"Jestem z Przemkiem od roku, a najważniejszej rzeczy o nim dowiaduję się od jego mamusi"

"Jestem z Przemkiem od roku, a najważniejszej rzeczy o nim dowiaduję się od jego mamusi"

"Jestem z Przemkiem od roku, a najważniejszej rzeczy o nim dowiaduję się od jego mamusi"

Canva

"Patrzę na pierścionek zaręczynowy na swoim palcu i zupełnie nie rozumiem, jak Przemek mógł zataić przede mną jeden z naprawdę ważnych faktów z własnego życia. Ciekawe, kiedy zamierzał mi powiedzieć? Chyba nie dopiero przed ołtarzem? A może myślał, że się nie wyda? Gdyby nie jego mamusia, która zupełnie przypadkiem wygadała się w rozmowie, pewnie jeszcze długo żyłabym w błogiej nieświadomości..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Przemek jest moim narzeczonym. Rodzice nam kibicują

Przemka znam mniej więcej od dwóch lat, ale jesteśmy parą na poważnie tak od roku. Wpadłam jak śliwka w kompot — takiego uczucia nie miałam wcześniej do nikogo. W końcu trafiłam na mężczyznę, któremu potrafiłam zaufać... Zamieszkaliśmy razem, układało się fantastycznie. Jesteśmy w podobnym wieku, mamy wiele wspólnych tematów, pasji, podobne podejście do życia, choć w wielu sprawach różnimy się i uzupełniamy.

Znamy już nawzajem swoich rodziców, spędzaliśmy razem z nimi święta i weekend majowy. Bardzo nam kibicują. Muszę przyznać, że Przemek ma fajną mamę, bardzo kontaktową i sympatyczną. Ta kobieta ma wprost serce na dłoni. Mój być może przyszły teść też wydaje się miłym człowiekiem, choć przeciwnie do teściowej, jest raczej mało wygadany. Woli słuchać.

Od pewnego czasu wiele sobie obiecywałam po znajomości z Przemkiem... i nie pomyliłam się. Miesiąc temu Przemek klęknął przede mną z pierścionkiem zaręczynowym, a ja się zgodziłam! 32 lata to już dobra pora na to, by ułożyć sobie życie. Wszystko było na dobrej drodze, aż do pewnej niewinnej rozmowy z mamą Przemka.
kobieta i mężczyzna przy grillu canva.com

Mamusia zdradziła największy sekret syna

Ostatnio rodzice Przemka zaprosili nas na grilla. Nie myślałam, że ten dzień zmieni wszystko... Podczas gdy Przemek z tatą zajmowali się smażeniem karkówki, ja z jego mamą poszłyśmy jeszcze do kuchni, przygotować surówkę i pokroić pieczywo.

Wywiązała się między nami luźna rozmowa. Ponieważ za tydzień mam trzecie urodziny swojej chrześnicy (córeczki mojej siostry), głośno zastanawiałam się, jaki prezent kupić dziecku w tym wieku. Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia z dziećmi i nie mam pojęcia, co się takiej trzylatce spodoba.

A wtedy mama Przemka wypaliła z tekstem:

Przemuś kupił swojej córce klocki magnetyczne na trzecie urodzinki. Maja była zachwycona!

Na te słowa o mało nie skaleczyłam sobie palca! Myślałam, że się przesłyszałam, totalny szok... ale wtedy zobaczyłam wyraz twarzy mojej przyszłe teściowej. Chwilę później zrozumiała, że popełniła wielkie faux pas. Nie miałam zielonego pojęcia, że mój narzeczony ma dziecko! Nic mi nie powiedział na ten temat.

Pociągnęłam jego mamusię za język i okazało się, że dziewczynka ma na imię Maja i ma już 4 lata. Przemek płaci jej matce alimenty, ale podobno utrzymują kontakt tylko ze względu na dziecko. Mało tego, z nią też był kiedyś zaręczony!

Niemniej nie rozumiem, czemu nigdy mi tego nie powiedział i czy zamierzał w ogóle wyjawić tak ważną rzecz przed naszym ślubem... Tego wymaga szczerość w związku, by partnerzy wiedzieli o sobie tak ważne rzeczy... Może myślał, że się nie wyda?

Prawdę mówiąc, jestem zdruzgotana. Oczywiście, zapytałam narzeczonego o tę córkę i on się nie wyparł. Za to całe moje zaufanie legło w gruzach. Jego mama też jest na niego zła, że nic mi nie powiedział! Wyzwała go od nieodpowiedzialnych...

Nie wiem, co robić dalej z tą znajomością. Różne rzeczy dałabym radę znieść, sam fakt posiadania dziecka również nie stanowi dla mnie problemu, ale kłamstwo i oszukiwanie już tak, i nie wróży dobrze na przyszłość. Czuję, że on mnie zawiódł. Powinnam dać mu drugą szansę czy zakończyć ten związek?

Karolina

Eliza Macudzińska zamieszkała z chłopakiem. Miłość kwitnie! Rodzice akceptują związek. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/justuniquebyisabel
Reklama
Reklama