"Zazdroszczę kolegom ich partnerek. Moja kobieta od czasu ciąży już nie jest taka idealna"

"Zazdroszczę kolegom ich partnerek. Moja kobieta od czasu ciąży już nie jest taka idealna"

"Zazdroszczę kolegom ich partnerek. Moja kobieta od czasu ciąży już nie jest taka idealna"

canva

"My, panowie chyba już tak mamy, że nasze partnerki traktujemy niczym swego rodzaju trofea. Lubimy pochwalić się swoją panią i lubimy, kiedy inni nam tych partnerek zazdroszczą. Kiedyś zauważałem wzrok innych facetów na mojej kobiecie. Teraz to ja jestem w sytuacji, gdy im zazdroszczę, bo moja partnerka już nie jest taka idealna jak przed ciążą. I ja wiem, że to absolutnie nie jej wina. Że dała mi cudownego syna. Ale mimo wszystko o ogień w sypialni już jakoś trudniej. Jak sobie z tym poradzić?"

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zazdroszczę kolegom

I to wcale nie jest tak, że ja swojej żony nie kocham. Uwielbiam ją i uwielbiałem od początku. Tylko że kiedyś bardziej mnie pociągała fizycznie, a teraz ogień w sypialni po prostu wygasł. O co oczywiście nie mam do niej pretensji, to nie jest jej wina, ale zwyczajnie zazdroszczę chłopakom.

Mają u boku piękne, idealne kobiety. Moja kiedyś też taka była. Każdy się  za nią na ulicy odwracał, a ja pękałem z dumy i chwaliłem się nią, jak jakimś trofeum.

A później zaszła w ciążę

Przyznaję, że nie planowałem tego dziecka. Oboje go nie planowaliśmy, ale po prostu nam się przytrafiło. Bywa.

Jednak gdy mały przyszedł na świat, pokochaliśmy go tak bardzo, że przestaliśmy wyobrażać sobie życie bez niego.

Jesteśmy szczęśliwą rodzinką. Myślę, że jak ktoś patrzy na nas z boku, to zazdrości nam samej relacji. Bo faktycznie na zasadzie partnerstwa bardzo się dogadujemy. No ale już jeśli chodzi o sprawy łóżkowe, to niekoniecznie.

smutny mężczyzna canva.com

Ona stała się nieśmiała

Jeśli już jesteśmy blisko, to zawsze tylko ze zgaszonym światłem. A ja przecież nigdy nie powiedziałem jej, że podoba mi się mniej, chociaż faktycznie tak jest. Czy to możliwe, że odczytała to z mojego spojrzenia?

Szukam teraz winy w sobie, choć też przecież nie powinienem.

Ja generalnie wiem, że moja partnerka dała mi najwspanialszy prezent, jaki mogłem sobie wymarzyć, naszego wspólnego synka. Że to nie jej wina, że przytyła, a nawet gdy zgubiła te dodatkowe kilogramy, to jej ciało nie wygląda już tak, jak wcześniej.

Ale nie mogę obwiniać się też za moje podejście. Jestem mężczyzną, dla mnie wygląd jest bardzo istotny.

Nie wiem, co mam robić. Czuję, że jeśli dalej będziemy się przed sobą tak blokować, to w końcu ten związek się rozpadnie, a przecież mamy dziecko. Czy jest na to jakaś rada?

Kamil

Kobieta po porodzie pokazała, jak zmienił się jej tatuaż na brzuchu po ciąży! Tego się nie spodziewaliśmy...
Źródło: .tiktok.com/@thattattooedyogamum
Reklama
Reklama