Szymon Gigachad poszedł na całość. Ten bon mot przejdzie do historii! [Wideo]

Szymon Hołownia rzuca bon motami w Sejmie

Szymon Hołownia idzie jak burza, a w Sejmie na stanowisku marszałka Sejmu czuje się jak ryba w wodzie. Jego bon moty, cięte riposty, niezwykła elokwencja, a przy tym niebywały refleks zdobywają w Internecie rzesze fanów.

Nic dziwnego, że Internauci oglądają obrady Sejmu niczym wciągający serial na Netfliksie. O Szymonie Hołowni i jego erudycji powstają liczne memy. W zwiazku z tym Szymon Hołownia jest obecnie nazywany Gigachadem, czyli ideałem mężczyzny z memów.

W środę 29 listopada w Sejmie odbyła się dyskusja o projekcie in vitro, a następnie posłowie odwołali wszystkich członków tzw. komisji Lex Tusk do badania rosyjskich wpływów. Tego dnia obrady Sejmu były wyjątkowo burzliwe.

Najpierw w Sejmie wybuchła afera: poseł PiS Dariusz Matecki biegał po sali ze zdjęciem, a wideo stało się hitem! Szymon Hołownia zabłysnął w stosunku do posła ciętą ripostą nazywają go "bilboardem".

Następnie Posłowie Jacek Ozdoba i Jakub Rutnicki wywołali awanturę w Sejmie. Sieć zalały memy. Internautom ich wyczyny skojarzyły się z walkami MMA, a Sejm doczekał się określenia "Sejm MMA". W każdym razie tego dnia było gorąco i wydawało się, że tak już pozostanie.

Piotr Molecki/East News

Szymon Hołownia - "Nie poznaję izby. Była Wiejska, jest Wersal", wideo

Nic dziwnego, że po takich rewelacjach marszałek Sejmu był już przygotowany na najgorsze. Tymczasem nagle na mównicę wszedł Sławomir Nitras z PO, wygłosił mocne, ale i wyjątkowo grzeczne przemówienie, które co więcej, zakończył podziękowaniem.

Taki obrót spraw zrobił dobre wrażenie na Szymonie Hołowni, który publicznie je docenił!

Nie poznaję izby. Była Wiejska, jest Wersal

- powiedział z uśmiechem. Hołowia zabłysnął tym bon motem. Poniżej wideo. Bon mot zaczyna się w czasie 1:22.

Wypowiedź Hołowni doczekała się przeróbki. Profil "Polisz to" na Instagramie dorobił Hołowni stosowną perukę, a nazwę Sejmu zmienił na "Wersal".

W galerii najlepsze memy o Szymonie Hołowni. Czy on się kiedykolwiek wypali?