Filip Chajzer niewpuszczony do samolotu. Pisze: "Jestem ofiarą". Internauci dzielą się swoimi historiami

Filip Chajzer niewpuszczony do samolotu. Pisze: "Jestem ofiarą". Internauci dzielą się swoimi historiami

Filip Chajzer niewpuszczony do samolotu. Pisze: "Jestem ofiarą". Internauci dzielą się swoimi historiami

East News/Ola Skowron

Filip Chajzer spotkał się z przykrą sytuacją. Wcześniej myślał, że to mit, miejska legenda. A tym razem okazała się prawdą! Prezenter telewizyjny nie został wpuszczony na pokład samolotu. Internauci podzielili się też swoimi historiami. 

Reklama

Nie wpuścili Filipa Chajzera na pokład samolotu

Filipa Chajzera spotkała przykra niespodzianka na lotnisku, którą podzielił się ze swoimi obserwatorami na Facebookowym profilu. Przyjechał na miejscu o odpowiedniej porze, zrobił odprawę, a później miał już tylko wsiąść do samolotu i polecieć. Niestety tak się nie stało. Nie wpuszczono go bowiem do samolotu. Dlaczego? Doszło do tzw. overbookingu, czyli nadsprzedaży biletów, co zdarza się powszechnie na lotniskach. Chajzer napisał:

Ja myślałem, że to jest urban legend, ale właśnie pierwszy raz w życiu jestem ofiarą zjawiska "OVERBOOKING". Masz bilet na samolot, ale do niego nie wsiadasz, bo linia sprzedała więcej biletów niż miejsc siedzących, a stojących nie ma. WARSu też nie ma, a wiadomo że tam leci się najlepiej.

Prezenter telewizyjny dodał, że przyszła do nich pani z obsługi i rozmawiała z pasażerami na temat tej sytuacji, tłumacząc, że ktoś nie poleci. Chajzer w zabawny sposób porównał to zdarzenie do programu "Idź na całość":

Przemiła pani z lotniska postanowiła zagrać jeszcze w "Idź na całość" z pasażerami. Tak mieliśmy zdobyć miejsce dla mnie. Do wyboru była bramka numer 1, czyli lot, a w bramce numer 2 spontaniczny nocleg w WWA. Do drugiej dopłacała jeszcze 250 eurasów na spontaniczną imprezę.

Chajzer zdecydował się na zostanie w Warszawie i zgarnął 250 euro.

Filip Chajzer na lotnisku facebook.com/ChajzerFilip

Internauci dzielą się swoimi przeżyciami. Piszą: "Byłam raz w takiej sytuacji. Najpierw rozpacz, potem impreza"

Okazuje się, że to jest dość powszechne zjawisko, a internauci podzielili się swoimi historiami w komentarzach. Piszą:

Byłam raz w takiej sytuacji. Najpierw rozpacz, potem impreza.

Mnie z małżonką w Dubaju spotkała taka niespodzianka w dalszym locie do Wietnamu i uwaga - dostaliśmy szofera do hotelu i następnego dnia z powrotem, hotel **** i voucher na podobny lot do wykorzystania w ciągu 2 lat i za 2 lata kolejne wakacje na koszt Emirates.

Mi się zdarzyło skorzystać we FRA z lotu parę godzin później, zgarnąć kasiorkę i przewalić ją w międzyczasie w duty free, także overbooking polecam jak ktoś się nie spieszy.

A Was kiedyś spotkały takie sytuacje?

Filip Chajzer będzie pląsał na parkiecie "Tańca z Gwiazdami"! "Ta edycja zapowiada się super" - piszą internauci! Zobacz zdjęcia pozostałych uczestników!
Źródło: Instagram.com/tanieczgwiazdami/
Reklama
Reklama