Monika Kuszyńska po wypadku nie miała magicznych świąt. "Każdy silił się na uśmiech"

Monika Kuszyńska po wypadku nie miała magicznych świąt. "Każdy silił się na uśmiech"

Monika Kuszyńska po wypadku nie miała magicznych świąt. "Każdy silił się na uśmiech"

AKPA

Monika Kuszyńska, utalentowana piosenkarka i autorka książki "Drugie życie", otwarcie podzieliła się z czytelnikami swoim życiowym dramatem i jednocześnie swoim wielkim triumfem nad tragedią, która ją spotkała. Od wypadku, który diametralnie zmienił jej życie, artystka przeszła przez wiele trudnych chwil. Jednak teraz, kilkanaście lat później, spojrzenie Moniki na życie jest inne - pełne radości i nadziei na lepsze jutro.

Reklama

Monika Kuszyńska o świętach w książce "Drugie życie"

W swojej książce, Monika Kuszyńska porusza niezwykle osobiste momenty, szczególnie te związane z pierwszą Wigilią po wypadku.

Tamte święta uważam za najgorsze w moim życiu. Były pierwsze po wypadku. Na wózku inwalidzkim, w gronie rodziny. Wiedziałam, że dla mnie święta nigdy już nie będą takie jak dawniej. Oddałabym wiele, by móc je po prostu przespać.

Jednak życie Moniki Kuszyńskiej nie zatrzymało się na tamtym punkcie. Pomimo trudności, odzyskała radość, budując szczęśliwą rodzinę z mężem, Jakubem Raczyńskim. Dziś, gdy obchodzą 12. rocznicę ślubu, ich miłość kwitnie.

Monika Kuszyńska w czerwonej marynarce AKPA

Monika Kuszyńska zbudowała kochającą rodzinę z Jakubem Raczyńskim

Rodzina Kuszyńskiej i Raczyńskiego powiększyła się o dwójkę dzieci: Jeremiego i Kalinkę. Monika Kuszyńska podkreśla, jak ogromne znaczenie dla jej życia ma obecność męża, Kubę, który był wsparciem zarówno emocjonalnym, jak i artystycznym.

Dla mnie znacznie więcej znaczą czyny niż słowa, a jednak przy Kubie doceniłam wartość słów: jesteś piękna, kocham cię. Każdego dnia od nowa budowały moją wiarę w siebie i moją kobiecość.

Mimo dramatu, który ją spotkał, Monika Kuszyńska znalazła w sobie siłę, by wznieść się ponownie.

Zobaczcie ile radości może przynieść z pozoru zwykła zabawka
Reklama
Reklama