"Spotkałem Tereskę na cmentarzu na Wszystkich Świętych. To niebywałe, że ona ma 60 lat, a wygląda młodziej niż Krzysztof Ibisz i Kuba Wojewódzki razem wzięci"

"Spotkałem Tereskę na cmentarzu na Wszystkich Świętych. To niebywałe, że ona ma 60 lat, a wygląda młodziej niż Krzysztof Ibisz i Kuba Wojewódzki razem wzięci"

"Spotkałem Tereskę na cmentarzu na Wszystkich Świętych. To niebywałe, że ona ma 60 lat, a wygląda młodziej niż Krzysztof Ibisz i Kuba Wojewódzki razem wzięci"

Canva

"Nie mam zielonego pojęcia, jak Tereska to robi. Nie widziałem ją tyle lat, a ona wcale się nie zmieniła. Ja nie wiem, czy to jakaś czarownica jest, czy co, ale serio ona musi coś robić niebywałego, że w wieku 60 lat wygląda jak jakaś bogini".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Pamiętam Tereskę od lat młodzieńczych

Tereskę to ja poznałem dawno temu, jeszcze w latach młodzieńczych, gdzieś myślę, że w liceum. Teresa zaimponowała mi swoim pięknym wyglądem, długimi, czarnymi włosami i nieschodzącym jej z ust uśmiechem z twarzy.

Ja już do Tereski to zarywałem w liceum. Ona jednak nie była mną zainteresowana. Oj wiecie, ja to byłem rozrabiaką, dla którego liczyło się tylko to, żeby poderwać jak najwięcej kobiet i wychodziło mi to całkiem nieźle. W zasadzie, to żadna niczego mi nigdy nie odmówiła. Żadna, oprócz Tereski. Ona od początku była nieugięta. Od początku mówiła, że nie chce jakiegoś pijaka, rozrabiakę, tylko kogoś z wartościami. W końcu odpuściłem. Przecież nie będę walczyć z wiatrakami. I w zasadzie w tym miejscu opowieść mogłaby się skończyć, bo Tereska wyjechała do innego miasta i tam poznała takiego Waldemara, z którym się związała.

Ja tutaj nadal sam na wiosce zostałem, a słuch o niej zaginął. I tyle po tym wszystkim było. Od tamtych zdarzeń minęło już, ja myślę z 40 lat.

Piękna kobieta w czarnej sukience Canva

Spotkałem Tereskę na cmentarzu

Ja to za często na cmentarz nie chodzę, ale że Wszystkich Świętych akurat było, to poszedłem. Kupiłem znicze i kwiaty dla ojca. Brat też dwa przyniósł znicze, a ja inne dwa i pogrążyłem się w cichej modlitwie. Nagle jednak na horyzoncie zobaczyłem Tereskę z jej dorosłym już synem.  Gdy tylko tam się pojawiła, to ja od razu zacząłem przecierać oczy ze zdumienia. Powiedzieć, że Tereska wyglądała przepięknie, to nic nie powiedzieć. Ona wyglądała jak jakaś Bogini.

Wciąż nie mogłem w to uwierzyć, że w tym wieku ktoś wygląda aż tak pięknie i młodo jak Ci najbardziej znani prezenterzy. A tu nadal widziałem ten sam uśmiech, co kiedyś i czarne, długie włosy leniwie opadające na jej ramiona. Naprawdę, to było coś niesamowitego.

Ja to wyglądam, jak stary dziad, więc ledwo mnie ona poznała, ale od razu zapytałem, jakich kremów używa, że wygląda aż tak ładnie. Ona tylko się zaśmiała w odpowiedzi. Jeszcze chwilę sobie rozmawialiśmy o życiu, a ja nie mogłem się przestać zachwycać. Dużo mówiła o synu, które osiąga tyle sukcesów, a ja pomyślałem, że jest taki inteligenty po matce. Potem powiedziała, że idzie poroznosić znicze i gdzieś zniknęła na horyzoncie. Tyle ją widziałem.

Marek

Katarzyna Glinka rozpaliła hiszpańskie zmysły. "Och jaka piękna...Ta Hiszpania" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama