"Zaprosiłam mamę na ślub. Zapytała, czy w ogóle musi przyjść, bo nie lubi Marka"

"Zaprosiłam mamę na ślub. Zapytała, czy w ogóle musi przyjść, bo nie lubi Marka"

"Zaprosiłam mamę na ślub. Zapytała, czy w ogóle musi przyjść, bo nie lubi Marka"

Canva.com

"Mój Marek to facet z rockową duszą. Nosi glany, ramoneskę skórzaną, kocha grać na gitarze i jest absolutnie zapatrzony we mnie. Rok temu się oświadczył i postanowiliśmy zaplanować ślub. Marek oddał mi sporą część organizacji, bo nie czuł się dobrze w takich sprawach, a ja niczym ryba w wodzie! Wesele miało być w rockowym stylu, z nutką pazura i solidnej muzyki. Opowiedziałam mamie o pomyśle i zaprosiłam ją na ślub. Jej reakcja mnie zaskoczyła..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Wymarzony ślub

Marek to spełnienie moich najskrytszych marzeń. Przystojny, elegancki, gdy trzeba i zbuntowany na scenie oraz w łóżku. Ogień, nie mężczyzna! Gdy mi się oświadczył, to poczułam, że unoszę się siedem stóp nad ziemią. Szybko zaczęliśmy planować ślub, zapoznanie z rodziną... No właśnie. Spotkanie z moją mamą okazało się kompletną porażką, moja mama nie bardzo polubiła Marka i cały czas odradzała mi spotykanie się z nim.

Chyba przez chwilę liczyła na to, że nawet zaręczyny z nim to moja fanaberia i, że szybko mi przejdzie. Jeszcze bardziej była zażenowana, gdy pewnego dnia oświadczyłam jej, że mamy datę ślubu i wręczyłam piękne zaproszenie. Nawet na nie nie spojrzała. Zapytała mnie, czy musi przychodzić... To było trochę jak cios w serce. Ale starałam się to zignorować, aby się nie kłócić.

Młodsza kobieta odwrócona bokiem do starszej Canva

Mama wstydzi się takiego zięcia

Kilka dni później rozmawiałam z nią jeszcze raz. Powiedziała mi, że wstydzi się, że będzie miała takiego zięcia. Wolałaby, żebym znalazła sobie kogoś bardziej stonowanego. Najbardziej chyba uraziło ją to, że Marek ubiera rockowe ubrania i według niej... wygląda jak bezdomny! To było dla mnie dziwne, że oceniało go tylko przez pryzmat warstwy zewnętrznej, nawet nie dała mu szansy, aby się wykazał w rozmowie, zachowaniu, czynach...

Rozumiem ją, że nie musi się jej podobać jego styl. Że może rockowe ubrania, spodnie moro, glany źle się jej kojarzą, ale nie powinna aż tak wstydzić się człowieka. Zapowiedziała mi, że raczej nie przyjdzie na ślub, a jeśli już, to żebym nie zapraszała całej rodziny, bo wszyscy będą mieli takie zdanie o Marku...

Przykro mi się zrobiło, ale nie wiem, jak jej wytłumaczyć, że robi źle, oceniając go po okładce. Mam nadzieję, że jej przejdzie, bo za kilka miesięcy nasz wielki dzień. A ja nie wyobrażam sobie go bez mamy...

Anna

Anita Szydłowska zdradziła kulisy "Ślubu od pierwszego wejrzenia"! Czy można powiedzieć "nie"? Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/anitaczylija
Reklama
Reklama