"Żona zostawiła mnie samego z synem, a on odtańczył tango rozpaczy na środku sklepu. To jej wina!"

"Żona zostawiła mnie samego z synem, a on odtańczył tango rozpaczy na środku sklepu. To jej wina!"

"Żona zostawiła mnie samego z synem, a on odtańczył tango rozpaczy na środku sklepu. To jej wina!"

Canva

„Jestem cholernie wkurzony na moją żonę. Co ona najlepszego narobiła?! Na co dzień ciężko pracuję jako kierowca tira i więcej mnie w domu nie ma, niż jestem. Jednak czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałem. Myślałem, że Dominika to rozsądna kobieta, a przede wszystkim mądra matka. Gdy zostawiła mnie samego z synem, a on odtańczył tango rozpaczy na środku sklepu, wiedziałem, że to jej wina!”

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Utrzymuję rodzinę, a moja żona zajmuje się wychowaniem syna

Moje życie nie jest usłane różami. Na co dzień ciężko pracuję jako kierowca tira, żeby zapewnić godny byt mojej rodzinie. Z tego powodu więcej mnie w domu nie ma, niż jestem. Ale ktoś musi zadbać o to, by było co do garnka włożyć. Moja żona z kolei nie pracuje w ogóle, tylko zajmuje się utrzymaniem porządku w domu i wychowaniem syna.

Choć jeśli chodzi o te pierwsze obowiązki Dominiki, dotychczas nie miałem na co narzekać. Zawsze posprzątane, ugotowane i poprane na czas. Natomiast jeśli chodzi o wychowanie dziecka, moja żona totalnie zawaliła sprawę. Dowodem na to był ostatni mój pobyt w domu, gdy nabawiłem się potwornej traumy. To wszystko jej wina!

Czegoś takiego zupełnie się nie spodziewałem. Myślałem, że Dominika to rozsądna kobieta, a przede wszystkim mądra matka. Gdy zostawiła mnie samego z synem, bo akurat była umówiona do kosmetyczki, a on odtańczył tango rozpaczy na środku sklepu, wyszło szydło z worka.

Kierowca tira z gburowatą miną Canva

Moja żona dała ciała!

Nie wiedziałem, co mam zrobić, ani jak go uspokoić. Tupał nogami i krzyczał wniebogłosy, zwracając na nas uwagę wszystkich pozostałych klientów. Chciałem wyprowadzić go ze sklepu i spacyfikować w samochodzie, ale musiałem kupić sobie piwo na wieczór, więc nie było już odwrotu.

Byłem cały czerwony nie tylko ze złości, ale i z wysiłku, jaki musiałem włożyć, żeby utrzymać naszego syna w miejscu, by nie zrzucił na ziemię całego towaru z otaczających go półek. Ludzie zwracali mi uwagę, a ja nic nie mogłem zrobić.

Gdy w domu urządziłem jej awanturę, rozpłakała się i powiedziała, że to wszystko moja wina. Czy ona zwariowała?! Przecież każdy rozsądny człowiek przyzna mi rację, że jedyną osobą winną tej sytuacji jest właśnie ona. Po pierwsze, mogła nie zostawiać mnie samego z dzieckiem i nie iść na żadne pazury. Po drugie, mogła zorganizować dla dziecka jakąś inną opiekę, przecież wie, że nie mam w tym doświadczenia. A po trzecie, mogła lepiej go wychować!

Mariusz

Przemysław Czarnek zdobył tytuł Dzbana Roku 2023. Tak wyjątkowa okazja wymaga wyjątkowych memów – zobaczcie nasza galerię!
Źródło: instagram.com/make_life_harder
Reklama
Reklama