"Poszłam po ziemniaki, a wróciłam z numerem telefonu do niezłego ciacha. Powinnam zadzwonić?"

"Poszłam po ziemniaki, a wróciłam z numerem telefonu do niezłego ciacha. Powinnam zadzwonić?"

"Poszłam po ziemniaki, a wróciłam z numerem telefonu do niezłego ciacha. Powinnam zadzwonić?"

Marek BAZAK/East News

"W trakcie przygotowań do obiadu okazało się, że zabrakło mi ziemniaków, bez których polska kuchnia nie byłaby taka sama. Zamiast gotować ryż czy kaszę, udałam się do pobliskiego marketu, gdzie ku mojemu zaskoczeniu czekała na mnie niezła promocja na kartofle. Wydawało mi się, że los jest dla mnie wyjątkowo łaskawy tego dnia, ale po chwili wydarzyło się coś jeszcze lepszego!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Poszłam po ziemniaki, a wróciłam z numerem telefonu do niezłego ciacha

Kilka dni temu naszła mnie ochota na klasyczne schabowe z buraczkami. Niestety w trakcie przygotowań do obiadu okazało się, że zabrakło mi ziemniaków, bez których polska kuchnia nie byłaby taka sama. Zamiast gotować ryż czy kaszę, udałam się do pobliskiego marketu, gdzie ku mojemu zaskoczeniu czekała na mnie niezła promocja na kartofle. Wydawało mi się, że los jest dla mnie wyjątkowo łaskawy tego dnia, ale po chwili wydarzyło się coś jeszcze lepszego!

W alejce z warzywami mój wzrok nagle powędrował w kierunku przystojnego jegomościa. Nie chciałam być natrętna, ale miał w sobie to coś, co sprawiało, że nie mogłam oderwać od niego oczu. Zamiast wyjść na dziwaka i zapytać o numer, postanowiłam dać sobie spokój i wrócić do wybierania ziemniaków na obiad.

Po chwili udałam się do kasy i ku mojemu zaskoczeniu to ciacho stało dosłownie przede mną! Serce waliło mi jak oszalałe, ale nie mogłam nic na to poradzić. Takiego przystojniaka dawno nie widziałam!

Młode ziemniaki w sklepie Canva

Powinnam do niego zadzwonić, czy to nielegalne?

Zupełnym przypadkiem podsłuchałam, jak obiekt moich westchnień podawał swój numer telefonu kasjerce, żeby skorzystać z jakiejś promocji. Pech chciał, że jego numer był tak prosty, że od razu go zapamiętałam i wprowadziłam do swojego telefonu, zanim zdążyłam zastanowić się nad tym, czy to w ogóle moralne i... legalne!

Teraz biję się z myślami — czy powinnam do niego zadzwonić? Jednak mam pewne obawy, czy nie złamię wtedy jakiegoś prawa. Nie chcę wpakować się w kłopoty i umysł podpowiada mi, że powinnam dać sobie spokój. Serce jednak nie chce dać za wygraną!

Co jeśli to przeznaczenie? Przecież to brzmi jak scenariusz do najpiękniejszej komedii romantycznej: poszła do sklepu po ziemniaki i spotkała miłość swojego życia! Czekam na rady i wskazówki! Co byście zrobili na moim miejscu? I co w ogóle powinnam powiedzieć, jeśli zdecyduję się zadzwonić do tego przystojniaka? Pomocy!

Jak zbudować udany związek? Poznaj 5 skutecznych sposobów na udaną relację Zobacz galerię!
Źródło: canva.com
Reklama
Reklama