Maciej Orłoś nie przebierał w słowach, gdy zapytano go o to, co myśli na temat niegdyś kolegi po fachu, a dziś uwielbianego przez wszystkich marszałka Sejmu X kadencji. W ocenie milionów Polaków Szymon Hołownia bezbłędnie odnajduje się na piastowanym stanowisku, ale co na ten temat ma do powiedzenia dziennikarz kojarzony z kultowym programem „Teleexpress”? Tak poważne słowa nikogo nie powinny zaskoczyć.
Szymon Hołownia oceniony przez znanego dziennikarza
Maciej Orłoś po wieloletniej rozłące w końcu powrócił do TVP, co śmiało można określić mianem odrodzenia jego medialnej kariery. Wobec zaistniałej sytuacji dziennikarz chętniej udziela wywiadów, w których bez skrępowania zabiera głos nie tylko w kontekście bieżących wydarzeń na arenie politycznej, ale i również na temat konkretnych osób biorących w nich udział, o czym mogliśmy się przekonać w rozmowie z portalem „JastrząbPost”.
63-latek zapytany o Szymona Hołownię, nie przebierał w słowach i dobitnie powiedział to, co myśli prawdopodobnie zdecydowana większość Polaków. Prowadzący „Teleexpress” nie tylko oddał ogromny szacunek swojemu koledze po fachu, ale i określił go również najlepszym marszałkiem sejmu w III RP. Zaskoczeni?
Jestem pełen podziwu i szacunku Dla Szymona Hołowni. [...] Po pierwsze dlatego, że podjął taką decyzję pójścia w politykę i to już trwa ileś tam lat i konsekwentnie on to robi i teraz jest marszałkiem sejmu – najlepszym w historii III RP, który ma charakter, który ma refleks, który ma niesłychaną wiedzę i jednocześnie lekkość w tym wszystkim
Maciej Orłoś, rozwijając swoją wypowiedź, zaznaczył także, iż postawa Szymona Hołowni nie wynika aż tak bardzo z medialnego doświadczenia, a osobistych predyspozycji do pełnienia określonych funkcji, których nie posiadają nawet najbardziej doświadczeni ludzie mediów.
Zaręczam państwu, że nie każdy człowiek telewizji nawet z dużym doświadczeniem telewizyjnym poradziłby sobie tak, jak Szymon Hołownia na tym stanowisku w tej funkcji. To są predyspozycje niebywałe...
Maciej Orłoś o swoim powrocie do TVP: „Potrzebujemy cię”
Kojarzony od zawsze z programem „Teleexpress” dziennikarz został zapytany również o wielki powrót do Telewizji Polskiej, a konkretnie o kulisy negocjacji, których jak się okazuje, w ogóle nie było. Maciej Orłoś swój angaż w TVP traktuje niczym pewnego rodzaju misję oraz dołożenie cegiełki do odbudowy mediów publicznych, które przez ostatnie lata nie cieszyły się renomą.
Nie było żadnych negocjacji. Usłyszałem tylko to »Potrzebujemy cię, twój powrót będzie symboliczny!« [...] Nie byłem pewny, jak to będzie z tym powrotem, kiedy zrozumiałem, że mogę być częścią historycznej chwili i mogę się przyczynić do odnawiania mediów publicznych, co dla mnie jest bardzo istotne, no to nawet przez chwilę się nie zastanawiałem...
Czy zgadzacie się ze słowami Macieja Orłosia na temat Szymona Hołowni? Czekamy na Wasze opinie i zachęcamy do zapoznania się z poniższą galerią, w której możecie zobaczyć naszego marszałka w czasach telewizyjnego szaleństwa na antenie TVN.
źródło: youtube.pl/jastrzabpost
Czy Maciej Orłoś przesadził w ocenie Szymona Hołowni na stanowisku marszałka sejmu?
Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki