"Mąż nie daje mi emocjonalnego wsparcia. Przy każdej próbie rozmowy stwierdza, że jestem przewrażliwiona"

"Mąż nie daje mi emocjonalnego wsparcia. Przy każdej próbie rozmowy stwierdza, że jestem przewrażliwiona"

"Mąż nie daje mi emocjonalnego wsparcia. Przy każdej próbie rozmowy stwierdza, że jestem przewrażliwiona"

Canva

"Od dwóch lat jestem mężatką, lecz moje małżeństwo już teraz nie jest takie, na jakie się zapowiadało. Przed ślubem mój mąż był człowiekiem troskliwym, pełnym zrozumienia i wsparcia, a dziś czuję, że jestem dla niego tylko ciężarem. Każdą próbę rozmowy zbywa stwierdzeniem, że jestem przewrażliwiona".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

A miało być tak pięknie

Nasza historia zaczęła się jak w bajce. Kiedy poznałam swojego przyszłego męża, byłam zachwycona jego empatią i czułością. Zawsze potrafił wysłuchać, zrozumieć i wspierać mnie w trudnych chwilach. Był jak skała, na której mogłam się oprzeć. Czułam, że przy nim jestem bezpieczna i kochana. Kiedy oświadczył się po trzech latach znajomości, byłam pewna, że z nim spędzę resztę życia w szczęściu i harmonii.

Jednak już krótko po ślubie zaczęłam zauważać zmiany w jego zachowaniu. Coraz częściej zdarzało się, że zamiast wsparcia, spotykałam się z obojętnością. Kiedy próbowałam z nim porozmawiać o swoich emocjach i problemach, on często zbywał mnie krótkim:

Przesadzasz, jesteś przewrażliwiona

Zaczęłam czuć się, jakbym mówiła do ściany, która zamiast odpowiadać, tylko odbija moje słowa z powrotem do mnie. Moje potrzeby emocjonalne stały się dla niego niewidoczne, a ja zaczęłam czuć się coraz bardziej samotna.

Młody mężczyzna siedzi smutny pod bramą garażową Canva

Mąż nie wspiera mnie emocjonalnie

Najbardziej boli mnie brak wsparcia emocjonalnego. Każdego dnia zmagam się z różnymi problemami – w pracy, w życiu osobistym – ale nie mam komu o tym opowiedzieć. Mąż, który kiedyś był moim największym oparciem, teraz unika rozmów na trudne tematy. Kiedy próbuję wyrazić swoje uczucia, on tylko przewraca oczami i mówi, że znowu robię z igły widły. Zaczęłam unikać rozmów na ważne tematy, bo nie chcę być znowu odrzucona czy zlekceważona.

Próbowałam wielokrotnie z nim porozmawiać i wyjaśnić, jak bardzo potrzebuję jego wsparcia. Próbowałam wyjaśnić, że moje emocje są realne i ważne. Niestety, każda próba kończyła się jego obronną reakcją, że jestem przewrażliwiona, że przesadzam i że muszę się wziąć w garść. Czuję, że każde moje uczucie, każda moja próba otwarcia się na niego, są traktowane jako atak na jego spokój i stabilność. To jest dla mnie bardzo bolesne, bo czuję się wtedy nie tylko niezrozumiana, ale i odrzucona.

Życie z kimś, kto nie daje wsparcia, jest jak życie w emocjonalnej pustyni. Codziennie zastanawiam się, co zrobiłam źle, że straciłam tę troskliwą osobę, którą kiedyś pokochałam. Zamiast cieszyć się życiem we dwoje, czuję, że jestem skazana na samotność, mimo że mam męża obok siebie. Moje małżeństwo, które miało być spełnieniem marzeń, stało się źródłem nieustającej frustracji i bólu.

Samotna Weronika

Sukienki na wakacje. Największe trendy na lato 2024.
Źródło: instagram.com/outtindia
Reklama
Reklama