"Partnerka nie jest zadowolona z naszego życia intymnego. Jej propozycja mnie zbulwersowała"

"Partnerka nie jest zadowolona z naszego życia intymnego. Jej propozycja mnie zbulwersowała"

"Partnerka nie jest zadowolona z naszego życia intymnego. Jej propozycja mnie zbulwersowała"

canva.com

"Wydawało mi się, że Marinie jest ze mną dobrze pod każdym względem. Jednak niedawno wypiła kilka drinków za dużo i przyznała się, że nie jest zadowolona z naszego życia intymnego. Byłem w ciężkim szoku, bo nigdy nie narzekała, a wręcz przeciwnie, potrafiła  budzić mnie po kilka razy w nocy na powtórkę. Mam do niej żal, bo wyznała to przy wszystkich naszych znajomych. Powiedziała między innymi, że jestem krótkodystansowcem. I rzuciła pewną propozycją, która mnie zbulwersowała. Byłem zawiedziony, gdy to powiedziała".

Reklama

*publikujemy list o czytelnika

Wydawało mi się, że wszystko jest w porządku

Kiedy zacząłem się spotykać z Mariną, wiedziałem, że mamy podobny temperament seksualny. Oboje lubimy długą grę wstępną i w ogóle samą bliskość. Rzadko zdarza się, że się nie kochamy. Robi to codziennie i to zazwyczaj po kilka razy.

Ona potrafi mnie budzić w nocy, żeby tylko zrobić powtórkę, ale ja nigdy nie odmawiam i przyznam, że to dla mnie pociągające.

Wydawało mi się, że rozumiemy się bez słów. Ona nigdy nie pytała o to, co lubię, ale zawsze sama trafiała w dziesiątkę. Przy moich pieszczotach też wiła się z rozkoszy, co więc miałem myśleć? No chyba tylko to, że jest jej naprawdę dobrze.

Żyłem sobie w tej słodkiej nieświadomości aż do czasu naszej ostatniej domówki, kiedy Marinie powiedziało się o kilka słów za dużo.

Jest niezadowolona z naszego życia intymnego

Szkoda tylko, że nie porozmawiała o tym najpierw ze mną, tylko musiała mnie ośmieszyć przy wszystkich gościach.

Spotkaliśmy się jak zwykle u nas na domówce. Marina uwijała się przed nią ja mróweczka, bo zaplanowała dość wymagające menu. Wymęczona była już, zanim goście przyszli i ja wiedziałam, że ją poskłada już po jednym drinku, a ona wypiła kilka.

Po północy zaczęliśmy grać w imprezową grę planszową, w której były pytania i wyzwania. Marinie trafiło się pytanie o to, czy jest zadowolona z życia intymnego ze mną.

Spodziewałem się, że będzie mówiła o tym w samych superlatywach, a było wręcz odwrotnie.

Stwierdziła przy wszystkich, że jestem krótkodystansowcem i od dawna nudzi ją bliskość ze mną. Ale to nie wszystko.

obrażony mężczyzna canva.com

Coś mi zaproponowała!

To chyba było dla mnie najgorsze, bo Marina przy wszystkich wyznała, że najlepiej byłoby, gdybyśmy mieli związek otwarty, czyli żeby ona mogła spotykać się z innymi mężczyznami, a ja z innymi kobietami.

Bardzo mnie to zbulwersowało. Dla mnie takie postępowanie to najzwyklejsza zdrada, a ona jeszcze dodała, że jej zdaniem tylko w takim sposób możemy uratować nasz związek.

Rano nie pamiętała nawet, że taka propozycja padła z jej ust. Ale jeden z kolegów wszystko nagrał- jeszcze gorzej.

Poczułem się naprawdę upokorzony.  Ona oczywiście mnie przepraszała, ale co mi po jej przeprosinach? Zrobiła ze mnie idiotę i ja już naprawdę nie mam ochoty na bliskość z nią.

Wciąż zastanawiam się, co mógłbym zrobić lepiej, ale nawet nie wiem, CZY CHCĘ.

Nagle Marina przestała być dla mnie tak atrakcyjna, jak wcześniej. Ale przecież nie mogłem tak nagle przestać jej kochać.

Nie wiem, co dalej z nami będzie. Związek bez bliskości nie ma dla mnie sensu.

Marcel

Emily Ratajkowski rozwodzi się z mężem, który notorycznie ją zdradzał. Serio?! Taką piękność?! Zobacz galerię!
Źródło: Dominik Bindl/Getty AFP/East News
Reklama
Reklama