium. Stara ordynatorowa miala racje, nigdy wiecej nadzerki nie mialam, szyjka mi sie teraz dobrze trzyma choc lekarze mowili, ze po tylu wypalankach musi byc cienka i niczego nie donosze. Kobieta mnie wyleczyla do konca, a sanatoria dokonczyly dziela. Powiem tylko, ze zabiegi ginekologiczne w sanatoriach nie naleza do przyjemnosci. Wiec dbajcie o wyleczenie swoich nadzerek, bo potem same problemy z nimi sa.

Odpowiedz
Lisek 2009-09-12 o godz. 05:35
0

A moja nadżerka poprostu znikła, jeszcze w styczniu była, potem trochę leków dopochwowo, a już w kwietniu kiedy byłam już w ciąży to już jeje nie było, czyli stan się wyleczył. Natomiast moja mama też miała nadżerkę, a po porodzie jej znikła, czasami tak się dzieje, że poród powoduje wchłonięcie nadżerki, ja miałam regularnie robiona cytologię i nic złego się nie działo, ja niewymrażałam nadżerki, bo się bałam że to może coś uszkodzić, farmakologicznie sama znikła i bardzo się z tego cieszę...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-12 o godz. 05:05
0

Ja chodziłam do kilku lekarzy ; ehh, i co? Pierwszy powiedział, że sama się zagoi, 2 zrobił cytologie i nawet przez 3 mies niepoinformował mnie że mam złe wyniki, 3 wziął do szpitala pobrał wycinek, podleczył tabletkami, zrobił lapisowanie (1 raz), ponoc to się robi kilka razy.podczas kontroli mówił że wszystko ok, a teraz kiedy trafiłam do nowego lekarza ten załamał ręce... trzeba czekac do końca ciązy, miejmy nadzieję że nic nie będzie.. Nadżerka stwarza pewne niebezpieczeństwo, ale u nas w razie czego zakładaja kapturki albo szwy.

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 04:56
0

To zalezy w jakim byla stadium. Dla nadzerek trzeba koniecznie czesto badanie cytologiczne i kolposkopowe pochwy. Wtedy nie bedzie tajemniczego znikania.

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 04:48
0

A przy okazji, parę lat temu inny gin stwierdził, że mam małą nadżerkę, a ten do którego chodzę obecnie i który prowadzi moją ciążę nic takiego nie zauważył (specjalnie o to zapytałam). Czy to możliwe, że ..hm.. sama znikła? Czy mam niekompetentnego lekarza?

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 04:40
0

Wiecej info: http://www.ivillage.co.uk/health/experts/askdoctor/qas/0,,180651_632922,00.html

Odpowiedz
Aga27 2009-09-12 o godz. 04:40
0

Dzidzi to nie zagraża.więc możesz być spokojna.

Odpowiedz
Gość 2009-09-12 o godz. 04:36
0

Z tego co wiem, to i tak musisz czekac do porodu, bo teraz z nadzerka nic nie zrobia. Ale po porodzie pamietaj koniecznie ja porzadnie zaleczyc, bo potem tylko klopoty. Ja sama mialam 3 nadzerki i to jeszcze w PRLu kiedy ich nie wymrazano tylko wypalali i to na zywca. Spokojnie czekaj, po porodzie Ci nadzerke usuna.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie