"Chciałam pomóc starszemu panu na ulicy. Szybko tego pożałowałam"

"Chciałam pomóc starszemu panu na ulicy. Szybko tego pożałowałam"

"Chciałam pomóc starszemu panu na ulicy. Szybko tego pożałowałam"

canva.com

"Rodzice wychowali mnie w taki sposób, abym zawsze pomagała osobom starszym. Mam ogromny szacunek do seniorów i wielokrotnie przeprowadzałam ich przez ulicę czy nosiłam im ciężkie siatki z zakupami. Tym razem też chciałam zrobić dobry uczynek. A jak się to skończyło? Szybko tego pożałowałam. Ale ten pan dał mi popalić!" 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Chciałam pomóc seniorowi na ulicy

Moi rodzice zawsze dbali o to, żebym miała szacunek do seniorów. Myślę, że tak powinno być w każdym domu. W końcu najbardziej bezbronni, zaraz po dzieciach, są właśnie seniorzy, którzy potrzebują naszego wsparcia na każdym kroku. Zostałam wychowana w takim przeświadczeniu i nie spodziewałam się, że kiedykolwiek tego pożałuję.

Wielokrotnie pomagałam starszym osobom na ulicy. Nie przechodziłam obojętnie obok babć, które nie mogły przejść przez ulicę, a tym bardziej obok seniorów, którzy nieśli ciężki torby z zakupami. Po prostu proponowałam im wsparcie, odprowadzałam do domu, a w zamian oczekiwałam tylko uśmiechu. Ostatnio spotkałam pewnego starszego pana, który wyglądał na potrzebującego. Od razu się do niego zwróciłam. Takiej odpowiedzi się nie spodziewałam!

satrszy pan w koszuli w kratę jest na zakupach canva.com

Szybko tego pożałowałam

Wyszłam z dużego sklepu, a pod nim siedział na ławce starszy pan. Miał obok siebie dwie wielkie siatki zakupów. Widać, że było mu ciężko. Długo się nie zastanawiałam, podeszłam do niego i zapytałam czy potrzebuje pomocy. On spojrzał na mnie złowrogo i od razu zaczął krzyczeć! Powiedział, że nie da się okraść, a ja na pewno chcę mu zabrać te jego zakupy spożywczy. Mało tego, krzyczał, że przecież doskonale sobie radzi i wcale nie potrzebuje wsparcia od jakiejś małolaty, która nic nie wie o życiu. Dodał też, że nie wyłudzę od niego żadnych pieniędzy. No po prostu mnie zamurowało!

Jak tak można?

Nie rozumiem, jak można się tak zachować? Wszyscy ludzie wokół się na mnie patrzyli, a mi było po prostu wstyd. Przecież ja chciałam dobrze, chciałam tylko pomóc. W życiu nic nie ukradłam i tym razem też bym tego nie zrobiła. Oczywiście moje policzki oblały się czerwienią, spuściłam wzrok i po prostu sobie poszłam.

Nie mam w sobie za grosz asertywności i teraz żałuję, że jakoś dosadnie nie odpowiedziałam temu panu. Czy jeszcze kiedykolwiek odważę się pomóc seniorowi? A może już zawsze będę się bała, że spotka mnie podobna sytuacja? To właśnie tego się najbardziej obawiam. Mam wrażenie, że ten człowiek zniszczył we mnie dobro.

Zatrwożona Dziewczyna 

Rafał Cieszyński na zdjęciu z córką. Fani zgodni: "Bardzo podobna do mamy". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/rafal_cieszynski
Reklama
Reklama