Z ostatniej chwili. Jarek wyznał prawdę o kopertach. Ujawnił, że "szukano na niego haków"

Z ostatniej chwili. Jarek wyznał prawdę o kopertach. Ujawnił, że "szukano na niego haków"

Z ostatniej chwili. Jarek wyznał prawdę o kopertach. Ujawnił, że "szukano na niego haków"

Michal Zebrowski/East News

Znany Jarosław stawił się dzisiaj przed komisją, która zajmuje się kopertowymi wyborami. Jarek nie gryzł się w język i ujawnił calutką prawdę o tym, co wówczas się działo. Aż trudno w to wszystko uwierzyć!

Reklama

Jarosław Gowin stawił się przed komisją śledczą ws. wyborów kopertowych

Warto zauważyć, że zeznania Jarosława Gowina przed komisją ws. wyborów korespondencyjnych były zapowiadane jako coś, co wywróci rzeczywistość polityczną do góry nogami. Jarek Gowin od rozwoju i nauki wywoła skandal? Chce zdradzić prawdę o kopertach! I nie da się ukryć, że rzeczywiście zeznania polityka szokujące były. Jarosław Gowin ujawnił, że o pomyśle przeprowadzenia takich wyborów dowiedział się od europosła Adama Bielana.

Uważałem te wybory za nie do przeprowadzenia w tak krótkim czasie (...). Doszedłem do wniosku, że ich rzetelne przeprowadzenie wymagałoby kilku miesięcy, a nie tygodni. Myślę, że świadomość tych trudności była szeroko znana także w kręgach PiS.

Okazuje się jednak, że istotne znaczenie w sprawie przygotowań do wyborów korespondencyjnych miała postawa Jarosława Kaczyńskiego.

Jarosław Kaczyński stosunkowo szybko przychylił się do pomysłu przeprowadzenia tych wyborów i konsekwentnie do tego dążył, aż doszedł do wniosku, że sprzeciw mój i części posłów Porozumienia doprowadzi do utrzymania senackiego weta. Wtedy wycofał się z tego pomysłu, to było 6 albo 7 maja. Wspólnie wypracowaliśmy alternatywną ścieżkę, by wybory mogły być przeprowadzone zgodnie z warunkami demokratycznego państwa prawa.

To jednak nie koniec zaskakujących informacji.

Jarosław Gowin w garniturze ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Szukano haków na Jarosława Gowina

Polityk wyjaśnił także, że "szukano na niego haków", gdy nie zgodził się poprzeć pomysłu wyborów kopertowych.

Oprócz tego byłem informowany, że podejmowane są działania zmierzające do skompromitowania mnie, czy też do znalezienia argumentów, mówiąc potocznie haków, które skłoniłyby mnie do zmiany stanowiska. Byłem informowany, że sprawdzane są biznesy mojego syna.

Dodał także, że ówczesny minister Zbigniew Ziobro powiedział mu w sekrecie, że naciskano na niego, aby wykorzystać przeciwko Gowinowi prokuraturę, ale wówczas Ziobro miał odmówić.

Trudny rok dla nich: zmienny Andrzej, rozczarowany Jarek i zdetronizowany Mateusz. Internauci robią memy!
Źródło: Instagram.com/stories/michalmarszal/
Reklama
Reklama