"Mama chce, żebym na starość oddała ją do domu starców. Brat z chęcią przyjął tę prośbę..."

"Mama chce, żebym na starość oddała ją do domu starców. Brat z chęcią przyjął tę prośbę..."

"Mama chce, żebym na starość oddała ją do domu starców. Brat z chęcią przyjął tę prośbę..."

canva.com

"To są bardzo trudne tematy i nie myślałam, że kiedykolwiek będę z kimkolwiek je poruszać, a już na pewno nie ze swoją mamą... Nie spodziewałam się, że nadejdzie taki dzień, w którym w mojej rodzinie dojdzie do takich rozmów. Jest to dla mnie tak ciężkie, ale wiem, że o takich rzeczach trzeba rozmawiać".

Reklama

*publikujemy list naszej czytelniczki

Mama zawsze miała lepszy kontakt z bratem...

Odkąd pamiętam lepszy kontakt z moją mamą miał mój starszy brat i zawsze go wspierała, a ja byłam bardziej córeczką tatusia, ale wcale mi to nie przeszkadzało, jednak z czasem okazało się, że na Bartka nie zawsze można liczyć i gdy mama prosiła go o pomoc, on nagle znikał z domu lub wyjeżdżał na wakacje, lub miał inne plany, które uniemożliwiały mu na przykład odebranie mamy ze szpitala czy od koleżanki, gdy wracała z innego miasta.

Wydaje mi się, że wtedy mniej więcej moja mama zorientowała się, że to ze mną może zbudować lepszą więź, na mnie może liczyć, dlatego zaczęła się do mnie zbliżać i z chęcią się zwierzała, prosiła o poradę, a także dziękowała za moją obecność. Dziś ma 70 lat i nadal jest pełną wigoru kobietą, ale od jakiegoś czasu zaczęła chorować i zrozumiała, że starość i choroby mogą nadejść szybciej niż jej się wydaje...

Starsza kobieta o blond włosach siedzi na beżowej kanapie ubrana w bluzkę w czarno-białe paski i jasne spodnie canva.com

Moja mama chce iść do domu starców

Mama zaczęła mieć problemy z ciśnieniem i z cukrzycą, a także pojawiły się początki choroby Alzheimera. Dla najbliższych zawsze jest to cios, ale staram się odpychać myśl, że mamie może stać się coś złego i za każdym razem, gdy ma wizytę u lekarza, staram się z nią jeździć, wspierać ją i pocieszać, aby nie myślała o tym, że coś złego może się stać.

Zupełnie inaczej do tego wszystkiego podchodzi mój brat, który zawsze mówił, że mama jest odporna i wszystkich nas przeżyje, a wszelkie jej dolegliwości bagatelizował i mówił, że jest z długowiecznej rodziny. W sumie fajnie mieć takie podejście, ale to trzeba zderzyć się z prawdziwym życiem i wpadałoby jednak pokazać, że można na sobie polegać i wspierać się nawzajem.

Ostatnio stan zdrowia mojej mamy znów się pogorszył i zaprosiła nas do siebie do domu, aby odbyć z nami bardzo poważną rozmowę, w czasie której zwierzyła się, że jeżeli jej stan się pogorszy, ona nie chce, abyśmy się nią zajmowali i pokazała nam dokument, w którym pisze o tym, jak chciałaby, aby wyglądało jej życie na starość, gdy będzie w ciężkim stanie... Od jakiegoś czasu odkładała pieniądze i opłacała dom starców, w którym chciałaby spędzić ostatnie dni swojego życia i wręcz domaga się, abyśmy się na to zgodzili!

Byłam w szoku i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, że mogłabym zrobić coś takiego i zapewniałam ją, że na pewno będzie mile widzianym gościem w naszym domu, a nawet już myślę o tym, żeby zorganizować dla niej pokój na parterze.

Szokujące było jednak dla mnie zachowanie Bartka, który stwierdził, że to, co mama mówi, jest bardzo odpowiedzialne i fajnie, że w ten sposób podchodzi do tematu, bo on na pewno nie będzie chciał się nią opiekować, żeby nie mieć problemu...

Od tego czasu się do niego nie odzywam, ponieważ uważam, że jest to zdecydowana przesada. Przez całe życie miał ją gdzieś i nigdy nie pomógł i na starość też ma zamiar w ten sposób się zachowywać?

Ania z Mazur

13 gwiazd, które są starsze niż Wam się wydaje! Są jak dobre wino, ale zazdrościmy! Zobacz galerię!
Źródło: John Salangsang/Shutterstock/Rex Features/East News
Reklama
Reklama