"Chcę na weselu dj-a, a teściowie upierają się przy orkiestrze. Wstyd mi za nich"

"Chcę na weselu dj-a, a teściowie upierają się przy orkiestrze. Wstyd mi za nich"

"Chcę na weselu dj-a, a teściowie upierają się przy orkiestrze. Wstyd mi za nich"

canva.com

"Mnie tak naprawdę nie powinno obchodzić to, czego moi teściowi oczekują od nas na weselu, ponieważ sami sponsorujemy całe wydarzenie, nikt nam do niego nie dokłada i uważam, że ani moi rodzice, ani mojego Jarka nie powinni wtrącać się w to, jak ja bym chciała wyglądać tego dnia, jak mój narzeczony, jakie menu mamy wybrać, czy wolimy didżeja, czy orkiestrę".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowie przechodzą samych siebie

Niestety mój Jarek nie jest osobą asertywną i próbuje wchodzić z nimi w dyskusje, co uważam, że jest bez sensu, ponieważ oni i tak wiedzą najlepiej. Jarek od początku naszej relacji mówił mi o tym, że rodzice faktycznie próbują mieszać się w to, jakie wybory dokonuje mój przyszły mąż, ale nie spodziewałam się, że będzie to wyglądało w taki sposób, że oni praktycznie każdą jego decyzję omawiają i próbują przeforsować swój pomysł, który w moim odczuciu nie zawsze jest trafiony.

Nie rozumiem takiego podejścia, ponieważ przez to Jarek traci w ogóle pewność siebie, a niestety kobiety gdyby widziały taką sytuację w swojej relacji, to rzucałyby takiego faceta, ponieważ wpływ rodziców, jeśli chodzi akurat o wybory mężczyzn, nie jest zbyt dobry dla związku. Przymykałam na wiele rzeczy oko i naprawdę nie chciałam się kłócić, ale czara goryczy przelała się, gdy moi teściowie notorycznie, gdy u nich byliśmy, próbowali wymusić na nas to, aby na weselu była orkiestra.

sprzęt djski w sali weselnej canva.com

Jestem zmęczona rodzicami mojego męża

Ja nie jestem kompletnie zwolenniczką takiej oprawy muzycznej i nie podoba mi się to i po prostu wydaje mi się, że to jest w złym tonie i źle mi się kojarzy, dlatego zdecydowanie bardziej wolałabym DJ-a i zresztą mój narzeczony także, ale niestety bardzo możliwe, że skończy się na tym, że na weselu będzie zespół muzyczny, ponieważ tego oczekują od nas rodzice Jarka...

Sytuacja jest na tyle kuriozalna, że mój narzeczony nie jest w stanie się postawić i praktycznie wszystkie decyzje związane ze ślubem podejmuję ja albo on, ale za namową swoich rodziców i przypuszczam, że tak będzie też z muzyką na naszym weselu. Wstyd mi za teściów, ponieważ nie dają w ogóle możliwości podjęcia dorosłej i męskiej decyzji i stawiają go w bardzo niezręcznej sytuacji, pokazując tym samym, że on nie wie, czego chce, a oni będą wiedzieli i podejmują lepszą decyzję niż on. Moi rodzice od razu powiedzieli, że nie wtrącają się kompletnie w to i wierzą, że całe przyjęcie będzie fajne i nie trzeba będzie w ogóle domagać się jakichkolwiek zmian. Chciałabym, aby oni zrozumieli w końcu, że Jarek nie ma 12 lat i podejmuje dorosłe decyzje, ale pewnie nigdy się tego nie doczekam...

Sandra

Śluby gwiazd: Pamiętacie góralskie wesele Anny Guzik? Wracamy do tych chwil! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama