"Synowa zmusza mojego Patryczka do obowiązków domowych. To ona powinna je wykonywać"

"Synowa zmusza mojego Patryczka do obowiązków domowych. To ona powinna je wykonywać"

"Synowa zmusza mojego Patryczka do obowiązków domowych. To ona powinna je wykonywać"

canva.com

"A taka fajna się wydawała. Patryczek mówił tylko: Oliwia to, Oliwia tamto. No przecież zakochany był w niej już od pierwszej chwili. A ja mówiłam sobie, że jak mi się Patryczek w kimś zakocha, to nie będę się wtrącać. Chcę przecież, żeby był chłopak szczęśliwy. No i nie wtrącałam się, choć wiele rzeczy mi się w tej Oliwii nie podobało. Ale to, co robi teraz, to już przechodzi najśmielsze pojęcie. Przecież ona chce, żeby sprzątał. Żeby obiady gotował. Czy to są zajęcia dla mężczyzny? Patryczek też pracuje na etacie - dłużej niż ona. Wraca zmęczony. Powinien czekać na niego gorący obiad. Jak nie ma czasu ugotować tego samego dnia, to niech to robi dzień wcześniej. Ja tak dla mojego męża robię po dziś dzień, a ona jakaś taka niewychowana".

Reklama

*publikujemy list czytelniczki

Co on w niej widzi?

Mój Patryczek był długo sam. I dobrze mi z tym było tak naprawdę. Miałam o kogo dbać, bo męża więcej w domu nie ma, niż jest.

Ale chciałam jednocześnie, żeby poznał jakąś kobietą. Marzyłam sobie, że się z nią zaprzyjaźnię, a kto wie, może nawet będę traktować jak córkę?

Okazało się to jednak dla mnie trudniejsze, niż myślałam.

Oliwia to taka trochę wielka pani. Widać, że z bogatego domu pochodzi i wszystko się jej pod nos podstawiało.

Kiedy zamieszkała ze mną, szlag mnie trafiał. Bo Patryczkowi nawet śniadania do pracy nie zrobiła.

Przy obiedzie niby pomogła, ale musiała uważać na paznokcie, więc naczyń już nie umyła.

Mimo wszystko nie chciałam, żeby się wyprowadzili. Zgodziłam się na to dopiero po ślubie.

Wtedy zaczął się koszmar dla Patryczka

Ona w swoim domu wprowadziła kompletnie inne zasady. Moje dziecko przywykło do tego, że przychodzi z pracy, to ma gorący obiad na stole. A przestrzeń dookoła jest wysprzątana.

W porządku przyjemniej jest spędzać czas.

Niestety Oliwia kompletnie nie wie, jak zająć się facetem. Ona wymaga od niego rzeczy, których robić nie powinien.

Pracują oboje no i OK. Ale chyba powinna wziąć pod uwagę fakt, że Patryczek jednak pracuje więcej?

A ona sobie wypisała kto i kiedy gotuje obiady. Zrobiła dyżury na składanie prania, wynoszenie śmieci, a nawet sprzątanie.

No co ona chce z mojego kochanego syneczka zrobić niewolnika? Nigdzie mu lepiej niż u mamusi nie będzie, chociaż ja naprawdę miałam nadzieję, że znajdzie kobietę, która sprosta jego oczekiwaniom.

A teraz biedny taki zmęczony, że do mamusi nawet nie ma siły wjechać czasami.

zmęczony mężczyzna canva,com

Zaproponowałam mu coś

Powiedziałam, żeby po pracy przyjeżdżał do mnie. Ja się obiadem chętnie podzielę, on się naje i odpocznie u mnie i wtedy może wracać do żony.

Ale Patryczek mi odmówił. Powiedział, że o żonę musi dbać. A przecież to powinno być na odwrót. Przecież to musi ona o niego!

Ja nie wiem, jak ona mu w głowie taki syf zrobiła. Co się z tym chłopakiem porobiło? Naprawdę daje się traktować jak niewolnik, a ja nie mogę na to patrzeć.

Miałam się nie wtrącać w ich związek, ale ostatnio zastanawiam się nad tym, co zrobić, żeby się rozstali. Nie jestem przekonana czy to dobry pomysł, ale może tak odzyskam mojego Patryczka?

Grażyna

Jak wygląda długoletni związek? Te ilustracje oddają to w 100%!
Źródło: www.instagram.com/amandaoleander
Reklama
Reklama