"Moja bratowa preferuje inne towarzystwo, więc rzadko zaprasza nas do swojego domu"

"Moja bratowa preferuje inne towarzystwo, więc rzadko zaprasza nas do swojego domu"

"Moja bratowa preferuje inne towarzystwo, więc rzadko zaprasza nas do swojego domu"

canva.com

"Ja to jestem z czasów, gdy w każdej rodzinie wszyscy się ze sobą gościli przy każdej możliwej okazji i nie było takich rzeczy, które mogłyby kogokolwiek ze sobą poróżnić. Rodzina była świętością niezależnie od tego, kto miał jakie wykształcenie lub gdzie mieszkał. Dzisiaj jest już niestety inaczej i ludzie tworzą między sobą podziały, czego sama ostatnio doświadczyłam. Moja bratowa preferuje inne towarzystwo, więc rzadko zaprasza nas do swojego domu".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Sympatyczna koleżanka młodszego brata

Kiedy mój młodszy brat przyprowadzał ją do domu w czasach tak zwanej kawalerki, to wydawała mi się bardzo sympatyczna i taka poukładana, co było dobre dla młodego, ponieważ dla niej on się trochę pilnował i jako nastolatek nie robił żadnych głupot. Moja mama też ją lubiła, ale wtedy to nawet nie myślałyśmy, że wezmą ze sobą ślub. Traktowaliśmy to jako typowe młodzieńcze chodzenie ze sobą.

Z czasem się dowiedziałam, że koleżanka mojego brata nie pochodzi z byle jakiego domu i tam wszyscy śpią na kasie, ale mimo wszystko ona potrafiła się normalnie zachowywać bez traktowania kogokolwiek z góry. Bardzo mi się podobało, że dziewczyna nie odpłynęła od tego dobrobytu, bo różnie to bywa. Wyszło jednak tak, że kiedy została już moją bratową, to pokazała swoje prawdziwe oblicze.

Jestem prostą kobietą. Nie pokończyłam nie wiadomo jakich szkół i nie mam kilku fakultetów, ale to przecież dla normalnych ludzi nie ma żadnego znaczenia. Pracuję jako woźna i na zarobki narzekać nie mogę, bo budżetówka teraz płaci całkiem dobrze, ale co najważniejsze, to jestem po prostu szczęśliwa.

dłonie gości siedzących przy stole trzymające szklanki z napojami wznosząc toast canva.com

Prawdziwe oblicze bratowej

Niestety dla mojej bratowej jestem najwidoczniej zbyt mało ogarnięta i nie zasługuję na to, aby traktowała mnie z należytym szacunkiem. Od czasu ślubu z moim bratem nasze relacje zjechały na gorszy tor i czuję, to za każdym razem, gdy przyjdzie nam ze sobą chwilę porozmawiać. O ile można to nazwać rozmową, bo ona nic się w nią nie angażuje.

Tak samo jest z zapraszaniem się w gości. Ja robię to często, a oni nie robi tego już wcale. To nie jest tak, że gościć się nie lubi, bo brat często opowiada, że ktoś tam do nich przyjechał, ale zazwyczaj są to znajomi bratowej lub jej rodzina. Ja z moim mężem nie zasługujemy na miejsce w tym "królewskim" gronie.

Jest mi przykro z tego powodu, bo relacje z rodziną były i są dla mnie niezwykle ważne, a wszystko wskazuje na to, że z bratem i jego żoną nie będę mogła żyć w takiej przyjaźni, jak sobie tego życzyła.

K.

Anna Lewandowska pokazała brata. Piotrek to prawdziwy zdolniacha. Ania jest chrzestną jego córki.
Źródło: instagram.com/annalewandowska
Reklama
Reklama