„Jesteśmy po ślubie, ale święta spędzamy osobno. Nie wyobrażam sobie, aby mogło było inaczej”

„Jesteśmy po ślubie, ale święta spędzamy osobno. Nie wyobrażam sobie, aby mogło było inaczej”

„Jesteśmy po ślubie, ale święta spędzamy osobno. Nie wyobrażam sobie, aby mogło było inaczej”

canva.com

„Z racji tego, że święta bożego narodzenia zbliżają się wielkimi krokami, to w końcu zebrałam się na odwagę, by podzielić się tym, jak to wygląda u nas w domu. Zdaję sobie sprawę, że taki układ dla wielu ludzi będzie ogromnym zaskoczeniem, lecz właśnie dlatego piszę ten list – by wszystko wyjaśnić, a może i zainspirować kogoś do pójścia w nasze ślady? Zachęcam, bo warto eksperymentować i urozmaicać swój związek na wszystkie sposoby nawet przy okazji świąt”.

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nowoczesne małżeństwo: „Święta spędzamy osobno”

Ja i Lucjan jesteśmy po ślubie, ale święta spędzamy osobno. Nie wyobrażam sobie, aby mogło było inaczej do momentu, gdy będziemy mieć dzieci, ale też nie mam pewności, czy dzieci coś zmienią. Taki układ bardzo nam odpowiada i intensywnie przekłada się na jakość naszego pożycia małżeńskiego. Od początku naszej znajomości unikaliśmy utartych schematów, którym zarówno ja, jak i mój mąż musieliśmy oglądać w swoich domach rodzinnych.

Czy w małżeństwie, czy w związku spędza się ze sobą 365 dni w roku, co nierzadko prowadzi do wypalenia ostatnich iskier miłości oraz namiętności. Co można z tym zrobić? Ano właśnie to, co robimy my! Dajemy sobie przestrzeń i czas, aby za sobą zatęsknić. Takich rozłąk mamy co najmniej trzy w roku, a zdarza się, ale parę razy było ich więcej.

Kilka tygodni temu świętowaliśmy szóstą rocznicę ślubu i tak właśnie rozmawialiśmy sobie o tym wszystkim. Nigdy nie spędziliśmy wspólnie świąt i to jest świetne! Lucjan wyjeżdża do swoich rodziców i ja również uciekam w swoje rodzinne strony. Wspólnie u rodziców lub teściów pojawiamy się w normalnych okolicznościach i totalnie bez okazji.

mężczyzna w niebieskiej koszuli spoglądający na kobietę w niebieskim kapeluszu canva.com

Rodzice nie akceptują nowoczesnych zwyczajów

Nasz styl życia, jak już wspominałam, nie budzi wiele kontrowersji, a szczególnie w gronie najbliższych członków rodziny. Znajomi to rozumieją, a rodzice oraz już nie. Najczęstszym zarzutem są oczywiście dzieci, no bo jakby mogło być inaczej? Moja matka ma bzika na punkcie dzieci, a raczej na punkcie tego, że ich jeszcze nie mam.

Sześć lat po ślubie i bez dzieci? Kto to widział takie życie? Później będzie płacz, że na ciąże już za późno, bo dla Ciebie to ostatni gwizdek.

– Takie teksty słyszę od niej praktycznie co kilka tygodni, no ale co mam zrobić? Ignoruję.

Tak to właśnie u nas wygląda. Święta osobno, ale zaraz 28 grudnia widzimy się ponownie i wyjeżdżamy przywitać nowy rok na innym kontynencie. Żyjmy po swojemu, żyjmy tak, jakby miało nie być jutra. Jestem ciekawa opinii waszych czytelników, ale znając polskie zwyczaje, to nie spodziewam się cudów.

Alicja, 34 lata

Urbańska weźmie rozwód z Józefowiczem? Jest oficjalne oświadczenie w tej sprawie! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama