Paulina Smaszcz wzięła udział w odważnej sesji zdjęciowej i podzieliła się nią z fanami na Instagramie. Jednak najciekawszy jest podpis pod zdjęciem. Myślisz, że ma kogoś konkretnego na myśli?
Paulina Smaszcz kusi głębokim dekoltem w nowej sesji
Paulina Smaszcz od kilku miesięcy jest niekwestionowaną bohaterką portali plotkarskich. Oczywiście głośno zrobiło się o niej za sprawą konfliktu z byłym mężem Maciejem Kurzajewskiem i jego nową partnerką, Katarzyną Cichopek.
Paulina Smaszcz bardzo długo nie mogła pogodzić się z tym, że jej ex mąż jest szczęśliwy z nową kobietą i co chwilę atakowała go w mediach. Ostatnio ataki Smaszcz w stronę Kurzajewskiego nieco ucichły i wydawało się już, że ten konflikt powoli wygasa.
Jednak w poniedziałek dziennikarka znów zabrała głos! Paulina Smaszcz wzięła udział w nowej sesji zdjęciowej, a efektami pochwaliła się na Instagramie!
50-latka ma na sobie bardzo odważną białą sukienkę z głębokim dekoltem odsłaniającym jej wdzięki. Sukienka ma też wycięcie na nogę sięgające aż do samego uda. Modelka zafundowała sobie makijaż z krwistoczerwoną szminką w roli głównej.
Wyświetl ten post na Instagramie
Paulina Smaszcz apeluje: Największym wstydem dla mężczyzny powinny być łzy jego kobiety
Jednak najciekawszy jest podpis, którym Smaszcz opatrzyła zdjęcie.
Największym wstydem dla mężczyzny powinny być łzy jego kobiety, z powodu jak się zachował, jak ją obraził, okłamał, oszukał, okradł, jak jej nie docenił i jak nie dał jej wsparcia. Niektórzy tego wstydu nie mają.
Autorem fotografii jest Marcel Zaborski. Jak wyznała Smaszcz inspiracją do tego wpisu był bloger Rafał Wicijkowski, autor profilu na Instagramie "Oczami mężczyzny".
Jak myślisz, czy Smaszcz skierowała te słowa do kogoś konkretnego? Zobacz archiwalne zdjęcia Smaszcz i Kurzajewskiego w galerii.