"Myślałem, że Jola mnie zdradza, a prawda rozłożyła mnie na łopatki. Dała mi najpiękniejszy z możliwych prezentów"

"Myślałem, że Jola mnie zdradza, a prawda rozłożyła mnie na łopatki. Dała mi najpiękniejszy z możliwych prezentów"

"Myślałem, że Jola mnie zdradza, a prawda rozłożyła mnie na łopatki. Dała mi najpiękniejszy z możliwych prezentów"

Canva

"Moja narzeczona ostatnio zachowywała się tak dziwnie i była tak bardzo zamyślona. Gdy pytałem ją, czy się źle czuje i jej coś dolega, ona nerwowo kręciła głową. Wychodziła często z domu i nie odbierała telefonu. Byłem pewny, że mój związek wisi na włosku, a Jola po prostu mnie zdradza. Byłem przekonany, że ona po prostu mnie zdradza, że już nie ma nas, że jesteśmy tylko oddzielnie ja i ona. Wkrótce potem okazało się, że moja narzeczona mnie zdradza, a prawda jest zupełnie inna. Inna, ale naprawdę piękna. Tak wiele słów ciśnie mi się teraz na usta".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Byłem pewny, że to będzie kobieta moich marzeń

Ja to chyba jestem urodzonym romantykiem. Ale takim prawdziwym z krwi i kości, który choćby nie wiem, jak się starał trzeźwo patrzeć na świat i tak będzie z głową chodzić w chmurach. Zawsze pragnąłem też być w takiej romantycznej, intymnej, bliskiej relacji, w której można w każdej chwili rzucić wszystko dla tej drugiej osoby, bo liczy się tylko ona. Dla której mogę pisać wiersze, opowieści i obsypywać czerwonymi płatkami róż. Ale też chciałem związku opartego na partnerstwie i takim zrozumieniu dusz.

Gdy poznałem Jolę, od razu wiedziałem, że jest między nami jakieś uczucie. To znaczy, że widziałem to zainteresowanie w jej brązowych oczach i delikatny uśmiech, gdy na mnie patrzyła. Wkrótce potem miało okazać się, że się nie myliłem. Są takie relacje, gdy dwie osoby są do siebie bardzo podobne i to pod każdym możliwym kątem, i tak chyba było w tym przypadku.

Te krótkie, intensywne spotkania napełniały moje wrażliwe serce przekonaniem, że WOW, to jest ta kobieta, na którą ja czekałem. Na którą czekała moja dusza i którą sobie wyśniłem. To jest ten metafizyczny ideał, którego teraz mogę w całej swojej krasie oglądać i nie tylko oglądać, dlatego też jej się oświadczyłem po 6 miesiącach znajomości, co jak dla takiej osoby, która myśli nad każdą decyzję, jest dużym osiągnięciem.

Mężczyzna podgląda wiadomości żony Canva

Myślałem, że mnie zdradza, a prawda okazała się zupełnie inna

A jednak, ta bajkowa opowieść mogłaby się w tym miejscu skończyć. Mógłbym powiedzieć, że wszystko było w porządku, a jednak coś zaczęło się zmieniać. Pojawiły się dziwne wyjścia z domu, jakieś telefony i takie duże zdenerwowanie.

Byłem więc pewny, że moja narzeczona mnie po prostu zdradza i po prostu sobie znalazła kogoś na boku. Bardzo to przeżywałem, więc poprosiłem ją o rozmowę. Postawiłem sprawę jasno - powiedziałem jej, że chcę znać całą prawdę.

Ona wtedy wyznała, że jest w ciąży i chodziła po ginekologach, rozmawiała z koleżanką i nie wiedziała, jak mi o tym powiedzieć, gdyż obawiała się mojej reakcji. Myślała, że nie będę z tego powodu zadowolony, bo przecież już wcześniej się określiliśmy, że dzieci chcemy mieć kilka lat po ślubie.

Jolu, ja naprawdę Cię kocham i dziękuję Ci, za ten najlepszy prezent, jaki kobieta może dać mężczyźnie. Jesteś miłością mojego życia.

Andrzej

8 oznak, że to właśnie miłość. Jeśli tak masz, jesteś szczęściarą! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama