„Mój chłopak nie chce brać ze mną ślubu. Doznałam szoku, gdy poznałam powód”

„Mój chłopak nie chce brać ze mną ślubu. Doznałam szoku, gdy poznałam powód”

„Mój chłopak nie chce brać ze mną ślubu. Doznałam szoku, gdy poznałam powód”

canva.com

„W tym roku minęły dokładnie trzy lata, od kiedy ja i Michał jesteśmy razem w bardzo udanej relacji, która daje mi wiele szczęścia i satysfakcji. Niestety coraz częściej ze strony moich najbliższych dostaję masę pytań na temat wesela oraz dzieci i w sumie to sama chciałbym już pchnąć to dalej, ale mój chłopak nie chce brać ze mną ślubu. Doznałam szoku, gdy poznałam powód i aż wstydzę się komukolwiek o tym powiedzieć”.

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Najlepszy moment na sformalizowanie związku

Gdy kilka miesięcy temu moja najlepsza przyjaciółka wręczała mi zaproszenie na swój ślub, to w duchu myślałam, że mam jeszcze czas. Jednak mimowolnie zaczęłam dużo o tym wszystkim rozmyślać, a z czasem uświadomiłam sobie, że młodsza to ja już nie będę i może granica trzydziestu lat, to najlepszy moment, aby iść krok dalej. Z Michałem układa nam się bardzo dobrze, mieszkamy razem, więc ślub raczej niewiele zmieniłby w naszej relacji.

W związku stawiam przede wszystkim na szczerość oraz otwartość, ale Michał nigdy nie poruszył pierwszy tematu małżeństwa, dlatego też to ja zaczęłam z nim luźną niezobowiązującą rozmowę na temat jego planów wobec mnie i naszej wspólnej przyszłości. Już od początku na jego twarzy dostrzegłam lekkie zaskoczenie, jakby liczył na to, że taka rozmowa nigdy nie nadejdzie, a my dalej będziemy sobie żyć niczym spotykający się od kilku miesięcy dwudziestolatkowie.

Oczywiście usłyszałam kilka banałów, że bardzo mnie kocha i jestem najwspanialszą kobietą, jaką kiedykolwiek spotkał, ale to tyle. Zero konkretów, których oczekiwałam, ale wtedy już mu odpuściłam. Moim celem było jedynie zasianie ziarnka z nadzieją, że prędzej czy później zacznie kiełkować, ale tak się nie stało.

mężczyzna w garniturze obejmujący kobietę w sukni ślubnej na leśnej ścieżce canva.com

Obawy przed małżeństwem spowodowane wizytą u wróżki

Kolejną, ale już bardziej poważną rozmowę na temat małżeństwa podjął Michał, który najwyraźniej zrozumiał, że ja oczekuję czegoś więcej niż puste słowa bez konkretnych deklaracji. Panowie, każda kobieta marzy o białej sukni z welonem, nawet jeśli twierdzi, że jest inaczej. Takie już jesteśmy...

Niestety wszystko wskazuje na to, że ja ślubu się nie doczekam, a na pewno nie z Michałem, któremu poświeciłam ostatnie trzy lata swojego życia. Dlaczego? Ano dlatego, że dawno temu totalnie dla żartu poszedł do wróżki, która odradziła mu branie ślubu. Choć początkowo nie brał jej słów na poważnie, to gdy z czasem inne przepowiednie zaczęły się sprawdzać, zaczął w to wszystko wierzyć. Nie wiem, czy mam się śmiać, czy płakać.

Rozmawialiśmy ponad tydzień temu, a ja do dziś jestem w totalnym szoku. Emocje wzięły górę do tego stopnie, że poprosiłam go o wyprowadzkę i kilka dni na zastanowienie się, czy chcę to kontynuować. Michał zapewniał, że bardzo mnie kocha i chętnie spędzi ze mną resztę swojego życia, ale ślub w tej sytuacji nie wchodzi w grę. Jestem rozdarta na kilka części i naprawdę nie wiem, co zrobić.

O*****

Jak go w sobie rozkochać i przy sobie zatrzymać? 10 złotych rad. Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama