"Zakochałam się w mężczyźnie, który mógłby być moim ojcem. Wszyscy myśleli, że chodzi o kasę. Prawda jest zupełnie inna!"

"Zakochałam się w mężczyźnie, który mógłby być moim ojcem. Wszyscy myśleli, że chodzi o kasę. Prawda jest zupełnie inna!"

"Zakochałam się w mężczyźnie, który mógłby być moim ojcem. Wszyscy myśleli, że chodzi o kasę. Prawda jest zupełnie inna!"

Canva

„Pewnego dnia zupełnie przypadkiem trafiliśmy na siebie na mieście. Pech chciał, że wylałam na niego kawę, którą właśnie kupiłam w lokalnej kawiarni. Janusz stwierdził, że to jego wina i postanowił odwdzięczyć się, zapraszając mnie na małą czarną”.

Reklama

* Publikujemy list naszej czytelniczki.

Mąż zdradzał mnie z sąsiadką

Do tej pory nie rozumiałam fenomenu dużej różnicy wieku w związku. Przyznam nawet, że trochę mnie to obrzydzało, zwłaszcza jeśli chodzi o sprawy łóżkowe. Mój światopogląd diametralnie się odmienił, kiedy poznałam Janusza.

Początkowo był moim klientem. Prowadzę zakład fryzjerski i mam skończony kurs na barberkę. Do mojego salonu trafiają głównie mężczyźni, którzy lubią o siebie dbać. A tacy najbardziej mi się podobają. Mój poprzedni partner miał z tym ogromny problem, co wyszło na jaw dopiero po ślubie. Ale to i tak nie dlatego się rozstaliśmy. Zdradzał mnie z naszą sąsiadką. Aż na samą myśl wciąż robi mi się niedobrze!

Postanowiłam zatroszczyć się o siebie

Myślałam, że już nigdy w życiu nie zaufam żadnemu mężczyźnie. Nawet nie bardzo ciągnęło mnie do aplikacji randkowych, chociaż moja przyjaciółka — Marta — w ten sposób znalazła miłość swojego życia. Czułam, że potrzebuję więcej czasu, nim wrócę do gry i postanowiłam zatroszczyć się o siebie.

Właśnie wtedy zrobiłam ten kurs na barberkę i otworzyłam swój zakład. Nadmiar pracy sprawił, że nie miałam zbyt wiele czasu na myślenie o byłym mężu. Byłam skupiona wyłącznie na sobie i na tym, żeby rozkręcić swój salon.

Uśmiechnięta kobieta w beżowym topie, układająca dłonie w kształt serca Canva

Dżentelmen z prawdziwego zdarzenia

Janusz był jednym z moich pierwszych klientów. Szczupły, wysoki, zawsze wyperfumowany i świetnie ubrany. Przychodził raz na dwa tygodnie strzyc swój elegancki zarost. Nigdy nie był nachalny, zachowywał się z klasą i był dżentelmenem z prawdziwego zdarzenia.

Pewnego dnia zupełnie przypadkiem trafiliśmy na siebie na mieście. Pech chciał, że wylałam na niego kawę, którą właśnie kupiłam w lokalnej kawiarni. Janusz stwierdził, że to jego wina i postanowił odwdzięczyć się, zapraszając mnie na małą czarną.

Nagle moje serce zaczęło szybciej bić

W kawiarni było bardzo sympatycznie. Piliśmy kawę, długo rozmawiając. Gdy Janusz opowiedział mi o swoim trudnym dzieciństwie, a następnie o niespodziewanej śmierci żony, zrobiło mi się go bardzo szkoda. Chcąc go pocieszyć, delikatnie położyłam moją dłoń na jego dłoni.

Nagle poczułam, że moje serce zaczęło szybciej bić. Choć Janusz mógłby być moim ojcem, jestem zakochana po uszy. Wcale nie przeszkadza mi ta różnica wieku!

Wszyscy myśleli, że chodzi o kasę

Kiedy powiedziałam mojej przyjaciółce, że spotykam się z dwukrotnie starszym mężczyzną, zapytała, czy chodzi mi o jego pieniądze. Podobne wątpliwości mieli moi rodzice. Absolutnie nie w tym rzecz! Janusz po prostu jest kimś, kogo szukałam przez całe swoje życie. Jest romantyczny i kulturalny, spełnia moje wszystkie oczekiwania pod każdym względem. Nawet w łóżku! A jeśli chodzi o kasę... to nie ma jej zbyt wiele. I wcale mi to nie przeszkadza!

Dzielą ich 53 lata, łączy... niemal 8 lat małżeństwa! Udowodnili niedowiarkom, że miłość nie pyta o wiek. Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/garyandalmeda
Reklama
Reklama