"Mój syn spotyka się z rozwódką. Przecież on zrujnuje sobie życie z taką kobietą!"

"Mój syn spotyka się z rozwódką. Przecież on zrujnuje sobie życie z taką kobietą!"

"Mój syn spotyka się z rozwódką. Przecież on zrujnuje sobie życie z taką kobietą!"

Zdjęcie ilustracyjne/Canva

Niektóre związki małżeńskie kończą się rozwodem. Czy to oznacza jednak, że takie osoby nie mają już prawa do szczęścia i do ułożenia sobie życia z nowym partnerem/ką?

Reklama

"Bałam się, czy on kogoś sobie znajdzie"

Nie mam komu się wyżalić, mój mąż zmarł rok temu, więc mieszkam kompletnie sama. Na szczęście syn kupił sobie mieszkanie kilka kilometrów od miejsca, w którym ja mieszkam, więc kilka razy w tygodniu go odwiedzam na herbatę albo przywożę obiad, bo przecież Mateusz to najchętniej jadłby tylko zamówione potrawy.

Martwię się o Mateusza, bo rozstał się 2 lata temu ze swoją dziewczyną, z którą był kilka lat i wiązał z nią plan na przyszłość, a tu nie wyszło. Bałam się, czy on kogoś sobie znajdzie, w końcu ma już 30 lat, a to już ostatni moment na założenie rodziny. Podpytywałam co jakiś czas, czy się nie pojawiła jakaś nowa koleżanka, ale nie chciał mówić. Dopiero, kiedy poruszyłam kwestię świąt, które w tym roku ja wyprawiam, żeby uzgodnić, o której przyjdzie i czy pomoże mi przy rozstawianiu stołu i innych sprawach przygotowawczych. Okazało się, że Mateusz będzie tego dnia spóźniony, bo spotyka się wcześniej z Anetą - jego nową dziewczyną!

"Bałam się, czy on kogoś sobie znajdzie"

Nie mogłam powstrzymać ciekawości, dlatego od razu zaczęłam wypytywać syna, kim jest ta Aneta, gdzie się poznali. Odpowiadał zdawkowo, więc czułam, że coś przede mną ukrywa. Jednak nie spodziewałam się, że na partnerkę wybrał sobie kobietę po rozwodzie i na dodatek 5 lat starszą od mojego syna!

Przecież to nie jest dobry znak, że ona w tym wieku już zdążyła ślubować komuś miłość do końca życia, a nie wytrzymała pewnie nawet kilku lat. Wiadomo, że Mateusza też zostawi i znowu będzie cierpiał, a do tego wpędzi go w lata. Próbowałam rozmawiać z synem i wytłumaczyć mu, że to nie jest dobry materiał na dziewczynę, ale on twierdzi, że mam się nie wtrącać. To ta Aneta pewnie nim manipuluje i może jeszcze nastawia przeciwko mnie?! Od razu mu zapowiedziałam, żeby nawet nie liczył, że ja ich razem na święta zaproszę.

Nie zamierzam akceptować związku syna z rozwódką. Uważam, że zniszczy mu życie, a finalnie i tak pewnie wróci do byłego męża. Poza tym nie świadczy o nie dobrze, że nie umie dotrzymać złożonej przysięgi małżeńskiej!

Co zrobić, aby cieszyć się z małżeństwa? Jak uniknąć rozwodu? Te porady sprawią, że znów się w sobie zakochacie i docenicie! Zobacz galerię!
Źródło: unsplash.com
Reklama
Reklama