Anita Sokołowska po wygranej w "TzG" zdradza, co było najgorsze: "Bolały wpisy o mojej fizyczności, o moim wieku"

Anita Sokołowska po wygranej w "TzG" zdradza, co było najgorsze: "Bolały wpisy o mojej fizyczności, o moim wieku"

Anita Sokołowska po wygranej w "TzG" zdradza, co było najgorsze: "Bolały wpisy o mojej fizyczności, o moim wieku"

AKPA

Anita Sokołowska zwyciężyła "Taniec z Gwiazdami", do którego namawiano ją przez 8 lat. Jednak dopiero teraz znalazła na niego czas. Po ogłoszeniu wyników od razu zadzwoniła do dumnego syna, który później wziął do szkoły jej wygraną, czyli Kryształową Kulę. Jednak w programie pojawiły się też chwile zwątpienia, zwłaszcza wtedy, kiedy aktorka musiała zmierzyć się z anonimową krytyką.

Reklama

Anita Sokołowska po wygranej w "TzG" opowiada o kulisach programu

Anita Sokołowska zwyciężyła ostatnią edycję "Tańca z Gwiazdami". Aktorka miała być namawiana przez 8 lat do wzięcia udziału w show, ale konsekwentnie odmawiała. Wszystko przez brak wystarczającego czasu na program, gdyż wcześniej, gwiazda grała w serialu "Przyjaciółki", kiedy jednak zrezygnowała z tej posady, to pojawił się czas i chęć na wzięcie w nim udziału. Jak powiedziała w wywiadzie dla serwisu "Plejada.pl":

Odejście z "Przyjaciółek" troszkę mi oczyściło kalendarz — mogłam jakoś sensownie w końcu zacząć myśleć o programie rozrywkowym.

Jednak nie wszystko było w samym programie proste. Treningi zabierały mnóstwo czasu, przez co gwiazda nie miała czasu dla rodziny i przyjaciół:

Na majówkę nigdzie nie wyjechaliśmy ze względu na treningi. Jestem szczęśliwa, ale też czekam na chwilę odpoczynku. (...)Już jestem poumawiana z przyjaciółmi, ale znalazłam też czas dla siebie. Muszę o siebie zadbać, bo jednak ta energia, którą trzeba było oddać w trakcie pracy na treningach, ale też w trakcie trwania samego programu była wielka. Muszę wrócić do siebie. Na kilka dni jadę w góry, pooddychać, poleżeć na Połoninie i... patrzeć w niebo.

Wspomniała też, co było najgorsze w czasie pracy na parkiecie.
Anita Sokołowska z uniesioną ręką trzymając w drugiej dłoni bukiet kwiatów na planie programu "Taniec z Gwiazdami" AKPA

Anita Sokołowska o trudnych chwilach w "Tańcu z Gwiazdami"

Aktorka znana z "Przyjaciółek" wyjawiła, że przeczytała kilkanaście komentarzy krytykujących jej występy na parkiecie Polsatu. Dotyczyły jej wieku, ale też fizyczności, zarzucono jej też ustawkę i faworyzowanie jej:

Bolały wpisy o mojej fizyczności, o moim wieku, o ustawkach, o faworyzowaniu.

Jednak gwiazda wie, że o faworyzowaniu nie było mowy, bo dużo czasu spędzała na treningach, analizowała swoje występy i dawała z siebie 100%.

Jestem osobą, która ma doświadczenie, swój wiek i też wiem, gdzie jestem i co znaczę, ale nie ukrywam, że takie wiadomości czasami potrafią sprawić dużo przykrości, więc miałam taki moment załamania. Musiałam wypłakać te wszystkie niepozytywne emocje.

Później jednak już nie wchodziła w sekcję komentarzy hejterskich, gdzie wpisy były przygotowywane przez osoby kryjące się pod pseudonimami. Gwiazda zdradziła też, co zrobiła, gdy tylko dowiedziała się o wygranej. Zamiast pójść od razu do dziennikarzy i udzielać wywiadów, to ona poprosiła o dwie minuty. Po co?

Idąc schodami na wywiady, mówiłam: przepraszam, muszę na dwie minuty do syna zadzwonić. To była prawdziwa eksplozja radości, szczęścia, dumy. Wczoraj wzięłam Kryształową Kulę do jego szkoły. Wszystkie dzieciaki z klasy nosiły ją, dotykały. Jak Antoś wszedł rano do szkoły, dostał oklaski.

Aktorka wspomniała też o pieniądzach. Okazało się, że przelew jeszcze nie wpłynął na jej konto, ale i tak ona sama nie wie, co zrobić z pieniędzmi:

Pieniądze jeszcze nie wpłynęły na moje konto, więc nie wiem. Możesz mi nie wierzyć, ale ja nie poszłam do tego programu ani po nagrodę, ani po pieniądze, ani po zwycięstwo.

W galerii znajdziesz jej zdjęcia z programu. Warto!

Anita Sokołowska po wygranej w "TzG" zdradza, co było najgorsze: "Bolały wpisy o mojej fizyczności, o moim wieku" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama