"Jak jej wyznać, że mam długi...? Nie chcę, żeby ucierpiał na tym nasz związek..."

"Jak jej wyznać, że mam długi...? Nie chcę, żeby ucierpiał na tym nasz związek..."

"Jak jej wyznać, że mam długi...? Nie chcę, żeby ucierpiał na tym nasz związek..."

Canva

"Od roku spotykam się ze świetną dziewczyną, ale ona nic nie wie o mojej przeszłości... W dodatku zaproponowała wspólne wakacje nad morzem. Już widzę te paragony grozy! Nie chcę tracić kasy na wyjazd, ale boję się powiedzieć jej prawdę. Odwlekałem rozmowę o tym, a teraz nie wiem, jak mam jej wszystko powiedzieć, żeby mnie nie odtrąciła..."

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika.

Poznałem wspaniałą kobietę, ale boję się powiedzieć jej prawdy

Rok temu poznałem świetną dziewczynę. Od razu między nami zaiskrzyło. Dawno nie czułem się przy nikim tak swobodnie, jak przy niej. Oboje wynajmujemy mieszkania, mamy stałe prace. Jesteśmy w podobnym wieku i na podobnym etapie życia. Lubimy nawet te same seriale...

Spotykamy się często, poznałem już jej rodziców. Chyba mnie zaakceptowali. Wszystko jest na dobrej drodze. Zależy mi na niej i na tym, żeby ta relacja się rozwijała.

Nie jest to mój pierwszy związek... Tym bardziej jestem przekonany, że ta kobieta może być idealną kandydatką na moją żonę i kiedyś tam matkę moich dzieci. W perspektywie kilku lat. Mam jednak pewne obawy, że gdy ona dowie się prawdy, powie pass.

Nie wiem, jak mam jej wyznać swoją tajemnicę

Mój interes upadł. Chodzi, oczywiście, o pieniądze. Ja zarabiam dwa razy więcej niż ona, choć żadnemu z nas nie przeszkadza ta różnica. Problem w tym, że ciągną się za mną błędy przeszłości. Mam spore długi, zostało mi do spłaty jakieś 100 tysięcy...

Kiedyś prowadziłem własną firmę. Byłem świeżo po studiach, niedoświadczony. Gdy zaczęło się sypać i brakować na ZUS, koszty mnie przerosły. Zamiast szybko zamknąć biznes, miesiącami brnąłem w długi w nadziei, że wróci dobra passa i się odkuję.

Sam sobie narobiłem problemów. Przyznaję się do błędu, ale staram się brać to na klatę. Teraz pracuję na etacie, ile mogę, żeby spłacić całość zadłużenia.

Od dawna mam zamiar jej o tym powiedzieć, ale nie wiem jak... Na początku naszego związku bałem się, że gdy się dowie, nawet nie da mi szansy. Dlatego ukrywałem to przed nią. Teraz się zaangażowałem, ona też, ale obawa została... Czy ona to zaakceptuje?
Młodzi mężczyzna i kobieta siedzą przy stole obok siebie z niepewnymi minami Canva
Liczyłem po cichu na to, że w ciągu kolejnych trzech, może czterech lat spłacę wszystko i będę znów wolnym finansowo człowiekiem. Moja praca pozwala mi regularnie zmniejszać ten dług. Nasz związek rozwinie się i być może nawet nie będę musiał spowiadać się z tego, co kiedyś narobiłem przez głupotę...

Ona zaproponowała wspólne wakacje nad morzem

Jednak sytuacja się skomplikowała. Ostatnio ona zaskoczyła mnie propozycją wyjazdu na wspólne wakacje we Władysławowie. Już widzę te paragony grozy! Szczerze mówiąc, czuję się niepewnie z takim wydatkiem, wolałbym to przeznaczyć na rozliczenie się z przeszłością, a nie na gofry nad morzem.

Skłamałem, że muszę sprawdzić w grafiku urlopowym, czy będę mógł jechać... I teraz czuję się z tym źle. Za nią pojechałbym wszędzie, ale nie planowałem takiego wydatku w tym roku.

Nie chcę niczego ukrywać ani kłamać. Wiem, że kłamstwo ma krótkie nogi i na nim nie zbuduję długotrwałego związku.

Jak mam jej powiedzieć o swoich długach, żeby nie straciła do mnie zaufania? Minął już rok od początku naszej znajomości... To bardzo dużo czasu na rozmowę, której jak dotąd nie było.

Nie wiem, jak poradzić sobie z tym problemem, ale chciałem poznać opinie innych kobiet i zyskać pewność przed podjęciem rozmowy z moją partnerką.

Dłużnik

Nowa dziewczyna Kuby Wojewódzkiego leci na jego pieniądze? Anna Markowska wymownie skomentowała! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama