"Nie stać nas na urodziny w sali zabaw... Co ja mam powiedzieć dziecku?"

"Nie stać nas na urodziny w sali zabaw... Co ja mam powiedzieć dziecku?"

"Nie stać nas na urodziny w sali zabaw... Co ja mam powiedzieć dziecku?"

Canva

"Wśród naszych znajomych nastała dziwna moda na organizowanie dzieciom urodzin poza domem. W tym roku córka kończy przedszkole... Z tej okazji rodzice innych dzieci szaleją i wyprawiają huczne imprezy w salach zabaw, zapraszają po 20-30 dzieci i do tego poczęstunek dla rodziców, kawa, tort... Jak na kameralny chrzest... A to wszystko kosztuje. Obłęd! Moje dziecko też by tak chciało, ale nie stać nas na takie ekscesy. Poza tym nie widzę sensu takich imprez w tym wieku. Córka nie może tego zrozumieć... Co ja mam jej powiedzieć, żeby nie złamać jej serca?"

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Rodzice przedszkolaków wyprawiają drogie imprezy na salach zabaw. Moja córka też chce

Moja córka niedługo kończy 7 lat. Sporo jej koleżanek i kolegów z przedszkola ma już siódme urodziny za sobą. Ich rodzice w tym roku całkowicie poszaleli, jakby we wrześniu świat się kończył...

Po kolei wyprawiają sześcio- i siedmiolatkom imprezy urodzinowe poza domem, najczęściej w jakiejś sali zabaw albo na kręgielni, a ostatni nawet w escape roomie... Jeszcze tylko dyskoteki brakowało.

Zapraszają na te imprezy po 20 do 30 dzieci, a wraz z nimi rodziców. Normalnie jak jakiś chrzciny albo małe wesele! Trzeba zorganizować tort, a dodatkowo opłacić rachunek za kawę, herbatę i coś dla rodziców.

Wychodzi z tego naprawdę duża kwota, którą moglibyśmy spożytkować inaczej. Nie rozumiem tej mody, bo ze swojego dzieciństwa pamiętam skromny tort i wizytę rodziny, czasem najbliższych koleżanek, ale nie coś takiego.

Moja córka, oczywiście, też była zaproszona na wspólne świętowanie urodzin koleżanek i kolegów w salach zabaw, a teraz sama chciałaby, żeby jej urodziny zorganizować w takim miejscu.

Sześciolatka w basenie kulkowym Canva

Nie stać nas urodziny na sali zabaw. Nie wiem, jak wytłumaczyć to dziecku

Mimo naszych protestów, bardzo mocno się na to nastawiła i nawet nie chce słyszeć odmowy. Na wszystkich rysunkach z ostatnich tygodni pojawia się jej tort urodzinowy i goście na tle zjeżdżalni i różnych konstrukcji do wspinania.

Sporządziła nawet listę gości, aż się za głowę złapałam, bo opłacenie miejsc dla takiej ilości dzieci puści nas z torbami...

Krótko mówiąc, nie stać nas na wyłożenie mniej więcej 2, może 2,5 tys. zł za dwie godziny zabawy... Poza tym nie widzę sensu takiej imprezy.

Wolę za te pieniądze zorganizować rodzinny wypad na weekend albo dołożyć do wakacji... Będzie mogła spędzić tydzień w hotelu z aquaparkiem zamiast dwóch godzin na zjeżdżalni.

Nie mam pojęcia, jak wytłumaczyć to niespełna 7-letniemu dziecku, żeby nie złamać jej serca. Widzę, jak bardzo jej na tym zależy...

Nie chcę, żeby czuła się gorsza od rówieśników. Ona to widzi tylko w perspektywie tego, że koleżanki i koledzy mieli urodziny w sali zabaw, a ona nie może. Spędza mi to sen z powiek. A data urodzin coraz bliżej...

Zatroskana mama

Małgorzata Rozenek świętuje urodziny Henia! Na chłopca czekał wspaniały tort i masa prezentów!
Źródło: instagram.com/m_rozenek/
Reklama
Reklama