Krzysztof Krawczyk Junior ma plan pojednania z macochą! Czy uda im się w końcu podzielić spadkiem?

Krzysztof Krawczyk Junior ma plan pojednania z macochą! Czy uda im się w końcu podzielić spadkiem?

Krzysztof Krawczyk Junior ma plan pojednania z macochą! Czy uda im się w końcu podzielić spadkiem?

AKPA

Od śmierci wielkiej legendy polskiej muzyki minęły już ponad dwa lata. Od tego czasu toczy się konflikt między żoną Krzysztofa Krawczyka a jego synem. Bliscy piosenkarza zażarcie walczą o spadek. Wygląda na to, że Krzysztof Krawczyk Junior postanowił zażegnać konflikt z macochą. Przedstawił plan polubownego załatwienia sprawy.

Reklama

Konflikt bliskich Krzysztofa Krawczyka

Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Wielki artysta miał 74 lata. Jego śmierć bardzo poruszyła fanów. Pogrzeb gwiazdy był wielkim wydarzeniem. Tłum pogrążonych w żalu zalał ulice Łodzi.

Media mocno skupiły się na żałobie żony Krzysztofa. Ewa Krawczyk nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego męża. Malutka miejscowość Grotniki pod Łodzią do dziś z poruszeniem wspomina swojego honorowego mieszkańca.

Po odejściu Krzysztofa Krawczyka głośno zrobiło się o jego synu Krzysztofie Juniorze. Przez ostatnie dwa lata dużo mówi się o konflikcie młodego Krawczyka z macochą. Bliscy muzyka nie są w stanie dojść do porozumienia w sprawie spadku.

Msza pożegnalna Krzysztofa Krawczyka fot. AKPA

Krzysztof Krawczyk Junior ma plan pojednania z macochą!

Żona i syn Krzysztofa Krawczyka nie byli w stanie polubownie załatwić kwestii spadkowych, dlatego sprawa trafiła do sądu. Syn podważył testament, w którym jedyną spadkobierczynią jest Ewa Krawczyk.

Czyżby nastąpił przełom w sprawie? Krzysztof Junior w wywiadzie udzielonym "Super Expresowi" zapewnił, że ma plan polubownego rozwiązania patowej sytuacji i zakończenia sądowych batalii:

Mój własny pomysł jest taki, by spotkać się z panią Ewą, podać sobie ręce na zgodę, pomóc, nawet po raz ostatni, czy finansowo, czy w jakiś inny sposób. I zakończyć wszystkie te batalie sądowe! Na co to komu? Sąd i prawnicy zarabiają. To jest ich chleb powszedni. Ale mnie czy pani Ewie co to daje? Co to za pomoc? Na pewno nie jest to na rękę ani jej, ani mnie. Zarabiają inni, a my finansowo tracimy. Zdrowotnie też. Zejdźmy na ziemię

- zadeklarował w wywiadzie Krawczyk.

Czy to będzie pierwszy krok do ugody? Nie wiadomo, jak na słowa pasierba zareaguje Ewa Krawczyk...

 

 

Trwa zażarta walka o grube miliony Krzysztofa Krawczyka. Zobacz więcej w galerii
Źródło: AKPA/ Piętka Mieszko
Reklama
Reklama