"Teściowa uważa, że powinnam sprzątać u niej w domu. Zrobiłam to raz i to był błąd"

"Teściowa uważa, że powinnam sprzątać u niej w domu. Zrobiłam to raz i to był błąd"

"Teściowa uważa, że powinnam sprzątać u niej w domu. Zrobiłam to raz i to był błąd"

canva.com

"Moja teściowa to prawdziwa księżniczka. Ostatnio mówiła, że jest chora i narzekała, że ma brudno w domu. Poszłam jej na rękę i całą sobotę u niej sprzątałam. Zrobiłam generalne porządki. Teraz tego żałuję, bo teściowa uznała, że teraz to mój obowiązek i mam do niej przychodzić raz na dwa tygodnie, a najlepiej raz na tydzień i sprzątać". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Raz posprzątałam u teściowej

Sytuacja była taka, że teściowa potrzebowała pomocy. Cały czas powtarzała, że okropnie źle się czuje i nie ma na nic sił. Rzeczywiście trochę kaszlała. Mówiła przy tym, że w jej domu jest bardzo brudno, bo ona cały czas leży i odpoczywa. Twierdziła, że nie ma siły na to, aby zetrzeć kurze czy tym bardziej odkurzyć albo umyć podłogę. Tyle razy mi o tym mówiła, że w końcu z grzeczności jej zaproponowałam, że u niej posprzątam. Wcale nie miałam na to ochoty, ale zależało mi na tym, aby zrobić jej przysługę. Jaki miałam inny wybór?

Ona ochoczo się zgodziła i przystała na moją propozycję. Powiedziała, żebym przyszła jak najszybciej mogę. Zaczęła mi zlecać zadania, nawet umyłam jej okna! Po tym dniu byłam wykończona!

zmartwiona kobieta siedzi na łóżku canva.com

Teraz uważa, że to mój obowiązek

Najgorsze jest to, że teraz teściowa uważa, że to mój obowiązek. Już kilka razy pytała, kiedy znów przyjdę u niej posprzątać, bo już zaczyna robić się brudno. Ja mam dużo własnych obowiązków. Może nie byłam zbyt asertywna. Mówiłam jej, że to dla mnie żaden problem. Myślałam jednak, że ona więcej mnie nie poprosi o coś takiego! A ona chciałaby, żebym przychodziła do niej raz na dwa tygodnie albo raz na tydzień i robiła u niej porządki.

Boję się jej odmówić

Niestety, asertywność to nie jest moja mocna strona. Sytuacja wygląda tak, że ja po prostu boję się jej odmówić. Nie wiem, co miałabym zrobić, żeby teściowa zrozumiała, że ja też mam własne życie i obowiązki. Zajmuję się dziećmi, pracuję, muszą posprzątać u siebie w domu i oczywiście ugotować. Roboty mam bardzo dużo i nie rozumiem, dlaczego teściowa tego nie widzi. Mój mąż nie chce się w to angażować. Sam powiedział, że teraz to mój problem i mam sobie jakoś z tym wszystkim poradzić.

Zdesperowana Synowa

Caroline Derpieński kończy z Photoshopem, długimi paznokciami i doczepami. Teraz stawia na naturalność. Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/carolinederpienski
Reklama
Reklama