"Zabrał mnie do luksusowej restauracji. Rachunek na 600 zł, a chłop w szoku był i uciekł"

"Zabrał mnie do luksusowej restauracji. Rachunek na 600 zł, a chłop w szoku był i uciekł"

"Zabrał mnie do luksusowej restauracji. Rachunek na 600 zł, a chłop w szoku był i uciekł"

Canva.com

"Paweł zawsze był typem klasycznego bajeranta. Oczy miał piękne, ciało obłędne, a gadka zawsze się kleiła. Gdy zaprosił mnie na randkę, to myślałam, że boga za nogi złapałam! Ależ się pomyliłam, gdy mój kochaś na końcu się obraził i uciekł tylnym wyjściem. Takiej akcji nie napisałby nawet najlepszy reżyser do filmu. Serio!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Miała być randka jak ze snu

Pawła poznałam na studiach. Przystojny, elokwentny, inteligentny i obłędnie uroczy! Wyglądał świetnie bez względu na to, co miał na sobie. Mógł na zajęcia przyjść w pomiętym dresie, a i tak laseczki leciały na niego jak ćmy do światła! Miał w sobie coś extra wyjątkowego, więc tym bardziej kręciło mnie to, że to właśnie mnie wybrał na swoją ulubioną koleżankę. Bajerę kręciliśmy kilka tygodni, aż w końcu zapytał, czy skoczymy na miasto wieczorem. Byłam wniebowzięta, serio!

Ubrałam się tak, żeby wyglądać lepiej niż sama Caroline Derpienski! Koleżanki zrobiły mi makijaż, mocne, kocie oko, co by się zakochał tej nocy od razu. Ach, pomarzyć można, w końcu to nic nie kosztuje, co nie? Spotkaliśmy się i początek był naprawdę fajny! Poszliśmy od razu do drogiej, jednej z lepszych restauracji.

Bogaty mężczyzna w okularach Canva

Finalnie straciłam tylko czas, pieniądze i dobry nastrój

Zaczęliśmy ucztę pełną smaków - drogie przystawki, obłędnie pyszne wino do steka, mięso z najwyższej półki. A na koniec ekscytujący deser z płonącym ogniem. No było przepysznie. Wiedziałam, że rachunek będzie spory, ale nie spodziewałam się, że Paweł tak się przerazi tym... Przecież wiedział, gdzie idziemy, bo sam to zaproponował.

Zaledwie przez kilka minut trzymał fason, a potem zaczął udawać, że nie ma karty, ale, że telefonem zapłaci... Jednak była odmowa, chciałam więc zapłacić w całości, ale powiedział, że duma mu nie pozwala. Powiedział, że to pewnie przez zasięg i, że pójdzie trochę dalej i zaraz zapłaci przy barze. Czekałam tak 30 minut. Samiuteńka, aż podszedł do mnie kelner i powiedział:

A Pani kolega to już wyszedł. Pani jeszcze na kogoś czeka?

Poczułam się niezręcznie, więc zapłaciłam rachunek i wyszłam z restauracji. Dzwoniłam do Pawła, ale dostałam tylko SMS-a:

Sorry, nie podobasz mi się. Nie będziemy się już spotykać.

Nawet nie prosiłam o zwrot kasy. Na uczelni mijamy się, jak obcy sobie ludzie. I już nie łudzę się, że kiedyś mi wytłumaczy to, co zrobił. Bo już bajeruje inną...

Elka

Maluba zdradziła, ile zarabiają uczestnicy "Hotelu Paradise" i "Projektu Lady". Padły konkretne stawki. Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/malubaaa/
Reklama
Reklama