Kto by się spodziewał, że Piotr Żyła zdecyduje się na tak zaskakujący krok. Okazuje się, że znany skoczek narciarski chciałby stoczyć walkę w formule MMA. Zarówno nazwisko jego potencjalnego rywala jak i kwota, którą zainkasuje skoczek, jest ogromnym zaskoczeniem. Szok — to mało powiedziane.
Piotr Żyła wskoczy do ringu?
Kilka dni temu gruchnęła informacja, że Piotr Żyła dostał propozycję nie do odrzucenia, aby stoczyć walkę w MMA z byłym piłkarzem Sławomirem Peszką. Nie da się ukryć, że wynagrodzenie, jakie zaproponowano jednemu z najbardziej charakterystycznych skoczków narciarskich, jest naprawdę ogromne. Podobno Piotr Żyła za taką walkę miałby otrzymać aż dwa mln złotych. Dla porównania w całym poprzednim, udanym sezonie zainkasował tylko ponad 600 tys., czyli kilka razy mniej niż za kilkuminutową walkę.
Sam Piotr Żyła w rozmowie ze Sport.pl nie ukrywał, że taka propozycja padła.
A też takie plotki słyszałem! Jak mówię, nie wiem no... Sam coś takiego słyszałem. Tak więc nie wiem, o co tam chodzi.
Pytana o to, czy widzi się w takiej formule za kilka lat, przyznał, że tak.
A to pewnie, że tak. Pewa! Jak mnie tylko kolano nie będzie boleć, to wiesz.
Co na to trener reprezentacji w skokach narciarskich?
Do sprawy bardzo szybko odniósł się trener reprezentacji skoczków Thomas Thurnbichler, który wykluczył udział Piotra Żyły w takim wydarzeniu w bieżącym sezonie.
Moje stanowisko jest takie, że ryzyko kontuzji jest zbyt duże. W tym roku na pewno to się nie wydarzy, bo nie ma na to mojej zgody. Wszystko trzeba robić w odpowiednim czasie. Ale tak, rozmawiałem z Piotrkiem o jego propozycji z MMA i wiem o tym.
Zdjęcia Piotra Żyły znajdziesz w naszej galerii. Popularny skoczek na przełomie lat bardzo się zmienił!