"Teściowa nie odebrała mojej sukni na czas. Wyszłam za mąż w starej sukience"

"Teściowa nie odebrała mojej sukni na czas. Wyszłam za mąż w starej sukience"

"Teściowa nie odebrała mojej sukni na czas. Wyszłam za mąż w starej sukience"

Canva.com

"Dobrze wiedziała, że to mój wymarzony dzień. Dzwoniłam do niej setki razy, Kamil dzwonił, cała rodzina dobijała się, ale oczywiście: abonent jest czasowo niedostępny... Wiedziałam, że zrobiła to specjalnie. Bylebym nie wyglądała jak księżniczka i najlepiej to odwołała ten cały ślub. Zjawiła się w połowie wesela! Dacie wiarę? Z miną niewiniątka powiedziała, że... zaspała!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Miało być perfekcyjnie

Miałam wyjść za mąż, a jej syn miał zostać dumnym mężem. To był dzień, na który czekałam całe życie. Dzień, w którym miałam poczuć się jak księżniczka, otoczona miłością i radością najbliższych. Ale zamiast tego, stałam się bohaterką gorzkiej komedii, której scenariusz napisała moja własna teściowa.

Nasz ślub był perfekcyjnie zaplanowany, wszystko układało się idealnie - oprócz jednej rzeczy. Moja suknia ślubna, symbol moich marzeń, nie dotarła na czas. A wszystko przez moją teściową. Tak, przeczytaliście dobrze. Moja własna teściowa sabotowała mój szczęśliwy dzień.

Setki próśb, dziesiątki telefonów, łzy, prośby na poczcie głosowej od bliskich.. To wszystko było daremne. Teściowa nie przyjechała i musiałam w starej, beżowej sukience, w której byłam na weselu u kuzynki wziąć swój ślub. Wyglądałam fatalnie. Nic do siebie nie pasowało. Na szczęście Kamil był największym wsparciem.

Panna młoda w sukni ślubnej Canva

Uknuła sobie to wszystko

Kiedy wreszcie się pojawiła, w połowie wesela, z miną niewiniątka tłumaczyła się, że... zaspała. Zaspała w dniu, który dla mnie był najważniejszy. Zaspała i zepsuła wszystko.

Może wydawać się to tylko błahym incydentem, ale dla mnie było to coś więcej. To była demonstracja jej niechęci, jej braku szacunku dla mnie i dla tego, co dla mnie ważne. To był bolesny cios.

Kamil próbował z matką porozmawiać i wytłumaczyć jej, że to, co nam zrobiła jest okropne. Ale ona tylko się rozpłakała i powiedziała, że czuje się bezpodstawnie oskarżona...

No tak, jak zwykle to ona jest ofiarą, a nie my. Po ślubie w ogóle się nie odzywa do nas. A jak dostaliśmy zdjęcia... To miałam ochotę wyrzucić wszystkie. Wyglądałam jak jakiś upiór...

Wciąż jestem na nią zła. Bo zrobiła wszystko, aż do ostatniej chwili, aby zepsuć ten wyjątkowy dzień! To najgorsze, czego się po niej mogłam spodziewać.

Zależy mi na dobrych relacjach z rodziną Kamila, ale nie będę ustępować. Pierwsza ręki do zgody nie wyciągnę. Nie ma szans.

Joanna

 

Najpiękniejsze suknie ślubne na wiosnę 2024. 15 modnych propozycji. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/moonlightbridal
Reklama
Reklama