"Kupiłam słodkie ubranko dla mojego kota, a mąż każe mi je wyrzucić... Przecież Pysi będzie w nim ciepło na zimę"

"Kupiłam słodkie ubranko dla mojego kota, a mąż każe mi je wyrzucić... Przecież Pysi będzie w nim ciepło na zimę"

"Kupiłam słodkie ubranko dla mojego kota, a mąż każe mi je wyrzucić... Przecież Pysi będzie w nim ciepło na zimę"

canva.com

Pysia to mój ukochany kotek, który jest ze mną już od kilku lat. Ostatnio zauważyłam, że jest jej dość zimno, więc postanowiłam kupić dla niej ubranko. Jest bardzo słodkie! Nie spodobało się jednak mojemu mężowi, który uważa, że postradałam rozum, a na dodatek chcę męczyć biednego kota. On chyba przesadza? 

Reklama

To ubranko jest przesłodkie!

Pysia to prawdziwy zmarzluch. Uwielbia się do mnie przytulać i tak jest od zawsze. To kot, który bardzo lubi towarzystwo ludzi. Jestem z nią bardzo związana, ponieważ to moja towarzyszka od wielu lat.

W ostatnim czasie zauważyłam jednak, że marznie jeszcze szybciej! Uznałam, że trzeba coś z tym zrobić, ponieważ kotek się męczy. W sieci znalazłam piękne ubranka dla zwierząt. W końcu psy noszą je regularnie, więc dlaczego koty by nie mogły? Nie ma w tym niczego złego! Ja przynajmniej tak uważałam.

Nie pytając nikogo o zdanie, zamówiłam zestaw dla Pysi. Wygląda w nim naprawdę przesłodko! Sweterek jest cieplutki, a mój kotek w końcu może się spokojnie wyspać i widać, że jest jej naprawdę ciepło. Gdy na nią patrzę, wprost się rozpływam z zachwytu. Jest wspaniała.

kot w okularach canva.com

Co jest złego w ubieraniu kotów?

Mój mąż uznał jednak, że zwariowałam. Powiedział, że ubranie dla kota to gruba przesada i mam natychmiast zdjąć jej sweterek. Zdziwiła mnie jego reakcja. Przecież Pysia nie wygląda nie nieszczęśliwą. Tak naprawdę ubranko nie zrobiło na niej większego wrażenia i cały czas zachowuje się tak samo jak wcześniej.

Nie widzę niczego złego w ubieraniu kotów. Oczywiście Patryk uznał, że znęcam się nad zwierzakiem i nie powinnam była kupować takiego ubranka. Dla mnie to gruba przesada. Przecież nie ma niczego złego w ubieraniu zwierząt, skoro jest im zimno!

kot przy choince canva.com

Mojego męża chyba lekko poniosło?

Uważam, że mojego męża po prostu poniosło z tą reakcją. Teraz powiedział, że i tak wyrzuci to ubranko, kiedy mnie nie będzie w domu. Uznał, że robię mu wstyd przed rodziną i znajomymi, którzy nas odwiedzają.

Ja naprawdę nie uważam, żeby to była taka tragedia. Sweterek jest bardzo ładny i stylowy, a Pysia wygląda w nim po prostu rewelacyjnie. Chętnie się bawi, je i śpi, więc w czym problem? Jeżeli mój mąż wyrzuci ubranko, zrobię mu grubą awanturę.

Może uda się nam jakoś porozumieć? Nie wiem jednak, w jaki sposób przekonać go do tego, że ubranko jest naprawdę dobrym pomysłem! Czy szczęście moje i Pysi mu nie wystarcza?

Rozkraczona Natalia Siwiec eksponuje modne, jesienne kozaki. Które najlepsze? Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/nataliasiwiec.official
Reklama
Reklama