"Mój mąż zgolił brodę i wąsy. Kiedy to odrośnie? Czuję, jakbym robiła TO z kimś obcym..."

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu. 

Styl drwala bardzo mnie kręci!

Długa, aczkolwiek zadbana broda, kraciasta koszula, jeansy z przetarciami, zawadiackie spojrzenie, ciężkie buty... Tak wygląda mój ideał faceta! Nie żadne chucherko w rurkach i kardiganie, ale prawdziwy mężczyzna z krwi i kości! Co mam zrobić, styl drwala bardzo mnie kręci.

Gdy poznałam Mieszka, bardzo wpadł mi w oko. Wyglądał, jak marzenie, a do tego charakter miał dokładnie taki, jak lubię. Troskliwy i opiekuńczy, a przy tym bardzo męski. Co tu dużo mówić, chodzący ideał.

Nic dziwnego, że szybko wzięliśmy ślub, a ja zaszłam w ciążę. Znamy się już ponad 10 lat, ale od pewnego czasu czuję, jakbym robiła TO z kimś obcym! Ostatnio Mieszko postanowił się ogolić, a ja nie mogę się przyzwyczaić. Kiedy to odrośnie? Szczerze mówiąc, mam straszne wyrzuty sumienia, kiedy się do niego przytulam lub robimy coś więcej. Nie znałam Mieszka z czasów, nim zaczął nosić brodę i wąsy, więc wygląda dla mnie jak ktoś zupełnie obcy. Poza tym taki ogolony przestał mi się podobać.

Canva

Mam wyrzuty sumienia, kiedy TO robimy

Niestety, musiał to zrobić, bo dostał jakiejś wysypki na policzku i dermatolog kazał mu pozbyć się zarostu, żeby mógł go dobrze zdiagnozować. Rozumiem, że siła wyższa, ale totalnie nie mogę przyzwyczaić się do nowego wyglądu mojego męża. Najstraszniejszy był moment, kiedy zobaczył go nasz syn. Zaczął panicznie krzyczeć i chować się pod moją spódnicą, jakby się go po prostu wystraszył. Nie dziwię się, bo Mieszko wygląda strasznie!

Nie chcę mu dokuczać, więc nawet tego nie komentuję na głos, ale w głębi duszy czuję, że mamy poważny problem. Gdy zwierzyłam się mojej przyjaciółce, ta wybuchnęła głośnym śmiechem. Trochę mnie to zabolało, bo dla mnie to ważna sprawa, a ona tak to zlekceważyła.

Ciekawe, jakbym ja nagle przefarbowała włosy z kruczoczarnych na platynowy blond. Pewnie Mieszko też miałby problem, żeby się z tym oswoić. Błagam, niech ten czas płynie trochę szybciej i niech jego broda i wąsy w końcu wrócą na miejsce! Jestem załamana.

Laura, 31 l.