„Każdy mój kumpel z klasy ma już konkretne plany na ferie. Niestety, moi rodzice od dwóch lat mają jakieś problemy finansowe i nigdzie nie pojadę. Żenada. Mogliby coś z tym zrobić, bo znowu będę zmulał na chacie. No i co ja kolegom powiem? Ale siara...”
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Moi rodzice mają problemy finansowe. Mogliby coś z tym zrobić
Kiedyś było całkiem inaczej. Rodzice mieli dużo kasy i na nic mi nie żałowali. Mogłem mieć dosłownie wszystko to, co chciałem — od modnych ciuchów, przez najnowsze wydania gierek, aż po drogie gadżety, nie wspominając już o porządnych wczasach, którymi mogłem chwalić się na Instagramie, zdobywając pełno lajków pod fotkami.
Po prostu byłem kimś. Znajomi mnie szanowali i zapraszali wszędzie. Moje życie wyglądało jak w bajce. Do czasu. Niestety, dwa lata temu moi rodzice popadli w jakieś problemy finansowe i musieli zamknąć firmę. Nagle okazało się, że z bogatej rodzinki staliśmy się gołodupcami.
Wszystko się zmieniło, a ja stałem się największym przegrywem w klasie. Jestem taki wkurzony. Mogliby coś z tym zrobić, otworzyć jakąś nową firmę, albo wymyślić jakiś inny sposób, żebyśmy żyli jak dawniej.
Kolejne ferie spędzę na chacie. Mam żal do rodziców
Najgorzej jest na wakacjach czy feriach. Niedługo zaczyna się wolne i wszyscy moi kumple gdzieś pojadą. Znowu będą przechwalać się fotkami i relacjami z wczasów, a ja... Chyba wrzucę zdjęcie sufitu, na który będę gapił się z nudów przez kolejne dwa tygodnie. Ciekawe czy dostanę pod nim chociaż jedno serduszko...
Rodzice już mi powiedzieli, że nadal na koncie jest straszna lipa, więc o jakimkolwiek wyjeździe możemy sobie tylko pomarzyć. Żałosne. Czeka mnie bite pół miesiąca zmulania na chacie, bo oni nie potrafią sobie poradzić z życiem.
Nie tak miało być! Chciałem pojechać na narty albo snowboard w Alpy, ale oczywiście to nie wypali. Szkoda, że dziadkowie już nie żyją, bo zawsze hojnie obdarowywali mnie gotówką na każdą okazję. Tak bardzo mi tego brakuje. Przez tę chorą sytuację popadnę w jakąś depresję i tyle ze mnie zostanie. Dlaczego moi rodzice mi to robią?! Nie mogę tego zrozumieć, ale jego wiem na pewno — mam do nich ogromny żal!
Mam nadzieję, że niedługo ich problemy finansowe się skończą i znowu będziemy mogli żyć na poziomie. W przeciwnym razie czekają mnie kolejne lata śmiertelnej zmuły. Ale siara!
Brian