"Żona znalazła mnie na portalu randkowym. Dlaczego ona ma tam konto? Nie wybaczę jej tego!"

"Żona znalazła mnie na portalu randkowym. Dlaczego ona ma tam konto? Nie wybaczę jej tego!"

"Żona znalazła mnie na portalu randkowym. Dlaczego ona ma tam konto? Nie wybaczę jej tego!"

Canva

"Moje sprawy sercowe ostatnio kuleją. Od 17 lat jestem w związku z tą samą kobietą, a do naszego związku już dawno wkradła się rutyna. Postanowiłem uciec od tej monotonii życiowej i odrobinę zaszaleć, więc założyłem konto na portalu randkowym. Jednak nigdy bym nie przypuszczał, że moja żona zrobi mi coś takiego. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, gdy do mnie napisała. Dlaczego w ogóle ona ma tam konto?! Nie wybaczę jej tego!"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zrobiłem to ot tak, dla zabawy

Od 17 lat jestem z tą samą kobietą. Wspólne mieszkanie, wspólne radości i smutki, wspólne sukcesy i porażki. Razem przeszliśmy chyba przez wszystko. Zawsze ramię w ramię. Dla wielu osób stanowiliśmy wzór do naśladowania. Choć zawsze byliśmy zgranym, szczęśliwym małżeństwem, nasz związek ostatnio się trochę wykoleił.

Rutyna, pewnie sami wiecie, jak to jest... Wieczorne rozmowy stały się monotematyczne, wspólne wyjścia coraz rzadsze, a ogień namiętności już dawno zniknął pod grubą warstwą kurzu i codziennych obowiązków.

Więc pomyślałem, że dla odmiany założę jakieś konto na portalu randkowym, żeby trochę zaszaleć. Nic poważnego! Zrobiłem to ot tak, dla zabawy. Nie miałem żadnych złych intencji. Myślałem, że to będzie dobry sposób, żeby rozbudzić zmysły i przypomnieć sobie, jak to jest flirtować i znów poczuć się pożądanym. Jednak nigdy bym nie przypuszczał, że moja żona zachowa się w taki sposób!

Mężczyzna przeglądający zdjęcia na aplikacji randkowej Canva

Nie mogłem uwierzyć własnym oczom, że moja żona szuka pocieszenia w internecie

Pewnego dnia dostałem wiadomość od użytkowniczki o nicku, który łudząco przypominał imię mojej żony — Żaklina. Początkowo myślałem, że to tylko zbieg okoliczności. Ale po krótkiej rozmowie nie miałem już żadnych wątpliwości. To była ona!

Daję słowo! Nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Jak to możliwe, że kobieta, z którą tyle lat dzieliłem łóżko, szuka pocieszenia w internecie, zamiast szczerze ze mną porozmawiać? Oczywiście Żaklina przyznała się do posiadania tam konta, a ja poczułem, że mój świat się zawalił. Wszystko, co dotychczas posiadałem, rozpadło się na maluteńkie kawałki. Czuję się oszukany i zraniony. Ba! Stwierdziłem nawet, że nigdy jej tego nie wybaczę!

Wiem, że to nie jest łatwa sytuacja i wiele osób pewnie zaraz będzie mnie krytykować za założenie konta na portalu randkowym. Ale uwierzcie mi, nie zamierzałem nikogo zdradzać. Po prostu szukałem odskoczni od nudnej codzienności. Z jednej strony kocham ją nad życie i chcę ratować nasze małżeństwo, ale z drugiej, nie potrafię zapomnieć o jej zdradzie i kłamstwach.

Tomasz

7 oznak, że on cię zdradza. Dowiedz się, jak rozpoznać niewierność partnera! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama