"Mam najlepszego męża na świecie. Ostatnio nieźle mnie zaskoczył!"

"Mam najlepszego męża na świecie. Ostatnio nieźle mnie zaskoczył!"

"Mam najlepszego męża na świecie. Ostatnio nieźle mnie zaskoczył!"

Canva

"Ostatnio na Dzień Matki, połączony z moimi urodzinami, które są dzień później, otrzymałam od męża nietypowy prezent. Zafundował mi wyjazd do SPA! I to na cały tydzień. Na początku się przeraziłam bo pomyślałam – a co z dziećmi? Janek zapewniał mnie, że zasługuję na odpoczynek, i żebym się niczym nie przejmowała bo on zajmie się dziećmi. No powiedzcie, kto ma jeszcze takie szczęście jak ja?"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Mąż na medal

Ileż to się nasłuchałam od koleżanek, jakich mają beznadziejnych partnerów, którzy mają dwie lewe ręce i obchodzą ich tylko ich własne cztery litery. Właściwie to można powiedzieć, że nie słyszałam żadnych pozytywnych historii, jeśli chodzi o mężczyzn, którzy na równi z kobietami dbają o gospodarstwo domowe czy o dzieci. Kiedy więc zdecydowaliśmy się na posiadanie potomstwa, nie robiłam sobie wielkich nadziei – przygotowałam się mentalnie na to, że to ja będę musiała głównie zajmować się dziećmi.

Pierwsza na świat przyszła Malwinka. Tomek całkiem stracił dla niej głowę. Od samego początku ją nosił, karmił, przewijał i kąpał. I przychodziło mu to całkiem naturalnie. Kiedy byłam zmęczona mówił, żebym się położyła, a on się zajmie córeczką. Całkowicie kłóciło się to z tym, co słyszałam od koleżanek.

Mój Wojtek powiedział, że nie wie jak trzyma się dziecko i że kupa śmierdzi, więc on nie będzie zmieniał pieluch

- opowiadała ze smutkiem moja przyjaciółka.

Kiedy mówiłam koleżankom o wsparciu, jakie otrzymuję od mojego męża, nie chciały mi uwierzyć.

Chyba trochę koloryzujesz kochana

- odpowiadały.

Nie było w tym jednak w ogóle koloryzowania. Tomek taki był i już. Dlatego też wkrótce zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Tym razem na świecie pojawił się Krystian – śliczny, wyczekany synek, który z miejsca podbił serce męża. Trzeba przyznać, że oboje byliśmy bardzo zmęczeni, nie brakowało też kłótni z byle powodów. Ale zawsze wiedziałam, że mogę liczyć na pomoc i wsparcie Tomka.

Ojciec zmienia pieluchę dziecku Canva

Piękny gest

Ostatnio mąż przeszedł już sam siebie. Na Dzień Matki zabrał mnie i dzieci do restauracji, a tam wręczył kopertę.

Proszę, to prezent dla najlepszej mamy na świecie

- powiedział.

Drżącymi rękami otworzyłam kopertę. W środku znajdowała się informacja o rezerwacji w luksusowym hotelu SPA. Dla jednej osoby…

Jak to, to chyba jakaś pomyłka? A wy gdzie będziecie mieszkać?

- zapytałam.

Jedziesz sama kochanie, wreszcie sobie odpoczniesz a ja zostanę z dzieciakami. Krystian ma już prawie dwa latka, a Malwina cztery, więc na pewno mi pomogą, prawda dzieci?

- powiedział mąż, mrugając porozumiewawczo do naszych maluchów.

Zatkało mnie i nie wiedziałam co powiedzieć. Z jednej strony bardzo się bałam, a z drugiej strony wiedziałam, że Tomek da sobie sam radę z dziećmi. Tylko czy ja dam radę bez nich… Przyznajcie sami, taki mąż to prawdziwy skarb!

Szczęśliwa żona

8 oznak, że to właśnie miłość. Jeśli tak masz, jesteś szczęściarą! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama