Bryska była jedną z największych gwiazd "Wielkiego Kolędowania z Polsatem", które odbyło się w Bazylice Świętego Krzyża w Warszawie. Nie milkną echa krytyki, która została wygłoszona pod adresem występujących tam wokalistów. Najbardziej "oberwali" Ralph Kaminski i Bryska.
"Wielkie kolędowanie z Polsatem 2022"
Do Bazyliki Świętego Krzyża w Warszawie zawitały największe gwiazdy na czele z Cleo, Roxie Węgiel, Grzegorzem Hyży, Ralphem Kaminskim, Krystyną Prońko, Sebastianem Karpielem Bułęcką, Bryską i Kamilem Bednarkiem.
Chociaż większość występów gwiazd zostało ocenionych pozytywnie, a fani byli zachwyceni nowoczesnymi aranżacjami, to jednak nie każdemu przypadł do gustu występ Ralpha Kaminskiego, który zaśpiewał kolędę "Oj Maluśki".
Za samo śpiewanie dożywocie bym mu dała do odsiadki
Inna z osób komentujących występ stwierdziła, że doszło do "profanacji".
Wiele kontrowersji wzbudził także występ Bryski, która wykonała kolędę "Wśród nocnej ciszy" oraz wspólnie z Kamilem Bednarkiem zaśpiewała "Mizerna cicha".
Fani nie zostawili suchej nitki na Brysce
Oba występy popularnej wokalistki nie spodobały się widzom. W komentarzach pod postem na YouTube można znaleźć pod adresem gwiazdy wiele niepochlebnych słów. Według osób, które obejrzały "Wielkie kolędowanie z Polsatem 2022", Bryska zaśpiewała nieczysto.
Dziewczę musi się jeszcze dużo nauczyć. Wokalnie
Inni idą nawet krok dalej i twierdzą, że wokalistka dopuściła się profanacji kolędy.
Asłuchalna abominacja - to akcentowanie i dykcja… czysta profanacja
A wy co sądzicie o występie Bryski? Naprawdę zaśpiewała nieczysto?
Zdjęcia z "Wielkiego kolędowania z Polsatem 2022" znajdziesz w naszej galerii.