"Wszystkiego sobie odmawiam. Wierzę, że dzięki temu kiedyś będę żyła jak królowa"

"Wszystkiego sobie odmawiam. Wierzę, że dzięki temu kiedyś będę żyła jak królowa"

"Wszystkiego sobie odmawiam. Wierzę, że dzięki temu kiedyś będę żyła jak królowa"

canva.com

"Ludzie często żyją ponad stan. Ja też tak robiłam, przez co później przez wiele lat musiała oddawać to, co pożyczyłam. Ale w tym czasie nauczyłam się oszczędzać i kiedy już pozbyłam się finansowych zaległości, nie chciałam wracać do poprzedniego życia. W dalszym ciągu wszystkiego sobie odmawiam i nauczyłam się szukać oszczędności dosłownie wszędzie. Bliscy  mówią mi, że życie jest za krótkie, żeby tak postępować, ale ja wierzę, że dzięki temu kiedyś będę żyła jak królowa. Wtedy, gdy już nie będę musiała pracować. I chyba dobrze myślę?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Ludzie często żyją ponad stan

Często wydajemy więcej, niż posiadamy. To oczywiście wiąże się z tym, że musimy pożyczać pieniądze. I niezależnie od tego czy użyczy nam ich jakaś placówka bankowa, czy ktoś ze znajomych, czy rodziny, to wszystko później trzeba oddać.

Do mnie otrzeźwienie przyszło zdecydowanie za późno. W tamtym momencie dosłownie tonęłam w długach. Nie wiedziałam, jak zabrać się za ich spłacanie. Ale kiedy już opracowałam plan, zaczęłam wszystkiego sobie odmawiać.

Oczywiście straciłam w tym czasie przyjaciół, którzy lubili wyjść sobie na drineczka, iść do kina, czy na zakupy. Ja tłumaczyłam się tym, że najpierw muszę spłacić zaległości, a później wrócę do dawnego życia.

Ale tych zaległości pozbyłam się już dawno, a tak bardzo przywykłam do minimalizmu, że mi się to spodobało.

No i piszę o tym odmawianiu sobie wszystkiego, ale mi tak naprawdę przestało sprawiać radość to, co robiłam wcześniej.

Zaczęłam oglądać po kilka razy każdą złotówkę, zanim ją wydałam i uznałam, że nie będę niczego zmieniać. To, co wcześniej oddawałam w ramach spłaty długów, teraz odkładałam sobie na koncie.

Wierzę, że 20 lat takiego życia sprawi, że po tym czasie będę mogła żyć jak królowa.

Najlepsze rzeczy są za darmo

Pewnie, że fajnie jest pozwalać sobie na zagraniczne wycieczki. Ja marzę o tym, żeby zobaczyć kawałek świata. Ale postanowiłam, że przez 20 lat nigdzie się nie ruszę i odłożę tyle pieniędzy, ile mogę. Dzięki temu po tym czasie po prostu wyjadę i  może już nie wrócę.

A póki co cieszę się spacerami po lesie i innymi, darmowymi atrakcjami.

Na jedzeniu też oszczędzam. Kupuję tylko w promocjach, a dla samej siebie potrafię ugotować obiad nawet za 2 zł za porcję i mam go na kilka dni.

Kiedyś cieszyły mnie nowe zakupy, nawet te zbędne. Teraz cieszą mnie rosnące na koncie oszczędności.

świnka skarbonka cana.com

Mam plan na życie

Mój obecny plan na życie nie odpowiada większości osób, które znam. One po prostu wybrały inną drogę, ale ja nie żałuję.

Ludzie hejtują mnie i powtarzają, że nikt nie wie, ile ma czasu. No i ja to rozumiem. Ale mogę albo żyć z dnia na dzień i znów martwić się, że na coś nie starczy i się zapożyczać, albo właśnie oszczędzać.

Nie potrzebuję kaczki na obiad, wystarczy mi wątróbka z kurczaka. Nie muszę mieć auta, daję radę z rowerem. Kino jest drogie, a ja mogę obejrzeć tv w domu, choć i z tv planuję zrezygnować.

Za to częściej wystawiam twarz do słońca i dostrzegam małe rzeczy. Nie te materialne. I tak chcę żyć. A to moje życie.

I odliczam dni, do tego dnia ZERO. Kiedy wypłacę wszystkie moje pieniądze i pojadę tam, gdzie nikt mnie nie zna. Zacznę wszystko od nowa. Na własnych zasadach. Choć i teraz mi dobrze.

Marlena

Ta kobieta gotuje obiady za złotówkę. Jej profil pęka w szwach od inspiracji na tanie obiady Zobacz galerię!
Źródło: tiktok.com/@marchewa92
Reklama
Reklama